List do dziecka - jako jedna z metod pracy
Nikt nie lubi krytyki i wytykania błędów. Nie lubią tego także dzieci, bez
względu na wiek i poziom rozwoju.
Pracuję w placówce interwencyjnej, mam także codzienny kontakt z dziećmi
umieszczonymi w placówce opiekuńczo - wychowawczej. Jak wiemy członkami takich
placówek w przeważającej większości są dzieci z bagażem trudnych doświadczeń
nieadekwatnych do ich wieku i stopnia rozwoju, sprawiające sporo trudności
wychowawczych,. Potrzebują specyficznych oddziaływań wychowawczych i wyczucia
pedagogicznego.
Stosowanie krytyki, kar albo ciągłe uświadamianie błędów nie przynosi pożądanych
efektów wychowawczych.
Moje codzienne doświadczenia utwierdzają mnie w przekonaniu, że znakomite efekty
wychowawcze można uzyskać poprzez zauważanie pozytywnych strony osobowości
dziecka, werbalizowanie swoich spostrzeżeń oraz wzmacnianie pożądanych działań i
zachowań wychowanka. Młodzi ludzie "rosną" pod wpływem pochwał, chcą być
doceniani i chwaleni, a to mobilizuje do działań mających na celu osiąganie
aprobaty.
Dobrym wstępem do współpracy z dzieckiem i jednym ze skutecznych sposobów
dawania sygnału dziecku, że zauważamy jego pozytywne cechy może być list do
dziecka, zawierający opis wyłącznie pozytywnych cech.
Słowo pisane skonstruowane wg ogólnie przyjętych zasad dotyczących pisania
prawdziwego listu: z nazwą miejscowości, datą, nagłówkiem powitalnym, podpisem
autora, najlepiej w zaklejonej kopercie, podany właścicielowi lub po prostu
wysłany pocztą - nabiera pewnej mocy.
Taki list ma na celu przekonanie dziecka, że postrzegamy go podmiotowo, jako
człowieka posiadającego wiele pozytywnych cech i zalet, mającego na swym koncie
wiele osiągnięć, a mogącego odnieść wiele kolejnych sukcesów.
Jest lustrem jego zalet, jednym ze sposobów wyrażenia akceptacji jego osoby,
pozytywną informacją o nim samym, okazją do docenienia go i pochwalenia,
komunikatem, w jaki sposób postrzegamy go jako osobę (w pozytywnym świetle).
Pisząc taki list staram się opisywać wszystkie cechy dziecka: od wyglądu
zewnętrznego, poprzez opis zainteresowań, pozytywnych postaw i zachowań,
znaczących wydarzeń, po cechy charakteru. Staram się wyrazić jego indywidualność
i niepowtarzalność. Uwypuklam jego sukcesy i osiągnięcia. Zauważam dążenia,
starania i pracę nad sobą.
W przebiegły sposób staram się także umieszczać w liście swoje oczekiwania,
podsuwać pewne pomysły, rozwiązania albo propozycje zachowań alternatywnych.
Staram się jednak, aby brzmiało to szczerze, bez złośliwych podtekstów,
podstępnego wytykania błędów i zakamuflowanego moralizowania.
Niedopuszczalne jest również nakazywanie, grożenie, robienie wykładów,
krytykowanie, wyśmiewanie, ponieważ skutek wychowawczy takiego listu będzie
odwrotny od zamierzonego.
W niektórych momentach dobrze utożsamić się z dzieckiem, zwłaszcza, gdy
podejmuje się tematy trudne i newralgiczne, a celem listu jest przekonanie
dziecka, że autor rozumie jego problem i jest nastawiony przyjacielsko, nie
krytycznie.
Pisanie listu może przynieść rewelacyjne skutki, zwłaszcza w stosunku do dzieci
z niską samooceną. Dziecko po przeczytaniu listu przekonuje się, że są osoby
zauważające jego zalety i pozytywne zachowania.
Poprzez list niekiedy łatwiej jest dotrzeć do dziecka, zwłaszcza nadpobudliwego,
mającego trudności ze skupieniem uwagi podczas dłuższej rozmowy z osobą dorosłą.
Słowo pisane jest także dobrym sposobem przekazania informacji dziecku mającemu
trudności w sposobie komunikowania się w sposób werbalny (z różnych powodów:
trudności logopedyczne, niedosłuch, uszkodzenia aparatu słuchu lub aparatu mowy
itp.).
Pisanie listu do dziecka daje autorowi szansę na lepszą niż w bezpośredniej
rozmowie jakość wypowiedzi: piszący zastanawia się jak dobrać słowa, jak w
sposób przemyślany i delikatny ująć pewne problemy, zwłaszcza te niewygodne,
nurtujące i trudne.
Pisząc list wyciszamy się mamy czas na zastanowienie się, przemyślenie i
odpowiedni dobór słów. Naszej "rozmowy" z dzieckiem nic nie zakłóca, nie
przeszkadzają niepożądane hałasy, dzwoniące telefony lub potrzeby innych osób
niespodziewanie wchodzących i zakłócających dialog dziecka i wychowawcy.
Nie ma słów wypowiadanych w pośpiechu, zdania buduje się w atmosferze ciszy,
spokoju, bez gwałtownych emocji.
Ponadto list zawsze można poprawić, uzupełnić, coś wykreślić, coś dopisać lub
jeszcze raz przepisać na czysto...
Dla dziecka list jest pamiątką, a także "dokumentem" będącym namacalnym dowodem
jego zalet i mocnych stron. W odpowiednich chwilach można go po prostu wyjąć i
ponownie przeczytać, za kilka dni, miesięcy, lat.
Listem można pochwalić się nim innym osobom.
Oto przykład jednego z listów, który napisałam do dziecka:
Miejscowość, data
Drogi Jarku!
Na początku mojego listu witam Cię i serdecznie pozdrawiam.
Mam nadzieję, że czytając ten list Twoja sympatyczna buzia jest wesoła i jak
zwykle masz dobry humor.
Bardzo lubię, gdy witasz mnie pokazując swoje równe białe ząbki w szczerym
uśmiechu. Mam wówczas ochotę pogłaskać Cię po gładko uczesanej głowie.
Podczas wspólnych prac pisemnych i plastycznych lubię patrzeć na twoje czyste
ręce i równo obcięte paznokcie.
Kiedy patrzę na Ciebie przechodzącego naszym grupowym korytarzem wyprostowanego
jak struna, z wysoko podniesioną głową mam wrażenie, że jesteś chłopakiem, który
niczego się nie boi, z którym możemy wspólnie rozwiązać wiele smutków, kłopotów
i problemów, które przecież nikomu z nas nie są obce.
Bardzo lubię, gdy podczas kąpieli młodszych dzieci pytasz, kiedy ty będziesz
kąpany. Świadczy to o tym, że zależy Ci na tym, aby być czystym, świeżym i
pachnącym.
Cieszę się także, że lubisz myć swoje zęby. Czasem to ty przypominasz mi o tym,
że musimy umyć ząbki po posiłkach. Bardzo lubię wtedy Twój świeży oddech.
Wiem także, że starasz się prawidłowo odżywiać i mimo, iż nie przepadasz za zupą
mleczną starasz się zjeść jednak kilka łyżek potrzebnego twoim zębom i kościom
wapnia. Myślę także, że między innymi dzięki racjonalnemu odżywianiu masz
błyszczące włosy, ładną cerę, a także prawidłowo rozwijasz się i rośniesz.
Doceniam to, że zawsze wieczorem sprawdzasz, czy wszystkie ubrania na następny
dzień są przygotowane. Bardzo ładnie wyglądasz w sportowej bluzie i czystych
spodniach.
Cieszę się, że dbasz i pilnujesz własnych rzeczy, starasz się, aby leżały na
swoim miejscu, ponieważ wtedy łatwiej je odnaleźć i nic się nie gubi.
Lubię przebywać w Twoim pokoju, w którym zawsze jest pościelone przez Ciebie
łóżko, a na półkach stoją równo poukładane pluszowe misie.
Gdy zaglądam do Twojej szafki widzę posegregowane i ułożone ubrania, a kurtka i
czapka zawsze znajduje się na swoim miejscu.
Miło mi również, gdy patrzę na równo ustawione buciki stojące w naszym umówionym
miejscu.
Bardzo lubię, gdy otwierasz swój tornister, w którym panuje porządek, a
wszystkie zeszyty i książki są w kolorowych, czystych okładkach.
Myślę, że oboje lubimy zabawy na świeżym powietrzu w słoneczne pogodne dni.
Cieszę się, że lubisz lekcje w-f w szkole. Ruch poprawia humor, pozwala
rozładować emocje, zapomnieć o niektórych sprawach, a jednocześnie wpływa na to,
że Twoje mięśnie, kości i inne części ciała rozwinięte są prawidłowo.
Wiem, że chętnie wycinasz, przyklejasz, rysujesz, malujesz, kolorujesz. Nie
tylko mi, ale i innym osobom pracującym w naszym Domu, a także gościom i zapewne
Twoim rodzicom bardzo podobają się Twoje prace plastyczne. Bardzo chętnie
wieszam je na wystawie na naszych grupowych tablicach.
Moje serce raduje się widząc Twoją szczęśliwą i pogodną buzię, która bardzo
często cieszy z różnych powodów. Myślę, że między innymi za pogodę ducha jesteś
tak bardzo lubiany przez dzieci i pracowników naszego Domu oraz przez
nauczycieli w szkole i kolegów z klasy.
Niewiele dzieci potrafi w tak umiejętny jak Ty sposób współżyć z innymi. Sądzę,
że wiele osób, nawet dużo starszych od Ciebie, mogłoby nauczyć się Twojego
cudownego sposobu rozwiązywania konfliktów bez kłótni, bójek i przykrych słów.
Wiele razy widzę, jak bawisz się z dziećmi, a wokół Twojej osoby panuje pewna
harmonia i spokój. Mam wrażenie, że ta część pomieszczenia, w której przebywasz
jest oazą ciepła, ładu i porządku.
Zazdroszczę Twojej najlepszej koleżance Julce, że ma takiego przyjaciela.
Sama chciałabym mieć takiego kumpla jak Ty: opanowanego, ciepłego i
rycerskiego który stawałby w mojej obronie, miał zawsze dla mnie czas, a także
potrafił pomóc i wesprzeć w trudnych chwilach.
Myślę, że nie tylko ja, ale także inne panie lubią w Twoim towarzystwie
wykonywać wszelkie grupowe prace użyteczne, np. przygotowanie do posiłku,
sprzątanie itp. Dobrze byłoby, gdyby wszystkie dzieci były tak chętne do pomocy
jak Ty.
Twoja wychowawczyni ze szkoły zazdrości mi, że mam szczęście opiekować się takim
dzieckiem: sympatycznym i życzliwym wobec innych, z dobrymi manierami, co
wyraźnie widać podczas Twojej obecności w szkole.
Ale nie tylko dobre zachowanie chwali Twoja pani w szkole. Razem z nią cieszę
się, że starasz się nadrobić zaległości szkolne, bywasz aktywny na lekcjach, a
czytanie, pisanie i liczenie idzie Ci coraz lepiej.
Widzę, że coraz chętniej odrabiasz lekcje w domu i z każdym dniem jesteś coraz
bardziej samodzielny.
Jestem dumna z tego, że wykonując ćwiczenia logopedyczne odnosisz sukcesy.
Ciocia, która ćwiczy z Tobą wymowę jest zadowolona jest z efektu swojej pracy.
Mówisz coraz wyraźniej i lepiej. Wiem, że niewiele brakuje do tego, abyś mógł
bez przeszkód bardzo wyraźnie wypowiedzieć swoje myśli.
Z wielką przyjemnością wychodzę z Tobą na podwórko przed Dom oraz na wspólne
posiłki, które spożywamy w towarzystwie wychowanków spoza naszej grupy.
Zauważyłam, że podczas tego typu spotkań z mieszkańcami Domu nie zdarzyło Ci się
nikogo obrażać, czy zaczepiać, a także śmiecić, niszczyć, mazać ścian na
wspólnych korytarzach, niszczyć mebli, podłóg, lamp i innych przedmiotów
należących do wspólnego mienia budynku, w którym wszyscy mieszkamy. Twierdzę, że
wiele osób mogłoby nauczyć się od Ciebie takiego sposobu bycia.
Zarówno ja, jak i inni mieszkańcy Domu, pracownicy i goście doceniają to, że
starasz się swoją osobą przyczynić do godnego reprezentowania Domu, w którym
przebywasz poprzez uczestnictwo we wspólnych uroczystościach, a podczas pobytu
poza Domem, np.: na ulicy, w parku, na wycieczce, w drodze do szkoły starasz się
swoim zachowaniem przekonać spotkane osoby o tym, że w Domu przy K. mieszkają
życzliwe, miłe i przyjacielsko nastawione do innych osoby.
Razem z Tobą cieszę się widząc Twoją radosną minę podczas odwiedzin Twoich
rodziców, babci czy braci.
Cieszę się, że dobrze rozumiesz się z członkami swojej rodziny, miło spędzasz z
nimi czas i wesoło się bawisz.
Wiem, że bardzo tęsknisz za nimi.
Oni także chcieliby, abyś z nimi był.
Pamiętam, jak wzruszałeś się odbierając telefon od mamy, gdy była w szpitalu.
Świadczy o tym, że wspólnie z mamą bardzo tęskniliście za sobą i czekaliście na
moment, w którym spotkacie się.
Widząc smutną minę Twojego taty wiem, że bardzo za Tobą tęskni i tak samo jak Ty
nie lubi Waszych rozstań.
Myślę, że Twoi rodzice bardzo kochają Cię, starają się dbać o to, aby niczego Ci
nie brakowało i czekają na dzień, w którym ponownie będziesz mógł z nimi
zamieszkać.
Na zakończenie chcę powiedzieć Ci, że bardzo cieszę się, że trafiłeś do grupy, w
której pracuję, a ja miałam szczęście opiekować się Tobą bardziej indywidualnie.
Ściskam Cię mocno życząc Ci udanych, wesołych wakacji, zdrowia, sukcesów w nauce
oraz spełnienia Twoich najskrytszych marzeń i oczekiwań.
Twoja
Wychowawczyni
(własnoręczny podpis)
Miejscowość, data