Katalog

Agnieszka Redosz, 2019-05-15
Skórzec

Różne, Różne

Dziecko z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim w szkole ogólnodostępnej – analiza indywidualnego przypadku

- n +

Agnieszka Redosz
Dąbrówka Ług

Dziecko z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim w szkole ogólnodostępnej – analiza indywidualnego przypadku

Identyfikacja problemu
W swojej pracy pedagogicznej kilkakrotnie miałam okazję pracować z dziećmi
z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim. Wymagało to ode mnie głębokiej wiedzy pedagogicznej z wielu dziedzin, ogromnego zaangażowania oraz wielkiego nakładu pracy. Nie miałam odwagi pójść na zajęcia bez przygotowania. Zdawałam sobie sprawę z tego, iż wiek szkolny jest etapem edukacji o wyjątkowym znaczeniu dla całej przyszłości uczniów, a szczególnie dla ucznia z niepełnosprawnością intelektualną. Efekty osiągnięte przez dzieci w okresie szkolnym dają podwaliny w postaci podstawowych umiejętności umożliwiających dalsze zdobywanie wiedzy.
Po raz kolejny stanęłam przed wyzwaniem. Tym razem na mojej drodze pojawił się uczeń klasy pierwszej gimnazjum u którego stwierdzoną niepełnosprawność intelektualną w stopniu lekkim. Mariusz to trzynastoletni chłopiec średniego wzrostu o krępej budowie ciała, ciemnych włosach, niebieskich oczach i łagodnych rysach twarzy. Ubrany skromnie, ale czysto. Jego stroje nie przypominają aktualnej mody młodzieżowej. Jest bardzo miłym, grzecznym, przyjaznym i bardzo często uśmiechniętym chłopcem.

Geneza i dynamika zjawiska
Z dokumentacji medycznej wynika, że przebieg ciąży i poród był prawidłowy. Stan dziecka po urodzeniu dobry – 10 punktów w skali Apgar. Wczesny rozwój chłopca nie budził niepokoju. Chłopiec był dzieckiem dość spokojnym, rozwój funkcji ruchowych prawidłowy, nie sprawiał problemów wychowawczych. Z informacji matki na temat zachowania ucznia wynikało, że jest dzieckiem nieśmiałym i spokojnym. W sytuacjach trudnych ma tendencję do wycofywania się. Jeżeli chodzi o nowe środowisko, to potrzebuje dużo czasu, aby się w nim zaaklimatyzować. Brak mu pewności siebie. Często czuje się skrępowany nową sytuacją nowym miejscem.
Mariusz nie uczęszczał do przedszkola. W „zerówce” zwrócono matce uwagę na występowanie trudności w zakresie przyswajanej wiedzy i umiejętności. Zauważono wiele przeciwwskazań do rozpoczęcia nauki w szkole podstawowej. Dziecko zostało przebadane w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Rodzice nie chcieli przyjąć do wiadomości, że ich dziecko ma problemy w szkole, że ma ograniczone możliwości poznawcze i nie przekazali początkowo szkole opinii jaką wystawiła poradnia psychologiczno-pedagogiczna.
Chłopiec rozpoczął naukę w klasie pierwszej nie osiągając dojrzałości szkolnej, zarówno w sferze intelektualnej, emocjonalnej, poznawczej, jak i społecznej. Posiadał szereg obciążeń, które przeszkadzały mu w prawidłowym starcie edukacyjnym. Pomoc nauczycieli pomogła dziecku i nie powtarzał klasy pierwszej. Na badanie kontrolne w poradni psychologiczno-pedagogicznej w wyznaczonym terminie matka nie zgłosiła się z dzieckiem. Rodzice oczekiwali, że Mariusz zacznie wkrótce funkcjonować prawidłowo, trudno było im zaakceptować stwierdzoną później niepełnosprawność umysłową syna.
Początek klasy czwartej szkoły podstawowej był dla Mariusza bardzo ciężki. Doszły nowe przedmioty, nowi nauczyciele, dużo więcej materiału poznawczego. Chłopiec miał ogromne kłopoty w przyswajaniu wiedzy mimo dodatkowych zajęć dydaktyczno-wyrównawczych, na które uczęszczał. Wpłynęły na to również zaległości z początkowych klas szkoły podstawowej. Pojawiła się niechęć do wykonywania prac domowych zadawanych przez nauczycieli, a nawet do uczęszczania do szkoły. Rówieśnicy wywoływali u Mariusza poczucie niższej wartości, inności. Postępy edukacyjne były znikome. Miał problemy ze zrozumieniem i wykonywaniem najprostszych poleceń wynikających z toku zajęć edukacyjnych.
Z inicjatywy nauczyciela – wychowawcy, matka zgłosiła się z uczniem na badanie do poradni psychologiczno-pedagogicznej. Zespół orzekający orzekł o potrzebie kształcenia specjalnego na czas II etapu edukacyjnego z uwagi na upośledzenie umysłowe lekkiego stopnia. Diagnoza zespołu orzekającego:
„Ogólny rozwój umysłowy w dolnej granicy upośledzenia lekkiego stopnia.”

Zalecono kształcenie programem dostosowanym do potrzeb i możliwości ucznia w oparciu o podstawę programową kształcenia ogólnego na terenie szkoły ogólnodostępnej i rewalidację osłabionych funkcji percepcyjno-motorycznych. Zaznaczono, aby pracować z uczniem według wskazań właściwych postępowaniu z dziećmi nadpobudliwymi psychoruchowo z deficytem uwagi.
W uzasadnieniu w orzeczeniu podano: „kształcenie specjalne oraz prowadzone zajęcia rewalidacyjne pozwolą uczennicy na optymalne realizowanie programu nauczania”. Matka nie wyraziła jednak zgody na uczęszczanie syna do szkoły specjalnej.
Nauczyciele pracując z chłopcem dostosowywali się do zaleceń poradni psychologiczno-pedagogicznej. Mariusz ukończył szkołę podstawową bez powtarzania żadnej klasy.

Charakterystyka osoby badanej i jego sytuacji środowiskowej

Charakterystyka sfery orientacyjno - poznawczej, emocjonalno – motywacyjnej, społecznej badanego

Mariusz na zajęciach pracuje bardzo wolno, łatwo się zniechęca i często przerywa pracę. Bardzo słabo opanował technikę czytania. Denerwuje się podczas głośnego czytania, ponieważ jest świadomy swoich braków. W większości przypadków odmawia wręcz czytania nawet krótkich poleceń. Chłopiec nie lubi też pisać. Pisząc nie mieści się w liniaturze. Twierdzi, że długie pisanie sprawia mu ból. Jest to spowodowane prawdopodobnie nieumiejętnym chwytaniem narzędzia piszącego oraz słabo rozwiniętą motoryką. Jego sprawność manualna wymaga wielu ćwiczeń. Trudność sprawia mu rysowanie i wycinanie, czynności manualne wykonuje powoli, szybko się nimi męczy. Wymaga treningu w zakresie motoryki małej, aby mógł osiągnąć sukces w nauce pisania. Jeśli go coś mocno zainteresuje, to czynność wykonuje wytrwale nawet bez nadzoru. Lubi majsterkować.
Uczeń bardzo często po lekcji podchodzi do nauczyciela i upewnia się czy dobrze zapisał pracę domową, czy dobrze zapamiętał termin sprawdzianu lub pracy klasowej, dopytuje co trzeba przygotować na następną lekcję, upewnia się, czy dobrze zapamiętał wiele organizacyjnych kwestii omawianych na godzinie z wychowawcą lub innych zajęciach edukacyjnych, itp. Niestety nijak ma się to do rzeczywistości. Mimo wszelkich upewnień Mariusz i tak nie odrabia prac domowych i przychodzi nieprzygotowany.
Mariusz nie jest staranny i sumienny. Gdy się jemu coś tłumaczy, sprawia wrażenie, że wszystko wie i rozumie. Jest to jednak jego sposób ucieczki przed ewentualnym dalszym wyjaśnianiem mu zagadnień.
Bardzo pragnie kontaktu z rówieśnikami, a dorosłych raczej unika. W trudnych dla niego sytuacjach szybko wycofuje się, a jego metodą jest ucieczka do domu.
Mariusz oprócz pomocy pedagoga szkolnego potrzebuje również wsparcia z mojej strony – wychowawcy. Jednocześnie miałam duże kłopoty z prowadzeniem zajęć z całą grupą, gdyż Mariusz prosząc o przerwę w pracy lub zaczynając i tocząc rozmowę nie związaną z wykonywanymi zadaniami rozpraszał pozostałych uczniów utrudniając mi pracę.
Pracuję z Mariuszem od roku i uważam, że mogę już dokonać pewnych porównań i uogólnień. Posiadam dobry kontakt z chłopcem, a rodzice - matka darzą mnie zaufaniem, co ułatwia mi przeprowadzenie badań.

Środowisko rodzinne badanego

Przeprowadzony wywiad z matką dostarczył mi informacji o środowisku rodzinnym i rozwoju psychofizycznym dziecka. Mariusz jest jednym z kilkorga dzieci w rodzinie.
Wychowywany jest w rodzinie pełnej składającej się z dwojga rodziców i młodszego oraz starszego rodzeństwa. U trojga z jego rodzeństwa również stwierdzono upośledzenie umysłowe, a w przypadku jednego z braci jest to upośledzenie umysłowe w stopniu umiarkowanym. Ojciec, posiadający wykształcenie podstawowe, jest starszy od matki. Matka również posiada wykształcenie podstawowe.
Rodzina Mariusza mieszka na wsi w małym drewnianym domku wolnostojącym. Chłopiec dzieli pokój z rodzeństwem. Status materialny rodziny jest bardzo skromny. Utrzymują się z prowadzenia niewielkiego gospodarstwa rolnego oraz zbioru pieczarek. Matka za najważniejsze uznawała i uznaje zapewnienie dzieciom podstawowych warunków życia. Niski poziom wykształcenia rodziców, problemy materialne, ciągła praca w gospodarstwie (u siebie i u innych w celach zarobkowych), a co za tym idzie przemęczenie, spowodowały, że rodzice nie przywiązywali uwagi do prawidłowego rozwoju umysłowego i społecznego dzieci. Brak kontaktu z dobrami kultury i właściwymi modelami zachowań społecznych przyczyniły się w pewnym stopniu do deficytu dzieci. Dała się jednak zauważyć silna więź emocjonalna łącząca dzieci i matkę, zaś niechętnie mówią o ojcu.

Relacje rówieśnicze badanego

W pierwszych tygodniach pobytu Mariusza w szkole zauważyłam, że utrzymuje dobre kontakty z rówieśnikami, ale tylko z tymi, których zna od dawna. Stronił zaś od osób, które były nowe w klasie. Jest lubiany w klasie, koledzy i koleżanki rozumieją jego sytuację i służą pomocą. Ale, podobnie jak wiele dzieci z niepełnosprawnością, ma obniżone poczucie własnej wartości. Na tle grupy jest niepewny i nieśmiały, choć nie zawsze. Podczas pracy zespołowej zachowuje postawę bierną, jednak zachęcony podejmuje się różnych działań. Na zajęciach z całą klasą, mimo, że umie słuchać – z trudem skupia uwagę. Sam niechętnie wypowiada się, ponieważ jego wypowiedzi bywają niepoprawne stylistycznie i gramatycznie (niezbyt biegle posługuje się terminami związanymi ze specyfiką przedmiotów, najczęściej używa języka potocznego, a wręcz nawet gwary). Zauważalny jest mały zasób słownictwa oceniającego, charakteryzującego, wyrażającego uczucia, małe zróżnicowanie znaczenia wyrazów. Jednak bardzo często inicjuje rozmowy nie związane z tematyką zajęć.

Prognoza

Prognoza negatywna wystąpi w przypadku zaniechania oddziaływań. Uczeń nie będzie potrafił przestrzegać zasad norm społecznych. Nadal będzie utrudniał nauczycielom pracę i rozpraszał innych uczniów na zajęciach poprzez rozmowy nie związane z tematem zajęć czy też prosząc o przerwę w pracy. Mariusz nie będzie potrafił skoncentrować się na wykonywaniu określonych czynności, a w konsekwencji będzie miał coraz poważniejsze problemy w nauce. Może osiągać dużo niższe wyniki w nauce niż jego możliwości intelektualne. Konieczność opanowywania coraz to nowych umiejętności szkolnych, zapamiętywania wiadomości oraz co oczywiste konieczność zaprezentowania tych osiągnięć zacznie ją przerastać. Brak wytrwałości w działaniu może stać się przyczyną przerwania nauki, czy później porzucenia pracy. Brak akceptacji społecznej młodzieży i dorosłych może wywołać zaniżoną samoocenę i niskie poczucie własnej wartości. Mogą wystąpić również trudności adaptacyjne w życiu dorosłym.
Prognoza pozytywna wystąpi wtedy, gdy chłopiec zostanie otoczony troskliwą opieką i pomocą. Dzięki troskliwości będzie mógł odnaleźć się w społeczności szkolnej. Wszystkie podejmowane działania doprowadzą w konsekwencji do: akceptowania przez Mariusza norm społecznych i postępowania zgodnie z nimi; wydłużania koncentracji uwagi, co poskutkuje lepszym przyswajaniem wiedzy i osiąganiem sukcesów edukacyjnych na miarę swoich możliwości; otwarcia się ucznia na otoczenie oraz nawiązania prawidłowych relacji z rówieśnikami. System pozytywnej motywacji: pochwały, gesty aprobaty w obecności rówieśników i dorosłych, podniesie samoocenę chłopca, a tym samym rozbudzi się u niego motywacja do pracy nad wyrównywaniem braków oraz rozwinie umiejętność zaprezentowania siebie.

Propozycja rozwiązań

Specjalne potrzeby edukacyjne mają jedynie fragmentaryczny charakter i dlatego nie przekreślają możliwości każdego ucznia z niepełnosprawnością intelektualną na realizację ogólnego programu kształcenia wspólnie ze sprawnymi rówieśnikami. Znaczna część specjalnych potrzeb edukacyjnych może być zaspokojona przez odpowiednią indywidualizację toku lekcji i dostosowanie wymagań programu nauczania, nie wymaga zatem specjalistycznych kompetencji pedagogów specjalnych
Nauczyciel szkoły ogólnodostępnej musi być kreatywny i dostosować wymagania edukacyjne do indywidualnych potrzeb psychofizycznych i edukacyjnych ucznia, u którego stwierdzono zaburzenia i odchylenia rozwojowe. Dziecko musi być traktowane indywidualnie zarówno pod względem diagnostycznym, jak i pod względem realizacji zadań w nauczaniu. Każde z tych dzieci jest inne nawet mimo podobnego poziomu sprawności umysłowej. Indywidualizacja jest więc podstawową zasadą stosowaną w pracy z tymi uczniami. W dziecku z udokumentowaną niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim trzeba widzieć możliwości dynamicznego rozwoju. Jest to zapewne rozwój niepełny, ale jednak możliwy i bardzo znaczący w rozwoju dziecku i w postrzeganiu przez dziecko otaczającego świata i jego funkcjonowania. Celem pracy wychowawczo-dydaktycznej z dziećmi niepełnosprawnymi w stopniu lekkim jest wszechstronny rozwój zgodny z możliwościami i potrzebami psychofizycznymi oraz przystosowanie ich do życia i do pracy w społeczeństwie ludzi pełnosprawnych, a więc ich rewalidacja (łac. validus – silny, sprawny, re – powtórnie) czyli ciąg zabiegów dydaktycznych, wychowawczych, leczniczych, których celem jest jak najlepsze przystosowanie jednostki niepełnosprawnej do życia społecznego. To zaspokajanie potrzeb biologicznych, psychicznych i społecznych jednostki, aby umożliwić jemu wszechstronny rozwój – na miarę jego możliwości. Rewalidację można więc ogólnie określić jako wychowanie specjalne jednostek upośledzonych, zmierzające do najpełniejszego ich rozwoju. Pojęcie to oznacza długotrwałą działalność terapeutyczno – pedagogiczną.
Pełna adaptacja wychowanka w społeczeństwie ludzi byłaby niemożliwa bez pracy nad jego uspołecznieniem. Chodzi o to, by wychowanek zrozumiał zarówno prawa rządzące życiem przyrody i społeczeństwa, jak i swoją rolę w tym życiu. Realizacja celów nauczania i wychowania służy usprawnianiu funkcji psychicznych i fizycznych, które nie zostały zaburzone. Służy rozwijaniu uzdolnień uczniów, korygowaniu niepełnosprawności rozwojowych.
Praca z uczniem z niepełnosprawnością intelektualną w warunkach szkoły ogólnodostępnej wymaga od nauczycieli wielkiego zaangażowania, pomysłowości, elastyczności i dużo większego nakładu pracy.
Niezbędnym warunkiem trafnych i skutecznych czynności nauczyciela jest dobra znajomość każdego ucznia ze specjalnymi wymaganiami edukacyjnymi.. Nie można przecież podejmować odpowiednich oddziaływań, nie wiedząc jakie zaburzenia mają uczniowie czy też jak funkcjonują. Toteż pracę z należy rozpocząć od zapoznania się z orzeczeniem poradni psychologiczno-pedagogicznej. Następnie samokształcić się poprzez czytanie fachowej literatury. Nawiązywać kontakt z uczniem poprzez częste rozmowy indywidualne. Uważnie przyglądać się pracy ucznia podczas zajęć w celu poznania zasobu jego wiadomości i umiejętności oraz sposobu aklimatyzowania się w częściowo nieznanej jemu grupie rówieśniczej i w celu potrzeby przychodzenia z racjonalną pomocą.
Mariusz nauczany jest programem opartym na podstawach programowych gimnazjum ogólnodostępnego dostosowanym do jego indywidualnych możliwości. Dość systematycznie uczęszcza na zajęcia edukacyjne, a dodatkowo uczestniczy w zajęciach dydaktyczno-wyrównawczych z języka polskiego i matematyki oraz w zajęciach rewalidacyjnych. Przez cały czas trwania pracy z Mariuszem kontaktowałam się i współpracowałam z pedagogiem szkolnym i nauczycielami uczącymi w jego klasie.
Z poczynionych obserwacji wywnioskowałam, że włączenie Mariusza w proces dydaktyczny wymaga stosowania aktywnych metod nauczania. Należy mówić do niego językiem prostym, często powtarzać, wyszczególniać najważniejsze informacje.
Skuteczną metodą aktywizacji jest współpraca w grupach lub parach. Większość uczniów potrafi z zaangażowaniem pracować w każdej grupie bez względu na jej skład i odgrywać różne role. Również uczniowie z deficytami podejmują próbę współpracy i chcą odgrywać znaczącą rolę w zespole. Wdrażanie do pracy zespołowej musi być zaplanowane i systematyczne. W przypadku chłopca zajęcia w grupach miały szczególne znaczenie, ponieważ wpływały na jego wyniki nauczania, podnoszenie poczucia własnej wartości, na stosunek pozostałych członków zespołu do niego oraz przekonanie, że sukces indywidualny zależy od sukcesów innych (wzmacnianie więzi społecznych). Uczniowi bardzo pomagało wyjaśnianie, na czym będzie polegało jej funkcjonowanie na lekcjach i w jaki sposób będzie dochodzić do realizacji poszczególnych celów podczas konkretnej pracy na zajęciach. Ważne było także, aby Mariusz stał się aktywnym współuczestnikiem procesu oceniania własnej pracy. Umiejętność dokonywania samooceny jest niezwykle ważna w życiu każdego człowieka i jego funkcjonowaniu społecznym.
Mariusz miał duże problemy z koncentracją uwagi, inicjowaniem rozmów nie mających nic wspólnego z tematem zajęć oraz zniechęceniem i zmęczeniem podczas wykonywania zadań. Skutecznym napędem do zdynamizowania jego postawy było pobudzenie sfery emocjonalnej, co znakomicie pomogło w skupieniu uwagi, budziło zainteresowanie pracą, podtrzymywało chęć wysiłku i wytrwałość. Naturalna potrzeba wykorzystywania wiadomości w różnych sytuacjach życiowych w znacznej mierze przyczyniła się do rozwijania pamięci ucznia.
Mariusz posiada dość dobrą pamięć mechaniczną, ale pamięć logiczna jest w dużym stopniu zaburzona. Aby pomóc uczniowi w zapamiętywaniu informacji należy powtarzać najważniejszy materiał wiele razy oraz cyklicznie powracać do już zapamiętanych informacji czy wyuczonych umiejętności.
W czasie pracy z Mariuszem należy dbać o maksymalną zrozumiałość używanych sformułowań, wyjaśnianie nieznanych słów, a także staranny dobór stawianych pytań, dostosowany do jej możliwości, a na odpowiedź przeznaczać odpowiednio dużo czasu. Koniecznie należy zwracać baczną uwagę na prawidłowość odpowiedzi (mówienie pełnym zdaniem, korygowanie błędów). Pomimo, że uczeń czyta wolno i niechętnie, to na ogół poprawnie i rozumie teksty czytane cicho. W takim wypadku nie trzeba zmuszać ucznia do głośnego czytania, aby nie powodować u niego zdenerwowania i skrępowania wśród rówieśników.
Częste pochwały i sukcesy przyczyniają się do poprawy samopoczucia ucznia z deficytami, wpływają motywująco na zwiększenie aktywności oraz pobudzają odwagę. Trzeba więc o nich pamiętać i starać się je stosować nawet za niewielkie sukcesy, gdyż to one zmotywują ucznia do dalszej pracy.
Zajęcia w szkole ogólnodostępnej umożliwiają Mariuszowi pełny kontakt z rówieśnikami, ich obserwację i dążenie do zrównania z nimi. W bardzo dużym stopniu uspołeczniają go. Można więc przypuszczać, że warunki w szkole ogólnodostępnej dobrze stymulują rozwój uczniów z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim. Postawy rówieśników wobec Mariusza są najczęściej akceptujące, wyrażające pomoc i chęć współdziałania. Na lekcje z wychowawcą bardzo często zapraszałam panią pedagog i wspólnie z nią prowadziłam wielokrotnie zajęcia mające na celu integrację zespołu klasowego.


Wyświetleń: 0


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.