![]() |
![]() |
Katalog Grażyna Mackiewicz Pedagogika, Artykuły Jak przeciwdziałać mobbingowi wszkole?Jak przeciwdziałać mobbingowi w szkole?W prasie i telewizji coraz częściej pisze się i mówi o mobbingu. Pojęcie to rozumiane jako terror psychiczny stosowany przez grupę wobec jednostki nie jest więc niczym nowym. Zjawisko to może mieć miejsce w każdym skupisku ludzkim: w pracy, szkole, przedszkolu, a nawet w rodzinie. Coraz więcej wiadomo na temat ogromu szkód psychicznych jakie odnosi ofiara tego niepokojącego zjawiska. Wiadomo, że skutki te pozostają u poszkodowanego nierzadko przez całe życie w postaci różnych zaburzeń, np.: poczucia winy, niepewności w towarzystwie, skłonności do agresji, lęków, nie mówiąc o chorobach somatycznych układu pokarmowego, osłabieniu odporności, migrenach i wielu innych.Bez wątpienia obowiązkowym zadaniem nauczyciela jest przeciwdziałanie mobbingowi wśród jego podopiecznych i udzielenie pomocy jego ofiarom. Z psychologii wiadomo, że postępy w przyswajaniu nowej wiedzy oraz przypominaniu wyuczonego już materiału zależą między innymi od klimatu społecznego w klasie. Im lepsza atmosfera w grupie, tym wiadomości są lepiej przyswajane i zapamiętywane. Jeżeli jednak nauczyciel wyznaczył sobie zadanie poprawienia struktury społecznej w klasie, nie będzie to zadanie proste i łatwe. Większość w klasie chce ( nieświadomie) obecności outsidera (wykluczonego samotnika) - wzmacnia to bowiem spójność grupy. Wszyscy, z wyjątkiem ofiary, są zadowoleni ze swych ról. Przywódcy mają silną pozycję w klasie i być może rekompensują sobie w ten sposób np. niepowodzenia w nauce, przeciętni członkowie grupy czują ulgę, że również ich pozycja jest w miarę bezpieczna. Sama ofiara mobbingu częstokroć boi się stanąć w centrum uwagi, gdyż wydaje jej się, że dopiero tam będzie całkowicie wystawiona na ataki. Jednakże jeżeli nauczyciel nie będzie reagował, to uczniowie nie będą widzieli w swoim zachowaniu nic złego. Jeżeli będzie napominał klasę, apelował do współczucia uczniów, nie osiągnie prawdopodobnie więcej niż rodzice, których nudne napomnienia są po prostu ignorowane. Jeżeli natomiast będzie reagował na dyskryminację przemocą, ryzykował będzie tym, że broniony przez niego uczeń będzie gnębiony dalej, tylko gdzie indziej np. w drodze ze szkoły, poza nią. Co mogą więc zrobić nauczyciele? W celu poprawy sytuacji wykluczonego outsidera mogą podjąć następujące kierunki działań: - rozmowa z ofiarą mobbingu, - podjęcie środków pozwalających ominąć szczegółowe omawianie problematyki mobbingowej, - tematyzację zachowań grupowych w klasie. Zanim przedstawię poszczególne kierunki działań nadmienię, że w pracy nauczyciela mogą pojawić się istotne ograniczenia, np. zaburzenia psychiczne uczniów- ofiar, złe konstelacje klasowe, w których niepokój, przeszkadzanie, wyzwiska, przemoc fizyczna uniemożliwiają sensowną komunikację z grupą. Zadanie, które postawiono przed nauczycielem nieraz po prostu przerasta możliwości pedagogiki, wkraczając na teren bardziej zaawansowanych terapeutycznie nauk. Nie wolno po prostu wszystkiego zrzucać na nauczyciela. Bywa też, że to sami nauczyciele wzajemnie wywierają na siebie presję, udając ,że nie mają trudności i czyniąc aluzje pod adresem innych, że sobie nie radzą z podobnymi problemami. Często też zajęcia lekcyjne, które przerastają ucznia lub są dla niego za łatwe, potęgują agresję i sprzyjają sięganiu po "wyuczone" sposoby zachowań jak np. mobbing. Z drugiej strony nie można zbyt łatwo rezygnować z odpowiedzialności. Rozmowa z ofiarą mobbingu. Tylko od samej ofiary przemocy można dowiedzieć się jak jej się wiedzie w klasie. Jego widzenie panujących stosunków, układów, jego spostrzeżenia, doznane krzywdy- wszystko to stanowi bazę dla dalszych środków zaradczych. Uczeń musi ufać nauczycielowi, nauczyciel musi z kolei lubić ucznia, inaczej nie będzie mógł mu pomóc. Najważniejsze jest bowiem pozytywne nastawienie do poszkodowanego. Fakt, że nie zawsze akceptuje zachowanie ofiary nie stanowi przeszkody. Aby rozmowa była konstruktywna niezbędne jest aktywne słuchanie. Technika ta jest szczegółowo omówiona przez Thomasa Gordona w jego książce "Wychowanie bez porażek w szkole". W trakcie aktywnego słuchania nauczyciel zachęca ucznia do kontynuowania rozmowy, próbując w ten sposób wydobyć na jaw uczucia kryjące się za wypowiedzią. W wielu przypadkach dzięki tej rozmowie uczeń pojmuje, że on sam może przyczynić się do rozwiązania problemu. Włączenie outsidera do grupy. - DOWARTOŚCIOWANIE- Podstawowa zasada polega na dowartościowaniu ucznia stojącego nisko w hierarchii społecznej przez powierzanie mu zadań, które dobrze opanował i które stanowią niezbędny etap w toku zajęć, np. jeżeli uczeń ładnie pisze, powierza mu się pisanie na tablicy, wykonanie pomocy, które posłużą jako wzór do korygowania błędów. Jeżeli uczeń np. dobrze liczy nauczyciel podkreśla tę umiejętność, zadając mu pytania kontrolne "Obliczyłeś? Zgadza się?" Gdy uczeń potwierdzi, będzie to oznaczało, że ma do niego zaufanie, a podany przez niego wynik obowiązuje wszystkich. Ktoś może być fotografem klasy- gdyż umie się posługiwać aparatem, inny uczeń sprawnie obsługuje komputer i przygotowuje ulotki informacyjne dla reszty klasy itp. Niezmiernie ważne jest , aby inni uczniowie nie wiedzieli o dodatkowym wsparciu wychowawcy, w przeciwnym razie wszystkie jego wysiłki pójdą na marne. - LEKCJA JAKO PRACA NAD PROJEKTEM- Praca nad projektem jest planowana i wykonywana wspólnie z uczniami. Gdy propozycje i inicjatywa pochodzą od nauczyciela muszą pozostawać w związku z zainteresowaniami i potrzebami uczniów. Odpowiednią rangę nadaje sytuacji- i zarazem wspólnemu zadaniu- upublicznienie i szczegółowe zrelacjonowanie jak postępowała praca w zespole, jaka panowała atmosfera podczas pracy, w jakim stopniu uczniowie angażowali się i utożsamiali z pracą. Projektem może być zorganizowanie przedstawienia dla młodszych uczniów, zorganizowanie konkursu fotograficznego, biwaku w lesie itp. Takie przedsięwzięcia dydaktyczne stwarzają wiele okazji do zapewnienia nie lubianemu i szykowanemu uczniowi statusu uznanego członka grupy. Nauczyciel powinien wystrzegać się jednak przymusowego przydzielania ucznia do danej grupy. Lepiej będzie, gdy na początek uczeń popracuje oddzielnie, wykona np. plakat informujący o danym przedsięwzięciu. Niepostrzeżenie może znacznie skuteczniej pomóc wykluczonemu uczniowi w bezbłędnym wykonywaniu pracy, włączając go w odpowiednim momencie do większej grupy. Bezpośrednia ingerencja. Omówienie mobbingu w trakcie lekcji może nastąpić tylko wtedy, gdy wykluczony uczeń wyrazi na to zgodę w rozmowie z nauczycielem. Należy liczyć się z tym, że ofiara mobbingu może formułować nierealne życzenia: natychmiastowe zintegrowanie z klasą i przeproszenie za jej dotychczasowe zachowanie, inni pielęgnują myśli o zemście i oczekują ostrych kar dla sprawców. Takich życzeń nie można respektować. Najczęściej mówienie z klasą wprost o przyjmowaniu postaw aspołecznych okazuje się niemożliwe, ponieważ uczniowie bronią się przed tym, mówią "To przecież tylko zabawa, My tylko reagujemy na jego zachowanie ".Istnieją jednak grupy w których jest to możliwe. Grupy taki gotowe są do wyzbycia się błędów i do zmiany. Tam warto mówić otwarcie. Lekcja taka powinna umożliwić wczucie się w rolę ofiary mobbingu. Im bardziej ludzki w oczach grupy stanie się outsider, im częściej postrzegany będzie razem ze swoimi wyobrażeniami, uczuciami, światem go otaczającym, tym łatwiej będzie można się z nim utożsamić, a trudniej go skrzywdzić. Opracowanie scenki. Scenkę z podziałem na role opracowujemy, aby poszerzyć płaszczyznę poznawczą o uczucia i działania grupy i ofiary mobbingu. Może ona dotyczyć np. przybycia do klasy nowego ucznia w środku roku szkolnego, poniżania umiejętności sportowych danego ucznia itp. Fikcja literacka. Zamiast samodzielnego wymyślania tekstów pomocne może stać się odwołanie do konkretnego opowiadania, powieści czy filmu. Wcale nie muszą one wprost dotyczyć mobbingu. Wystarczy, że opisują one zachowania dzieci i młodzieży. Od tej bazy wyjściowej można płynnie przejść do dyskusji na nurtujący nas temat. Z badań nad postawami wiadomo, że dzieci najpierw uczą się działań, potem uczuć, a dopiero na końcu przyswajają sobie ich racjonalne uzasadnienie. Z tego powodu najlepszą metodą walki z wrogością wobec obcych nie jest racjonalne wyjaśnianie negatywnego zjawiska. Chodzi o to, by nowy rodzaj nauki odbywał się przede wszystkim na płaszczyźnie działań i emocji. Ktoś, komu przypisano rolę ofiary mobbingu powinien zrobić co tylko w jego mocy, by inni zobaczyli w nim człowieka posiadającego mocne strony, jak i słabości. Rolą nauczyciela, jeżeli jest to możliwe, jest pomóc mu w tym.
Opracowanie: Grażyna Mackiewicz - nauczyciel SP 2 Wyświetleń: 1129
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |