Międzynarodowy letni kurs języka rosyjskiego w Moskwie
Znaczenie znajomości języka rosyjskiego na świecie w ostatnich latach ciągle
rośnie. Również w Polsce, po latach pozostawania w niełasce, będącej
odreagowaniem na miniony system polityczny, język rosyjski zaczyna być
postrzegany jako normalny język obcy. Wpływ na tę zmianę niewątpliwie został
spowodowany głównie przez rozwój kontaktów gospodarczych, w ramach których
możliwość porozumiewania się jest kwestią zasadniczą. Jednocześnie w Polsce, w
latach 80-tych, a zwłaszcza 90-tych ubiegłego stulecia nastąpił wyraźny spadek
ilości ośrodków nauki i kultury języka rosyjskiego. Również język ten w
większości szkół przestał być nauczany. Mając powyższe na uwadze osoby pragnące
nauczyć się lub pogłębić znajomość języka rosyjskiego stają przed dylematem:
gdzie można tego dokonać? Bardzo korzystnym rozwiązaniem wydaje się kształcenie
w samej Rosji, co pozwala na kontakt z żywym językiem, umożliwia bezpośrednie
zapoznanie się z kulturą tego kraju, ludźmi i zwyczajami. Celem tego artykułu
jest przekazanie informacji o kursie języka rosyjskiego w Instytucie im.
Puszkina w Moskwie oraz wskazanie najważniejszych miejsc do zwiedzenia w Moskwie
i okolicach w czasie 2-tygodniowego pobytu.
Zgłoszenia na kurs
Zapisy na kursy języka rosyjskiego prowadzi m. in. Rosyjski Ośrodek Nauki i
Kultury (RONiK). Adres do ośrodka jest następujący:
RONik
00-761 Warszawa
ul. Belwederska 25
tel./fax: (022) 849 27 30
e-mail: ronik@ronik.org.pl
http://www.ronik.org.pl
Nauka języka rosyjskiego odbywa się w ramach międzynarodowej letniej szkoły wg
następujących programów:
1. Kurs języka rosyjskiego dla początkujących (poziom podstawowy);
2. Konserwatorium języka potocznego (poziom bazowy);
3. Leksykalno-gramatyczny kurs wyrównawczy (poziom średni);
4. Trudniejsze problemy gramatyki rosyjskiej (poziom średnio zaawansowany);
5. Intensywne konserwatorium (poziom zaawansowany);
6. Biznes-kurs (poziom średnio zaawansowany i zaawansowany);
7. Kurs dla zagranicznych nauczycieli języka rosyjskiego.
W instytucie, na koniec poszczególnych kursów, można zdawać egzaminy, uzyskując
w ten sposób certyfikaty znajomości języka rosyjskiego uznawane na całym
świecie.
Zgłoszenia na poszczególne kursy w Instytucie Puszkina należy dokonać w RONiK'u
w terminie od 1 stycznia do 30 kwietnia przesyłając (dane aktualne w 2004 r.):
- dwa egzemplarze wypełnionej ankiety uczestnika kursu;
- wypełnioną ankietę wizową - dla uzyskania wizy;
- czytelną kserokopie paszportu;
- 6 fotografii 3 x 4 cm;
- 60 zł. opłaty wizowej;
Koszty kursu
Poniższe koszty związane z całym pobytem odzwierciedlają sytuację na rok 2004.
Poza opłatą wizową należy już w Moskwie opłacić kurs w wysokości:
- 280 USD za 4-tygodniowy kurs wg programu 1÷6;
- 100 USD za 2-tygodniowy kurs dla nauczycieli.
W ramach kosztów za kurs opłacana jest nauka, wycieczki po Moskwie (jedna
tygodniowo), zakwaterowanie w akademiku.
Pozostałe koszty uzależnione są od samych uczestników. Składają się na nie:
- dojazd do Moskwy i z powrotem - np. przejazd pociągiem, "Polonez" (złożony
wyłącznie z wagonów sypialnych) kosztuje około 650 zł., a samolotem LOT-u -
około 1.200 zł.
- przejazd z dworca kolejowego do Instytutu. Instytut im. Puszkina zapewnia
płatny przejazd na trasie dworzec kolejowy Białoruski w Moskwie - akademik
autokarem w cenie 100 USD dzielonej przez liczbę pasażerów. Można dojechać także
taksówką w cenie 300 rubli lub metrem, co jednak z uwagi na ciężkie bagaże
raczej odradzam (chyba, że ktoś ma plecak, a nie torby podróżne, zna drogę z
dworca do akademika i ma siły żeby przejść ze stacji metra do akademika około
1200 m, i posiada przy tym ruble, żeby kupić bilet).
- koszty wyżywienia. Wyżywienie, należy sobie zapewnić we własnym zakresie.
Można korzystać ze stołówki w akademiku, żywić się w punktach gastronomicznych w
mieście lub przyrządzać sobie samodzielnie posiłki w oparciu o kuchnie na
poszczególnych piętrach akademika. Zaopatrzenie sklepów w Moskwie jest w pełni
porównywalne z tym, co mamy w Polsce.
- koszty poruszania się po ogromnej Moskwie. Będąc w Moskwie byłoby grzechem nie
zobaczyć jej głównych atrakcji turystycznych. Z uwagi na to, że Moskwa jest już
miastem 12-milionowym (w tym ocenia się, że blisko 3 miliony jest osób
przyjezdnych, zameldowanych na pobyt czasowy) zbudowanym z ogromnym rozmachem,
dotarcie do wielu ciekawych miejsc wymaga korzystania ze środków komunikacji
miejskiej. Nieocenione w tym jest metro. Polecam wykupienie karnetu na 20, 40
lub 60 przejazdów, co wychodzi taniej i szybciej niż pojedyncze bilety.
- opłaty za zwiedzenie wszelkich obiektów. W Rosji nadal obowiązuje zasada, że
cudzoziemcy płacą wielokrotnie (nawet 10-krotnie) więcej od Rosjan za wejście do
wszelkich obiektów kulturalnych. Pragnę przy tym zauważyć, że warto przy kupnie
biletów okazywać legitymację wydaną przez Instytut Puszkina, która często
zapewnia tańsze wejście. Nie jest to jednak regulowane szczegółowymi przepisami
i decyzję każdorazowo podejmuje osoba sprzedająca bilety. Doradzam, żeby być
grzecznym, miłym i uśmiechniętym dla Pań z "okienka", a i one dla nas będą miłe
i życzliwe. Przydać się może międzynarodowa legitymacja studencka i
nauczycielska ICIC, która honorowana jest jednak nie we wszystkich obiektach.
Przykładowe ceny wejść do niektórych obiektów przedstawiają się następująco:
* 350 rubli za bilet normalny na zwiedzanie soborów Kremla (ja płaciłam 200
rubli);
* 250 rubli za zwiedzanie Ałmaznowo Fonda, na terenie Kremla;
* 30 rubli za zwiedzanie galerii Trietiakowskiej;
* 35 rubli za bilet do muzeum Historycznego przy Placu Czerwonym;
* 550 rubli za bilet na "Dziadka do orzechów" w Rosijskom Akadiemiczieskom
Mołodiożnom Tieatrie (ceny biletów są uzależnione od wybranego miejsca - cena
powyższa jest ceną średnią);
* 10 rubli (bilet studencki) za zwiedzanie Gosudarstwiennowo Muzieja
Izobrazitielnych Iskusstw imieni A.S.Puszkina;
* wycieczka statkiem po rzece Moskwie: 100 rubli w ciągu tygodnia (w niedzielę
- 200 rubli).
- egzaminy certyfikacyjne i płatne dodatkowe lekcje, np. indywidualne lub
paroosobowe zajęcia konwersacyjne.
- dodatkowe wycieczki do miejsc położonych poza Moskwą, organizowane przez
Instytut w weekendy, np. do Siergiejewa Posada (jednego z najważniejszych
ośrodków religijnych Rosji) - 70 km. od Moskwy, około 8 godzinna wycieczka
kosztuje 600 rubli. Organizowane są też wycieczki m. in. do Jasnej Polany (gdzie
żył i tworzył Lew Tołstoj), do Usadźby (siedziby Turgieniewa).
- koszty rozmów telefonicznych z rodziną w Polsce. Koszt 1 minuty połączenia
telefonu komórkowego z Polską wynosi w granicach 14 ÷17 zł., w zależności od
operatora sieci. Dlatego polecam korzystanie z tzw. Pieriegowornych punktow,
punktów przeznaczonych do przeprowadzania rozmów telefonicznych - jeden z nich
znajduje się w pobliżu akademika. Rozmowy tam są znacznie tańsze 1 minuta - 16
rubli i 50 kopiejek.
Reasumując, pragnę podkreślić, iż koszt całego wyjazdu uzależniony jest od
możliwości finansowych i wymagań uczestnika kursu. RONiK w swoich materiałach
określa minimum socjalne pobytu w Moskwie w wysokości 100 USD miesięcznie. W
moim wypadku, biorąc udział w kursie 2-tygodniowym dla nauczycieli, jadąc
pociągiem "Polonez", zwiedzając każdego dnia atrakcje Moskwy i okolic,
uczestnicząc również w wycieczkach organizowanych przez Instytut w weekendy,
żywiąc się samodzielnie robionymi kanapkami i codziennie ciepłym posiłkiem w
trakcie zwiedzania w punktach gastronomicznych (polecam oczywiście bliny),
dzwoniąc do rodziny, co 2÷3 dni, zamknęły się w łącznej kwocie około 2.500 zł.
Kwota ta nie obejmuje drobnych upominków dla rodziny oraz książek, słowników i
kaset, które kupiłam dla siebie.
Warunki socjalne
Państwowy Instytut Języka Rosyjskiego im. A. Puszkina zlokalizowany jest przy
ul. Akadiemika Wołgina. W Instytucie zostały zlokalizowane: audytoria do zajęć,
akademik, biblioteka, czytelnia, stołówka-bar, sklepik (na 2 piętrze), kiosk z
literaturą, wydawnictwo (na 4 piętrze).
Zakwaterowanie w akademiku jest w segmentach dwupokojowych z łazienką.
Poszczególne pokoje są 2÷3 osobowe. W ramach wyposażenia segmentu jest wspólna
lodówka i szafa, (do której radzę zabrać z Polski lub kupić na miejscu wieszaki)
oraz stoliki i łóżka. Na każdym piętrze jest ogólnodostępna kuchnia wyposażona w
kuchenkę elektryczną starszej generacji (z dość długim czasem nagrzewania).
Największym i głównym minusem pobytu w akademiku są wszechobecne karaluchy.
Dlatego radzę zabrać ze sobą wszelkie środki niszczące je. Mogą one skutecznie
ograniczyć towarzystwo tych stałych mieszkańców akademika, bo o całkowitym ich
wykluczeniu nie ma mowy. Odrębnym problemem jest czystość pokoi, w których
mieszkali obywatele różnych narodowości. Najlepiej, więc zacząć swój pobyt od
przeprowadzenia generalnych porządków. Sprzątaniem w pokojach zajmuje się Pani
"etażowa". Ja proponuję jednak zgłoszenie Pani "etażowej", że będziemy
samodzielnie zajmować się utrzymaniem porządku i w związku z tym prosimy o
miotłę i środki czystości. Radzę również zabrać ze sobą z Polski lub kupić na
miejscu miskę do prania drobnych rzeczy osobistych.
Jeżeli chodzi o warunki socjalne w punktach gastronomicznych, to są one
porównywalne do tych panujących w Polsce.
Edukacja
Uczestnicy międzynarodowych letnich kursów języka rosyjskiego w Moskwie dzieleni
są, w ramach poszczególnych programów nauki, na grupy w zależności od wyników
testu wstępnego. Istnieje oczywiście możliwość zmiany grupy w trakcie kursu.
Liczebność poszczególnych grup bywa różna, ale jest ona zawsze dostosowana do
nauki języka obcego. Niektóre grupy kompletowane są z kursantów różnych
narodowości. Dzieje się tak, gdy z danego kraju mała liczba osób chce realizować
jeden z programów. Dla przykładu ja, uczestnicząc w kursie dla zagranicznych
nauczycieli, tworzyłam grupę razem z nauczycielami z: Węgier, Serbii i
Czarnogóry, Chorwacji i Holandii. Spowodowane to było tym, że wśród 73 kursantów
z Polski było tylko dwóch nauczycieli. Resztę polskiego I turnusu stanowili
uczniowie szkół średnich, studenci różnych kierunków oraz osoby, dla których
dobra znajomość języka rosyjskiego jest niezbędna w pracy zawodowej. Ci ostatni
zresztą przygotowywali się do różnego rodzaju egzaminów certyfikacyjnych.
Poziom nauczania i zaangażowanie wykładowców uzależnione było w dużej mierze od
zaangażowania samych kursantów. W tym miejscu chciałabym podkreślić, że ja ze
swojej strony spotkałam się jedynie z życzliwością, uśmiechem i pozytywnym
nastawieniem wykładowców. Wszyscy oni pracowali już wcześniej ze studentami i
nauczycielami różnych narodowości, co pozwoliło im pozbyć się jakichkolwiek
uprzedzeń z tym związanych. Zawsze chętnie odpowiadali na wszelkie pytania i to
nie tylko związane z aktualnym tematem wykładu.
Zajęcia w Instytucie odbywają się cztery razy w tygodniu, po 6 godzin
lekcyjnych, od godz. 9.00 do 14.30. Generalnie tematykę poszczególnych programów
nauczania w ciągu 1 tygodnia nauki można podzielić na:
- 22 godziny zajęć praktycznych języka rosyjskiego (fonetyka, gramatyka i
konserwatoria);
- 2 godziny seminariów na temat różnych aspektów języka rosyjskiego, literatury,
cywilizacji i kultury;
- środa - dzień wycieczek do muzeów i miejsc historycznych Moskwy.
Natomiast w ramach kursu dla zagranicznych nauczycieli języka rosyjskiego
zajęcia obejmowały następujące zagadnienia:
- metodyka nauczania języka rosyjskiego jako języka obcego;
- współczesna literatura rosyjska;
- współczesny język rosyjski;
- krajoznawstwo Rosji;
- podstawy testowania wg RKI.
Każdy uczestnik któregoś z kursów otrzymuje zaświadczenie udziału w kursie lub w
przypadku zdania jednego z egzaminów odpowiedni certyfikat.
Atrakcje turystyczne
Jak już wspominałam, zajęcia w Instytucie kończą się o godzinie 14.30 (czasem
trochę później). Potem wszyscy mają czas wolny, który mogą wykorzystać wg
własnej woli. Ja przeznaczyłam go w całości na zwiedzanie Moskwy i okolic.
Poniżej przedstawię swoje spostrzeżenia z tym związane, skupiając się przede
wszystkim na stronie organizacyjnej zwiedzania, a pomijając opisy historyczne,
które można znaleźć w różnych przewodnikach.
Tradycyjnie wszyscy obcokrajowcy zaczynają zwiedzanie Moskwy od Placu Czerwonego
i zespołu architektonicznego Kremla. Pragnę przy tym zaznaczyć, że nie wystarczy
na to jedno popołudnie, nie tylko ze względów czasowych, ale dlatego, że
większość obiektów jest zamykana o godzinie 17.00, a pozostałe o godzinie 18.00.
Zwiedzanie proponuję zacząć od soboru Wasyla Błogosławionego (Chrama Wasilija
Błażennowo), który jest wcześniej zamykany. Bilety do tego soboru kupuje się w
Muzeum Historycznym. Potem można zwiedzić samo Muzeum Historyczne. Cena biletu
wejściowego dla nauczyciela za okazaniem legitymacji wydanej przez Instytut
wynosiła 35 rubli. Jest też oczywiście mauzoleum, ale aby zobaczyć Lenina należy
przeczytać tablicę informacyjną (umieszczoną obok mauzoleum), na której podane
są dni, w których zwiedzający są wpuszczani. Zwiedzanie odbywa się tylko trzy
razy w tygodniu w godzinach od 10.00 do 13.00. Dla tych, którzy chcą obejrzeć
ciało wodza rewolucji ważne jest to, że nie można mieć przy sobie dużych toreb,
aparatów fotograficznych, kamer video, czy telefonów komórkowych. Wszystkie te
rzeczy należy zostawić za opłatą 30 rubli w przechowalni. Niestety przechowalnia
mieści się poza obrębem Placu Czerwonego. Trzeba przejść wzdłuż Parku
Aleksandrowskiego mijając najpierw grób nieznanego żołnierza. Odrębną sprawą
jest zwiedzanie muzeów i soborów Kremla. Bilety do ww. obiektów trzeba kupić w
kasach w pobliżu wieży Troickiej. Pierwszy raz byłam w sobotę na godzinę przed
otwarciem kas, i już nie było biletów do Orużiejnoj Pałaty. Można je wprawdzie
kupić też wewnątrz Kremla, ale i tu nie zawsze są osiągalne. Wynika to z tego,
że moskiewskie biura podróży wykupują bilety dwa, trzy miesiące wcześniej.
Zdjęcia bez opłaty można robić jedynie na samym Placu Czerwonym, natomiast w
poszczególnych soborach i muzeach należy uiścić specjalną opłatę. Znaczącym
minusem zwiedzania obiektów Kremla są wielokrotne drobiazgowe kontrole biletów i
rzeczy osobistych w torebce. Wynika to zapewne z faktu, że za murami Kremla
znajduje się Wielki Pałac Kremlowski - reprezentacyjna siedziba władz Federacji
Rosyjskiej, wykorzystywana obecnie tylko w czasie oficjalnych wizyt
Będąc przed wejściem na Plac Czerwony warto zajrzeć do bardzo nowoczesnego
centrum handlowego "Achotnyj Riad", który sięga trzech pięter pod powierzchnią
ziemi. Ulubionym obiektem turystów do fotografowania są ozdobne fontanny na
Manieżnoj Płoszczadi czy budynek Teatru Wielkiego na Teatralnoj Płoszczadi.
Inną atrakcją na początkowym etapie zwiedzania, którą mile wspominam jest rejs
po rzece Moskwie. Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że oprócz ponad godzinnego
rejsu, dużo czasu zabiera dotarcie do przystani Nowospasskij most i potem
dojście do stacji metro. Niestety, w niedzielę rejs jest dwukrotnie droższy niż
w zwykły dzień tygodnia i kosztuje 200 rubli. Oprócz przyjemności wynikającej z
samej wycieczki i sposobu na uniknięcie letniego upału, można zobaczyć Moskwę od
innej strony, przyjrzeć się okazałym budowlom ery komunistycznej jak również
ciekawym zabytkom architektury. Poza tym warto też zobaczyć raz jeszcze Kreml i
to od strony rzeki, minąć Wzgórza Worobjowe, podziwiając olbrzymi budynek
uniwersytetu im. Łomonosowa. Rejs pozwala także uświadomić sobie ogrom samej
Moskwy oraz duże odległości pomiędzy ważnymi jej punktami.
Wieczorem (a zmierzch zapada latem w Moskwie bardzo późno - o godzinie 23.00
jest jeszcze zupełnie jasno) zachęcam do spaceru po Starym Arbacie, w czasie
którego można podziwiać ulicznych artystów i muzyków moskiewskich, pełne życia
kawiarnie i restauracje oraz piękne dziewiętnastowieczne domy, wśród których
można zobaczyć dom A. Puszkina, do którego poeta wprowadził się po ślubie, w
1831r. To również pasaż handlowy z dobrze zaopatrzonymi księgarniami i
antykwariatami. Chyba, że ktoś woli kasyna gry i drogie restauracje - wtedy
polecam kierunek Nowy Arbat.
Jak już wspominałam wcześniej środa była u nas dniem wycieczek organizowanych
przez Instytut. Ciekawa i bardzo pouczająca była wyprawa metrem do letniej
rezydencji carów - Kołomienskoje, gdzie przewodnicy ubrani w tradycyjne stroje
zapoznawali nas z historią tego niezwykłego miejsca. Rozciąga się stad wspaniały
widok na rzekę Moskwę.
Mając wolne popołudnia warto również skorzystać z oferty kulturalnej stolicy
Rosji. Wprawdzie część ośrodków kulturalnych zawiesza swoją działalność na czas
wakacji, ale nadal można skorzystać z oferty innych. Ze względu na przerwę
wakacyjną wskazany jest pośpiech (w przypadku I turnusu kursów) w celu
obejrzenia np.: przedstawień teatralnych i baletowych. Szczególnie polecam
odwiedzenie Teatru na Tagance, który w tym roku zakończył sezon 11 lipca. Jest
to zresztą obowiązkowy punkt odwiedzin dla wszystkich miłośników Włodzimierza
Wysockiego. Kupując bilet na przedstawienie w Teatrze im. Mossowieta na Tagance
(mówi się, że jest to najtańszy teatr w Moskwie), gdzie obecnie głównym aktorem
jest największy przyjaciel Wysockiego - Walerij Łopuchin, nie można wręcz nie
zajrzeć do muzeum poświęconego Wołodi, prowadzonego przez drugą żonę artysty,
Ludmiłę. Potem można zobaczyć grób Wysockiego na cmentarzu Wagańkowskoje
Kładbiszczie (otwarte latem w godzinach od 9 do 19). Na cmentarzu tym, są także
groby innych ważnych postaci rosyjskiej kultury, jak choćby Bułata Okudżawy.
Inną niewątpliwą atrakcją jest możliwość nacieszenia oczu baletem w wykonaniu
artystów rosyjskich, należących do najlepszych na świecie, zwłaszcza w Tieatrie
Bolszoj, który jednak w sezonie letnim jest zamknięty. Dlatego polecam Teatr
Akademicki i balet np. "Dziadek do Orzechów", na który bilet kosztuje średnio
550 rubli. Miejsca na balkonach są tańsze.
Kolejnym ważnym punktem na kulturalnej mapie Moskwy jest zwiedzanie Galerii
Trietiakowskiej, do której bilet ze zniżką kosztuje 30 rubli. Oprócz tego, jeśli
ktoś znajdzie jeszcze czas, trzeba koniecznie zwiedzić Istoriczieskij Muziej
Izobrazitielnych Isskustw imieni Puszkina, niedaleko którego znajduje się
odbudowana w latach 90-tych cerkiew Christa Spasitiela (w 1931 roku była ona
zburzona i na jej miejscu zbudowano odkryty basen "Moskwa"). Warto także
zwiedzić muzea: Gorkiego, Tołstoja czy Czechowa oraz klasztor Nowodiewiczij i
Nowodiewiczie Kładbiszczie (gdzie zostali pochowani m.in. Bułhakow, Gogol,
Czechow...).
Oczywiście jest w Moskwie o wiele więcej miejsc ciekawych, wartych zobaczenia,
ale jak już wcześniej wspomniałam, potrzeba na to znacznie więcej czasu niż dwa
tygodnie. Dla wszystkich uczestników kursów Instytut organizuje raz w tygodniu
dyskotekę, która ze względu na międzynarodowy skład uczestników może stanowić
dodatkową atrakcję, zwłaszcza dla młodszych uczestników.
Bezpieczeństwo
Pragnę podkreślić, że w czasie całego pobytu czułam się znacznie bezpieczniej
niż w Polsce, zwłaszcza wieczorami, czy po zmroku, który w lipcu zapada w
Moskwie bardzo późno. Na ulicach widać często funkcjonariuszy milicji. Nie
spotkałam natomiast wcale osób pijanych, awanturujących się, czy zwykłej
chuliganerii. Dotyczy to nie tylko centrum miasta. Zdarzało się, że wracałam do
akademika ze stacji metra, wraz z koleżankami, o dość późnej porze i nigdy nie
było sytuacji, która mogła w nas wywołać poczucie niebezpieczeństwa. Warto przy
tym podkreślić, że latem stolica Moskwy tętni życiem, we wszystkie dni tygodnia,
do naprawdę późnych godzin nocnych. Niejednokrotnie byliśmy zaskoczeni tłokiem w
metrze o godz. 22, czy 23. Tłok ten nie zawsze był wywołany przez ludzi
wracających z pracy. Powodowały go osoby, których ubiór wyraźnie wskazywał, że
chcą miło spędzić czas.
Podsumowanie
Podsumowując mój dwutygodniowy pobyt w Moskwie uważam, że był to czas jak
najbardziej korzystny dla mnie i to nie tylko jako nauczyciela języka
rosyjskiego. Pozwolił mi przede wszystkim obcować z żywym, współczesnym językiem
rosyjskim. Zapoznać się z jego obecnym stanem, zwłaszcza wpływem technik
informatycznych oraz zmian geopolitycznych na proces słowotwórczy. Bardzo
ciekawe dla mnie było również ponowne (poprzednio byłam w Moskwie 17 lat temu)
odkrywanie Moskwy i jej mieszkańców. Szczególnie ciekawa była obserwacja zmian w
mentalności społeczeństwa, jego podejściu do życia codziennego. Również zmiany
urbanistyczne w wyglądzie stolicy okazały się interesujące. Polecam wszystkim,
którzy, na co dzień muszą używać języka rosyjskiego, wyjazd do Instytutu im.
Puszkina w Moskwie, w celu nauki lub doskonalenia znajomości języka. Osoby,
mające dodatkowe pytania związane z pobytem w Moskwie, zapraszam do
korespondencji ze mną. Mój adres: jkocznur@w.precyzja.pl
Opracowanie: Jolanta Kocznur