![]() |
![]() |
Katalog Piotr Tarnawski Pedagogika, Ankiety Konflikty w rodzinie, ich przyczyny i sposoby rozwiązywaniaKonflikty w rodzinie, ich przyczyny i sposoby rozwiązywaniaPrzystępując do przeglądania bibliografii poruszającej temat występowania konfliktów w rodzinie, ich przyczyn i sposobów rozwiązywania nie zdawałem sobie sprawy, że jest to temat tak obszerny, wielowątkowy i wieloaspektowy.Każdy rodzaj konfliktu ma bowiem swoją genezę, przebieg i skutki, każdy konflikt jest jedyny i niepowtarzalny, choć można oczywiście dokonywać różnego rodzaju porównań, uogólnień i analiz, co pozwala dostrzec całokształt problemu i wyciągnąć określone wnioski. Nie chciałbym jednak sprowadzać moich rozważań do czysto teoretycznej analizy przyczyn, rodzajów i sposobów rozwiązywania konfliktów w rodzinie, do prezentowania tego zagadnienia w ujęciu statystycznym. Sprowadzałoby się to, bowiem do zreferowania kilku podręczników oraz przytoczenia poru książek i artykułów. Dlatego w niniejszej pracy zamierzam potraktować ten problem bardziej indywidualnie opierając się przede wszystkim na swoich doświadczeniach w pracy z młodzieżą oraz kontaktach z ich rodzicami. Nie będzie to oczywiście pełny obraz konfliktów, jakie mogą występować w rodzinie, a jedynie zapis obserwacji, jakie poczyniłem pracując w szkole z młodzieżą, pełniąc rolę wychowawcy klasy i będąc nieraz powiernikiem problemów i rozterek nękających młodych ludzi. Rzeczywistość, w której żyjemy stawia przed nami wymagania, o których jeszcze 20 lat temu nie mieliśmy nawet pojęcia. Nasze życie nabrało niewiarygodnego przyśpieszenia, stajemy się społeczeństwem teleinformatycznym, w którym komputer, telewizja, telefon komórkowy i Internet kształtują naszą świadomość i sposób postępowania. Niejednokrotnie dorośli nie potrafią odróżnić świata rzeczywistego od świata seriali serwowanych na każdym kanale zarówno telewizji państwowej jak i komercyjnej. Przyjemnie jest, bowiem podglądać czyjeś życie, czyjeś problemy, odsuwając tym samym i zapominając o swoich własnych. A tych przecież nie brakuje, choć często są spychane na dalszy plan w nadziei, że same się rozwiążą. Podobnie reagują dzieci. Naśladując dorosłych szukają dla siebie wzorców i znajdują je często, tyle tylko, że w nieodpowiednich miejscach. Coraz więcej gospodarstw domowych w Polsce posiada dostęp do Internetu. Stał się on niezastąpionym źródłem informacji i rozrywki. Jednakże nieumiejętne korzystanie z tego narzędzia jest przyczyną wielu konfliktów, a w skrajnych przypadkach prowadzi do uzależnienia i wymaga specjalistycznego leczenia. Początkowo sądzono, że negatywne oddziaływanie komputera uwidacznia się poprzez osłabienie wzroku i utrwalenie wad postawy u użytkowników. Dziś niektórzy naukowcy twierdzą, że uzależnienie od komputera stanie się jednym z największych nałogów XXI w. Problemy zaczynają się najczęściej, gdy dziecko spędza "on line" coraz więcej czasu ograniczając do minimum swoją pozasieciową aktywność, zawężają się jego nieinformatyczne zainteresowania i niezwiązane z siecią kontakty społeczne. Z czasem nawet posiłki spożywane są przed monitorem. Za naprawdę uzależnione uznaje się jednak te osoby, dla których aktywne uczestnictwo w internetowej wspólnocie staje się warunkiem koniecznym przeżywania pozytywnych uczuć i kontaktów z innymi ludźmi. Uzależnieni od Internetu popadają w swoiste ciągi - sprawdzenie skrzynki pocztowej staje się pretekstem do długotrwałej wędrówki po sieci, czasem całkowicie bezmyślnej i pozbawionej celu. Pozbawienie dostępu do Internetu powoduje przykre konsekwencje, podobne do zespołu abstynencyjnego. Osoba uzależniona staje się pobudzona, cierpi na zaburzenia snu, niekiedy popada w stany depresyjne, fantazjuje na temat Internetu. Chorzy dla osiągnięcia satysfakcji muszą spędzać coraz więcej czasu "on line" , w sytuacjach niezwiązanych z komputerem wykonują nieświadomie ruchy palcami imitujące naciskanie klawiatury. Zbyt długie korzystanie z komputera i Internetu przez dzieci staje się często przyczyną poważnych konfliktów rodzinnych i problemów w szkole. Jednemu z moich uczniów rodzice kupili na imieniny wymarzony komputer, który z czasem stał się jego całym światem. Sygnałem alarmowym stały się pogarszające się wyniki w nauce. Dobry uczeń stał się w krótkim czasie uczniem, który w pełni zadowalał się ocenami dopuszczającymi. Kilkakrotne rozmowy wychowawcze, podczas których składał obietnice poprawy ocen nie przyniosły skutku. Pierwsza rozmowa z rodzicami również nie przyniosła żadnych rezultatów, gdyż twierdzili oni, że stan ten wkrótce minie i jest to jedynie chwilowa fascynacja nową zabawką. Problem jednak nie zniknął samoczynnie, a wręcz przeciwnie, uzależnienie od komputera zaczęło się pogłębiać. W tej sytuacji rodzice zareagowali bardzo radykalnie pozbawiając syna całkowicie dostępu do jego ukochanego komputera. Wywołało to bardzo poważny konflikt na linii rodzice - dziecko. Chłopak zamknął się w sobie, stał się krnąbrny i nieposłuszny, obwiniał rodziców o brak zrozumienia i miłości, nie chciał chodzić do szkoły. Był agresywny, przestał słuchać poleceń i próśb rodziców. Z relacji matki wynikało, iż rodzice zastanawiali się nawet nad wizytą u psychologa. Szczęśliwie jednak konflikt ten został rozwiązany poprzez stopniowe wciąganie dziecka w wykonywanie innych czynności i zwrócenie jego uwagi na inne możliwości spędzania czasu. Genialnym pomysłem okazał się zakup psa przez ojca. Dziecko tak bardzo zaangażowało się w opiekę nad szczeniakiem, że nie odczuwało już tak dotkliwie braku komputera. Opisany przeze mnie przypadek skończył się szczęśliwie jedynie dlatego, że rodzice względnie szybko zareagowali na zaistniały problem i starali się go rozwiązać. Niestety dość często można zauważyć zupełnie inną postawę rodziców. Są oni wręcz zadowoleni, iż dziecko zajęte przed komputerem czy telewizorem nie absorbuje ich czasu, zapewniając im przysłowiowy "święty spokój" . Niestety im późniejsza reakcja rodziców, tym trudniej jest później przywrócić właściwą równowagę w zachowaniu dziecka i tym większe konflikty pojawiają się w relacjach dziecka z rodzicami. Bardzo poważnym powodem wywołującym konflikty w rodzinie, a także problemy w relacjach dom - szkoła jest nadużywanie alkoholu przez rodziców. Każdy człowiek ma wiele okazji do picia alkoholu, jeśli jednak okazje są zbyt częste, a w razie ich braku tworzy się je sztucznie, aby tylko móc wypić, przy czym ilość wypijanego alkoholu zwiększa się, mamy do czynienia z problemem alkoholowym. Stosunki rodzinne ulegają pogorszeniu, następuje utrata zaufania u współmałżonka i dzieci, pojawia się przemoc fizyczna, w konsekwencji dochodzi do rozwodu, utraty władzy rodzicielskiej, eksmisji z mieszkania. Człowiek nadużywający alkoholu traci zaufanie przełożonych w pracy, sympatię współpracowników i sąsiadów. W końcu porzuca pracę lub bywa zwalniany. W rodzinie obserwuje się zbyt wiele pobłażania i tolerancji dla nadmiernie pijących, zwłaszcza w stadium początkowym. Zwykle do czasu, kiedy rodzina nie uświadamia sobie jeszcze zagrożenia wynikającego z nadużywania napojów alkoholowych. Pijak z reguły pije bez przeszkód. Nikt w tym czasie nie stara się odwieść go od nałogu. Uzależnienie przychodzi stopniowo i przeważnie w sposób niezauważalny. Gdy jest ono już widoczne, przychodzą kłopoty, konflikty, troski i zmartwienia. Alkoholik staje się agresywny, arogancki, domaga się zakupu alkoholu lub pieniędzy na jego zakup, wynosi z domu różne przedmioty i sprzedaje je, aby kupić alkohol. Życie z nim pod jednym dachem staje się nie do zniesienia. Jest natarczywy, uniemożliwia współmałżonkowi i dzieciom normalne funkcjonowanie, zaniedbuje swoje obowiązki. Dzieci alkoholików są najczęściej bezradne w tej sytuacji. Nie są w stanie normalnie funkcjonować - odrabiać lekcji, uczyć się, odpoczywać. Wstydzą się przed rówieśnikami za swoich rodziców, izolują od kolegów. W szkole ukrywają problem alkoholowy rodziców nie chcąc narazić się na drwiny i szyderstwa ze strony rówieśników. Rodzice tracą kontrolę nad swoim życiem i życiem swoich dzieci. Nie interesują ich wyniki w nauce, jakie osiągają ich dzieci, towarzystwo, w jakim przebywają, ani też, co robią w wolnym czasie. Niejednokrotnie bywa tak, że dziecko pozbawione troski i kontroli ze strony rodziców odczuwa źle pojmowane poczucie wolności i luzu. Efektem tego są pogarszające się wyniki w nauce, wagary, nieodpowiednie towarzystwo, a także próby sięgania po alkohol. Problem alkoholowy u dzieci dostrzec można obecnie nawet w szkole podstawowej. W gimnazjum i szkole średniej nasila się i obejmuje coraz większą grupę młodzieży. Zapobieganie i przeciwdziałanie tym zjawiskom jest bardzo trudne. Jeśli rodzice nie chcą poddać się specjalistycznemu leczeniu i pogłębiają swoje uzależnienie byt dziecka w takiej rodzinie jest zagrożony. Ostatecznym rozwiązaniem jest pozbawienie rodziców praw rodzicielskich i umieszczenie dziecka w pogotowiu opiekuńczym, w celu zapewnienia mu w miarę normalnych warunków bytowania. Jest to jednak dla dziecka ogromny stres i traumatyczne przeżycie. W mojej pracy spotkałem się z przypadkiem uczennicy, która ze względu na nadużywanie alkoholu przez rodziców została przez sąd umieszczona w pogotowiu opiekuńczym. Dziewczynka przez długi czas wychowywana była przez babcię, ponieważ rodzice nie interesowali się nią pogrążeni w nałogu. Często dochodziło między babcią a rodzicami dziecka do różnorakich konfliktów spowodowanych przez alkohol. Zwłaszcza ojciec dziecka wymuszał od swojej matki pieniądze na alkohol, a będąc pijanym wyrzucał dziecko i babcię z domu, niszczył dziewczynce książki, darł ubrania i obrażał używając wulgarnych określeń. Awantury słychać było również nocą, na co skarżyli się sąsiedzi. Po śmierci babci sąd umieścił dziewczynkę w pogotowiu opiekuńczym, a ojca skierował na przymusowe leczenie. Od tego momentu u dziecka dostrzec można było wiele zmian w zachowaniu. Dziewczynka przestała być tak bardzo zamknięta w sobie, nie wybuchała złością, a jej wyniki w nauce poprawiły się. Również matka zaczęła walczyć z nałogiem zdając sobie sprawę, że jest to warunek konieczny, aby dziecko powróciło do domu rodzinnego. Z nadużywaniem alkoholu wiąże się ściśle problem przemocy w rodzinie, choć nie jest to bynajmniej jedyna przyczyna jej występowania. Konflikty rodzinne wynikające z różnorodnych aktów przemocy występują niezwykle często. Najczęściej ofiarą przemocy w rodzinie staje się dziecko lub małżonka agresora. Przemoc wobec dzieci to zjawisko społeczno - psychologiczne mające wielorakie uwarunkowania związane z siłami tkwiącymi w jednostce, w rodzinie, a także w środowisku i kulturze. Przemoc w stosunku do dzieci ma różnorodne oblicze. Może to być przemoc fizyczna powodująca w skrajnych przypadkach nawet obrażenia ciała. Przyczyną jej jest najczęściej nieposłuszeństwo dzieci wobec rodziców. Przewinienia karane są biciem, które jest w mniemaniu wielu rodziców najlepszym i najskuteczniejszym środkiem wychowawczym. Innym rodzajem przemocy stosowanej przez rodziców w stosunku do dziecka jest przemoc emocjonalna. Jest to szkodliwe oddziaływanie na emocjonalny rozwój dziecka, spowodowane odrzuceniem lub ignorowaniem jego emocjonalnych potrzeb. Stosowanie przemocy emocjonalnej przez rodziców jest bardziej wyrachowanym sposobem wymuszania posłuszeństwa u dzieci. Sytuacja konfliktowa jest rozwiązywana przez swego rodzaju szantaż emocjonalny. "Jak nie zrobisz tego, to nie będę cię kochał" . Słowa tego rodzaju powodują u dziecka utratę poczucia bezpieczeństwa i zaufania do rodziców. Skutki przemocy zarówno fizycznej jak i emocjonalnej mogą być zarówno krótkotrwałe jak i długotrwałe. Zależą one od wieku i stadium rozwojowego dziecka. W okresie niemowlęctwa najistotniejszy jest rozwój więzi emocjonalnych z otoczeniem. Przemoc domowa nie tylko zrywa więź niemowlęcia ze sprawcą - ojcem, ale może także przerwać jego więź z matką. Przemoc stosowana wobec dzieci w wieku 5 - 10 lat hamuje ich rozwój i wypacza osobowość. Dziecko może mieć na przykład kłopoty z opanowaniem podstawowych pojęć w szkole z powodu trapiących je lęków o to, co się dzieje w domu.. Rozwiązywanie konfliktów domowych przy pomocy aktów przemocy wobec nastolatków skutkuje pozbawieniem ich możliwości wykształcenia pozytywnego modelu zasad postępowania w zdrowym dorosłym związku np. umiejętności słuchania, wspierania się nawzajem, nie siłowego rozwiązywania problemów, kompromisu. Nieraz nastolatek jednoczy się ze sprawcą, traktując go jako prawdziwie silną osobę i czerpiąc z niego wzorce do postępowania w swoim dorosłym życiu. Rozwiązywanie konfliktów rodzinnych przy pomocy aktów przemocy fizycznej i emocjonalnej prowadzi do wyobcowania dziecka w rodzinie, do prób ucieczek z domu, do zachowań agresywnych dziecka w stosunku do słabszych kolegów. Normą w postępowaniu staje się przemoc, zasada mówiąca o tym, że kto jest silniejszy, ten ma rację. Takie pojmowanie rzeczywistości prowadzić może w konsekwencji do zachowań patologicznych. Pracując w szkole spotkałem się również z przejawami przemocy w rodzinie - zarówno przemocy fizycznej jak i emocjonalnej. Nie były to na szczęście przypadki patologiczne, ale sposób rozwiązywania konfliktów był prawie zawsze taki sam. Konfliktów w rodzinie nie da się uniknąć. Jeśli nie mają one podłoża patologicznego są nieuniknionym elementem życia w grupie. Wszyscy rodzice napotykają sytuacje, w których dzieci zachowują się w sposób sprzeczny z ich potrzebami i oczekiwaniami. Sytuacje takie są nie do uniknięcia, gdyż dziecko zachowuje się w pewien określony sposób i wykazuje potrzeby, które mogą być sprzeczne z potrzebami rodziców. Zaistniały konflikt jest w tej sytuacji chwilą prawdy w relacjach między rodzicami a dzieckiem, kryzysem, który może osłabić lub umocnić rodzinę. Wydarzeniem, które może przynieść ze sobą nienawiść i wrogość, ale też wykształcić umiejętność szukania kompromisów i dochodzenia do porozumienia. Umiejętność przezwyciężania konfliktów jest jedną z najważniejszych umiejętności, jaką powinni posiadać członkowie każdej rodziny. Niestety z moich obserwacji wynika, iż większość rodziców stara się uporać z sytuacjami konfliktowymi stosując dwie podstawowe metody. Kiedy zaistnieje konflikt między rodzicami a dzieckiem większość rodziców próbuje go rozwiązać na swoją korzyść tak, aby "rodzic zwyciężył" , a dziecko "poddało się" . Drugą grupę rodziców stanowią ci, którzy ulegają swoim dzieciom, aby nie popaść z nimi w konflikt. U tych rodziców dziecko zwycięża, a rodzic odnosi porażkę. W przypadku rodzica - zwycięzcy to on wybiera rozwiązanie, podaje je do wiadomości dziecka i oczekuje, że ono je zaakceptuje. Jeśli rozwiązanie nie podoba się dziecku, rodzic używa najpierw perswazji. Gdy to nie skutkuje próbuje osiągnąć swój cel przy pomocy władzy, autorytetu i siły. W przypadku dziecka - zwycięzcy rodzic również próbuje przekonać dziecko, aby przyjęło ono jego rozwiązanie. Okazuje się jednak, że dziecko ma własne rozwiązanie zaistniałego konfliktu i próbuje przekonać rodzica, aby je przyjął. W przypadku, gdy rodzic opiera się, dziecko próbuje wymóc na nim przyjęcie swego rozwiązania i zmusić rodzica do poddania się. W końcu rodzic ulega, a dziecko widząc skuteczność swoich poczynań coraz częściej wykorzystuje je do osiągania własnych celów. W obydwu metodach rozwiązywania konfliktów każda ze stron kieruje się postanowieniem: "Chcę postawić na swoim! Będę walczyć, aby to osiągnąć" . Przy pierwszej metodzie rodzic ani nie okazuje względu ani nie zwraca uwagi na potrzeby dziecka. Przy drugiej metodzie dziecko nie bierze pod uwagę potrzeb rodziców. Przy obydwu metodach jedna strona oddala się z poczuciem porażki, najczęściej w gniewie na drugą, ponieważ ta spowodowała porażkę. Skutki metody, w której rodzic jest zwycięzcą powodują słabą motywację u dziecka, żeby wykonać to, co rodzic uważa za rozwiązanie konfliktu, niechęć wobec rodziców, trudności rodziców przy przeprowadzeniu swojej woli. Posłuszeństwo dziecka wynika jedynie ze strachu przed rodzicielską karą albo dezaprobatą. Dzieci mają poczucie niesprawiedliwości, a ich złość oraz niechęć kieruje się przeciw rodzicom. Druga metoda powoduje, że dziecko zwycięża kosztem rodziców. Te dzieci uczą się jak dostać napadów wściekłości, aby móc dominować nad rodzicami, jak wywołać u rodziców poczucie winy. Dzieci takie są często niesforne, impulsywne, nieopanowane. Swoje potrzeby traktują jako najważniejsze, a wszystko inne musi być im podporządkowane, są samolubne i pełne pretensji. Z moich obserwacji wynika jednoznacznie, iż przy rozwiązywaniu konfliktów domowych począwszy od tych najbłahszych, aż po bardziej skomplikowane rodzice stosują jedną z wyżej opisanych metod. Rzadko stosowana jest trzecia metoda rozwiązywania konfliktów, metoda, w której żadna ze stron nie zostaje pokonana. Konflikty rozpracowuje się i rozwiązuje, a żadna ze stron nie jest zwycięzcą ani zwyciężonym. Obie strony zwyciężają, ponieważ wypracowane rozwiązanie musi być dla obu stron satysfakcjonujące. Jest to więc opanowanie konfliktu przez dwustronną umowę, kompromis, wspólne odnalezienie sposobu jego rozwiązania. Powód, dla którego metoda ta jest stosowana najrzadziej jest prozaiczny - brak czasu. Aby osiągnąć satysfakcjonujące porozumienie przy rozwiązywaniu jakiegoś konfliktu należy poświęcić odpowiednio dużo czasu na znalezienie właściwego dla obu stron rozwiązania. Potrzeba cierpliwości, tolerancji i umiejętności słuchania argumentów drugiej strony. Nie jest to wcale łatwe, ale chyba warto próbować, gdyż nagrodą są właściwe relacje między małżonkami oraz rodzicami i dziećmi. Bibliografia 1. Trudności wychowawcze Elżbieta Dryll 2. Nastolatki i alkohol Roger Vogler 3. Dziecko grzeczne i niegrzeczne Brigitte Beil 4. Wychowanie bez porażek Thomas Gordon
Opracowanie: mgr Piotr Tarnawski Wyświetleń: 6916
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |