|
|
Katalog Ewa Borkowska Język polski, Scenariusze Piast - scenariusz przedstawieniaScenariusz przedstawienia opracowany na podstawie legendy o Piaście, przeznaczony jest dla piątej klasy szkoły podstawowejPIASTOSOBY: OSOBA I OSOBA II OSOBA III PODRÓŻNY I PODRÓŻNY II STRAŻNIK PIAST RZEPICHA ZIEMOWIT SĄSIAD I SĄSIAD II NARRATOR Z lewej strony sceny widoczny zarys zamku z okienkiem dla strażnika, na środku chata wiejska pokryta strzechą. Na scenie pojawiają się trzy osoby. OSOBA I: Słyszeliście, dziś wielkie święto w domu Popiela... OSOBA II: Święto, a co takiego się wydarzyło? OSOBA I: Jak to?! Nie wiecie?! Dziś syn Popiela kończy siedem lat. OSOBA III: Siedem lat? To dziś są postrzyżyny. Ale, ale, przecież jest jeszcze jeden chłopiec, który przechodzi dziś z rąk matki pod opiekę ojca... OSOBA II: Kto? OSOBA III: To najstarszy syn Piasta Kołodzieja. Pewnie już Piast i Rzepicha przygotowali zapas mięsa, pieczywa i miodu. A i owoców nie zabraknie... OSOBA II: Rzeczywiście, przechodziłem dziś rano koło chaty Piasta. Była przystrojona zielenią. OSOBA I: Ej! Popatrzcie, jacyś ludzie się zbliżają. Stańmy z boku i popatrzmy czyi to goście. Odchodzą na bok, na scenie pojawiają się podróżni. PODRÓŻNY I: Podejdźmy do tego zamku, może tam dobrzy ludzie udzielą nam gościny. PODRÓŻNY II: Ano spróbujmy. Podchodzą do zamku, przez okienko wygląda do nich strażnik. STRAŻNIK: A wy do kogo?! PODRÓŻNY I: Otwórzcie nam wrota, daleką drogę przeszliśmy. Zmęczeni jesteśmy, nie mamy gdzie odpocząć, prosimy o nocleg. STRAŻNIK: Nocleg?! A kto by dziś sobie głowę zawracał takimi głupstwami! Panu mojemu nie potrzeba kłopotów. Dziś w jego domu postrzyżyny syna. Nikt nie ma czasu zajmować się jakimiś obcymi włóczęgami! PODRÓŻNY II: A kto jest panem tego grodu? STRAŻNIK: Nie wiecie? To wielki pan - Popiel. Idźcie sobie ludzie gdzie indziej. Nie otworzę wam bramy. Podróżni odchodzą. PODRÓŻNY II: Zły człowiek mieszka w tym zamku, skoro pielgrzymom gościny użyczyć nie chce. Podróżni schodzą ze sceny. Przed chata Piasta. RZEPICHA: Wszystko gotowe na przybycie gości. Sąsiedzi lada chwila przybędą. PIAST: To piękny dzień i piękny obyczaj. Mam nadzieję żono, że o niczym nie zapomnieliśmy. W spiżarni wszystko przygotowane, chyba napoju i jadła wystarczy dla wszystkich. RZEPICHA: I ja tak myślę, ale popatrz mężu! Zbliżają się do naszej chaty jacyś obcy wędrowcy. PIAST: Rzeczywiście! Ich zakurzone szaty świadczą wyraźnie, że przebyli daleką drogę. Przed chatą Piasta pojawiają się podróżni. PODRÓŻNY I: Dobrzy ludzie z daleka wędrujemy, noc się zbliża, a my nie mamy gdzie spocząć... PODRÓŻNY II: W zamku przed nami zamknięto wrota. Przyjmijcie biednych wędrowców. PIAST: Gość w dom, Bóg w dom. Gościnność to nasze najświętsze prawo i obowiązek. Witam was z radością dobrzy ludzie. RZEPICHA: Zapraszamy, czym chata bogata tym rada. Obmyjcie się z kurzu wędrowcy i usiądźcie z nami do stołu. Dziś w naszej chacie święto. Nasz najstarszy syn ma dziś postrzyżyny. Bądźcie naszymi gośćmi. Prosimy! PODRÓŻNY I (na stronie do PODRÓŻNEGO II): Dobrzy i gościnni ludzie w tej zagrodzie mieszkają. Musimy im wynagrodzić tę gościnność i dobre serca. Zaczyna się obrzęd postrzyżyn. Matka przyprowadza chłopca i podchodzi z nim do Piasta. RZEPICHA: Oddaję ci mężu pod opiekę syna naszego. Prosimy o postrzyżyny. Chłopiec klęka przed ojcem. Piast podnosi go, kropi wodą ze źródła, ujmuje nożyce i obcina włosy nad czołem. Kolejni goście strzygą chłopca. Kobiety zbierają pukle włosów i śpiewają pieśń (na melodię "Oj chmielu" Dziś są postrzyżyny chłopca, syna Piasta Do chaty się zeszło gości huk i basta. Już go wprowadzili, Włosy podcinają, Marka smutna stoi O syna się boi Ojciec błogosławi, Matka wieniec wkłada I już w ręce ojca syna dzisiaj odda. Skończą się zabawy Przy boku twej matki Musisz się nauczyć bronić własnej chatki. Drogi Ziemowicie Zmieni się twe życie Już nie będziesz hasał Po łąkach i lasach. PODRÓŻNY I: Pozwólcie i nam bracia pobłogosławić chłopca w imię Boga. /Robią znak krzyża./ W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego chrzczę ciebie Ziemowicie. PODRÓŻNY II: Niech błogosławieństwo Boże będzie z tobą, nad twoim domem i dziećmi twymi. PIAST: Dziękuję panowie za tak piękne, z serca płynące słowa. Wdzięczni jesteśmy za tak cudne błogosławieństwo. Imię Ziemowit podoba się nam wszystkim. Matka zakłada wieniec na głowę chłopca. RZEPICHA: Pójdżmy na święte miejsce, na cmentarz, aby modlitwą uczcić duchy dziadków i zanieść ofiary na groby. Odchodzą. Gdy wrócili... RZEPICHA: Mężu, gdzie nasi goście? Czy widziałeś, jak wychodzili? PIAST: Nie widziałem, ale myślę, że byli to święci ludzie, gdyż zostawili święty dar - - błogosławieństwo. RZEPICHA: Zostawili coś jeszcze. Czy wiesz mężu, że z naszej spiżarni nic nie ubywa? Ugościliśmy tylu sąsiadów, a spiżarnia pełna. SĄSIAD I: Piast to dobry gospodarz. SĄSIAD II: To dobry i uczciwy człowiek. SĄSIAD I: Popiel jest złym księciem. Nie troszczy się o swój lud. Gdzie nam lepszego szukać księcia, jak nie tu? Jemu bogowie błogosławią. SĄSIAD II: O tak, to nad Piastem ręka boska i opieka. To Piast szczęśliwie nami rządzić będzie! NARRATOR: I zasiadł Piast na tronie w Kruszwicy. Rządził sprawiedliwie i mądrze. Wreszcie zapanowała zgoda i pokój, a lud żył szczęśliwie po opieką tak dobrego pana, który o wszystkich pamiętał, o wszystkich się troszczył i nigdy nie odmawiał rady, pomocy i swej gościnności. Marki, dn.6 maja 2002 r. PODZIĘKOWANIE Serdecznie dziękuję pani mgr Ewie Szulkowskiej, nauczycielce Gimnazjum nr 5 w Warszawie za opracowanie scenariusza przedstawienia pt. "Piast". Scenariusz wykorzystałam przygotowując widowisko, które moja klasa zaprezentowała 25 kwietnia 2002 r. w Szkole Podstawowej nr 3 w Markach w ramach realizacji szkolnego projektu "Poznajemy Polskę". Jestem nauczycielką matematyki i pomoc polonistki w przygotowaniu w/w materiału była dla mnie bardzo cenna.
Opracowanie: mgr Ewa Borkowska Wyświetleń: 2554
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |