Katalog

Marzena Maćkowiak-Simlot, Magdalena Brodacka
Różne, Scenariusze

Scenariusz przedstawienia z okazji zakończenia edukacji klas III Gimnazjum w Zespole Szkół nr 3 w Bytomiu

- n +

Scenariusz przedstawienia z okazji zakończenia edukacji klas III gimnazjum w zespole szkół nr 3 w Bytomiu w roku szkolnym 2003/04

Część wstępna
Słychać fragment piosenki Ryszarda Rynkowskiego "Szczęśliwej drogi już czas"
(piosenka powoli milknie, zaczyna mówić rec. 1)

Rec. 1
Trojaki jest krok czasu, przyjaciele moi,
Z wolna nadciąga przyszłość opieszała,
Czas zaś obecny ucieka jak strzała,
A przeszłość wiecznie nieruchoma stoi.

Rec. 2
Jeśli droga jest długa,
Idźmy razem,
Jeśli droga jest trudna,
Pomagajmy sobie wzajemnie,
Jeśli droga jest pełna radości............................

Rec. 3
Ależ..... nie martwmy się, do mety się przybywa tylko po to,
By wyruszyć znowu dalej.
A tam, gdzie jesteśmy obecnie, to tylko etap naszej drogi.
Z odrobiną nadziei w zanadrzu
Można zawsze wyruszyć z przeświadczeniem,
Że "każdy wieczór jest zapowiedzią jutrzenki"

(fragment piosenki "Szczęśliwej drogi już czas")

Prowadzący
Naszym nauczycielom i wychowawcom na pożegnanie życzymy, by słońce
ozłacało Ich pracę, trud i wysiłek, a życie było wędrówką wśród sadu
pachnącego czereśniami, gdzie słowik "dzwoni swą pieśń ślubną",
by tonęli w spokoju i błękicie, zaś siłę i radość czerpali
z "wokoło budzącego się życia".

Rec. 4
Nasze myśli skierujmy ku tym, dzięki którym uczyliśmy się w szkole, którzy odcisnęli swój ślad na trwale w sercach i umysłach starszych od nas kolegów i koleżanek.
Dziękujemy nauczycielom i pracownikom szkoły odchodzącym, i tym, którzy odeszli na emeryturę. Niech czerpią radość z owoców swej pracy.

Rec. 5
Różne są drogi wiodące przez życie
I różne ludzkiej dobroci są style.
Jest też i taki: bez pozy i reklamy,
Bez pawich piórek i skrzydeł motylich.
Dobroć, co płomień jasnej życzliwości
W czynu realne kształty przyobleka
I całym życiem wiernie, nieprzerwanie
Trwa w służbie drugiemu człowiekowi.

Rec. 6
Jeżeli znowu znajdę przyjemność w podróży,
Nie znaczy to, bym ciebie zapomniał z wolna,
Stokrotne przypomnienie nigdy mnie nie znuży,
Jak zawsze mnie zachwyci nasza droga polna.
Jesteś ze mną, dlatego, wszystko mnie tak bawi.

Prowadzący
Co z was za smutasy! Płakać mi się chce, gdy słyszę te wasze górnolotne myśli, ckliwe melodie. Tyle w tym ponuractwa! Myślicie, że nauczycieli to zadowoli?
Dosyć mieli trosk z nami, spróbujcie ich rozweselić!

Rec. 8
Proponuję, abyśmy skupili się głównie na osiągnięciach naszych nauczycieli
i odpowiedzialnych za oświatę. Wreszcie im przyznamy punkty!
Na nieodpowiednie to nie zasłużyli, no to zaczynajmy!

Prowadzący
Weźmy takiego ministra oświaty, ile damy mu punktów?

Rec. 1
Sądzę, że 100, bo wspaniale umie zaszywać dziurawy worek oświaty. Nie wiem, jak to robi, lecz wyciąga wciąż z niego grosiki na biedną oświatę

Rec. 2
Proponuję 102 punkty - ten wielki hol to nie byle co!
Ministerstwo wszak przyłożyło rękę do jego powstania.

Rec. 3
Myślicie tylko o tych, co na górze! A popatrzcie na innych

Rec. 4
Pleciesz trzy po trzy, to dopiero początek.
Jakże byśmy zapomnieli o gołębich sercach naszych ulubieńców z Kuratorium i Urzędu Miasta. Oni dopiero mieli ból głowy, gdy widzieli naszego dyrektora w korytarzach urzędu. Lecz jego wdziękowi i perswazjom nie mogli się oprzeć. Na hasło "biedne dzieci szkoły specjalnej" miękło im serce. Ileż radości sprawiał ich króciutki podpis na czeku....

Prowadzący
Co proponujesz?

Rec. 4
100 punktów, ani jeden mniej, należy im się za to...

Prowadzący
A może ty byś rzucił pomysł, wagarowiczu jeden

Rec. 7
Nie obrażaj mnie. Co ja takiego zrobiłem, że teraz muszę tak ciężko myśleć?

Rec. 5
Jeszcze się pyta! Wychowawczyni pójdzie prosto do nieba, bo tyle nerwów zjadła przez ciebie

Rec. 7
Chyba żartujesz! Przecież właśnie oszczędzałem ją, dlatego tak rzadko bywałem na lekcjach. Sama wiesz, że gdy pytała mnie, to ciągle mówiła: Chłopcze serce mnie boli gdy cię widzę
i słyszę. To wolałem, żeby sobie zdrowo żyła i dlatego nie przychodziłem do szkoły.

Prowadzący (macha ręką)
Panie powstrzymaj mnie, bo jak go rąbnę, to.....

Rec. 7 (łaskawie)
Uspokój się ty kujonko! Ostatecznie mogę powiedzieć wiersz.

Madam, wychowawczyni moja, ty jesteś jak słońce,
Które co ranka śle promyki gorące.
Oj, jakże czasem z głów nam się kurzyło,
Kiedy się jakiejś lekcji na czas nie zrobiło.
Dobrze, że byłaś tutaj, wyciągnęłaś ręce,
Gdy z nadmiaru jedynek byłem w udręce,
Chłodziłaś dobrym słowem strapione me serce.
Za to wszystko urwisiak wdzięczny Ci jest wielce.

Prowadzący
Wznawiam dyskusję. Przypominam, że maksymalna liczba punktów wynosi 100.

Rec. 1
A może 102, żeby był belfer na 102. Te dodatkowe 2 punkty, otrzymali by ci którzy mają szlachecko brzmiące nazwiska, jak Brodacka, Janecka, Witkowska, Śmietańska

Prowadzący
Dziękuję, proszę zaprotokółować

Rec. 1
Ja?... Ja nie mam do tego głowy

Prowadzący
Z kim ja pracuję, z kim ja pracuję? Na siebie trzeba liczyć. Tymi rękami wszystko musze robić! Wezwie się później polonistę, żeby napisał jak należy.

Rec. 3
Wreszcie się do czegoś przyda. Ciągle wymyśla nieżyciowe tematy wypracowań, np. "Gdybym był nauczycielem...."

Rec. 7
..... to bym się powiesił. 40 punktów

Rec. 4
Może 42? Nie jest taki uciążliwy jak nauczyciele przedmiotów ścisłych

Rec. 5
Ale za to dużo zadaje! A nauczycielka języka obcego?

Rec. 6
Po 100 punktów. To się może kiedyś przydać. Trzeba przecież umieć się dogadać

Rec. 7
To jest biznes!

Rec. 8
Po polsku też trzeba się czasami porozumiewać

Rec. 7
Też coś! Mieszkaniec Bobrka zawsze umie dojść na swoje.

Prowadzący
Cóż. Może teraz wypowiecie się o biologach i historykach?

Rec. 7
E..., co to za biznes

Rec. 1
Właśnie! Jak nie będę wiedzieć, co mnie boli, pójdę do lekarza. Powie mi, co tam jest
w środku, jak się zwie fachowo

Rec. 8
A historia?

Rec. 3
Lubi się powtarzać. Proponuję po 50 punktów, no rączki w górę

Prowadzący
A teraz przedmioty artystyczne: muzyka i plastyka

Rec. 4
Sądzę, że po 85 punktów, motywuję to tym, że muzyka łagodzi obyczaje.......

Rec. 7
Co Ty wygadujesz! Ja uważam, że to nieżyciowe przedmioty. No tak, gdyby na muzyce uczyli disco polo, to można by się kiedyś na wesela załapać, a tak .......

Rec. 5
A plastyczka mogłaby uczyć, jak malować różne reklamy. To by się przydało, a nie jakieś tam szkice węglem, proponuje po 50 punktów

Prowadzący
Zgoda, a wychowanie fizyczne - należy przecież rozwijać tężyznę fizyczną.....
Rec. 1
...... pedagogów, oczywiście! Niech sami mają po 3 godziny w tygodniu, to zobaczymy, jak sobie poradzą z koordynacją ruchową

Prowadzący
Dobrze, zaprotokołować
A teraz rozpatrzmy skargi uczniowskie. Oto pierwsza z nich:

Do matematyczki
Nieszczęsne zadania i tragiczne wzory
Jawią się w snach moich niby jakieś zmory.
Nie o takich snach, matematyczko droga,
Marzyła jeszcze wczoraj uczennica młoda!
Za cóż że, za, cóż, ma pani kochana,
O matematyce mam myśleć od rana!
I to myślenie tyle czasu mi zajmuje,
Że na naukę już mi sił brakuje.

Rec. 2
Do geografa
Nieszczęsna Europo, gdzieś na końcu świata
Kazała odszukiwać ciebie na różnych mapach.
A niechże się wreszcie, co się ma stać, stanie,
Bo uczyć się tej geografii nie jestem już w stanie!
Niechże się, co ma dziać, dzieje,
Nie masz, nie masz nadzieje....
I ściągaweczki wniwecz, podpowiadania na nic,
I to wszystko przez ciebie, moja miła pani!
Geografica dwóję dała jedną
Tak mnie w tej szkole bardzo licho cenią....

Rec. 3
Do chemiczki
Wielkie mi uczyniła pustki w domu moim,
Ma droga chemiczko, tym pytaniem swoim.
Niby nic, jednak tak to było,
Jedną malutką pałką tak wiele ubyło!
Ach, gdybyś to ta jedna tylko była.....
Cóż, kiedyś ty ich więcej dotąd postawiła!
Przez ciebie matka często się frasuje,
Przez ciebie ojciec wieczorami mnie pilnuje.

(piosenka "Umieć inaczej")

Prowadzący
Dosyć...
Rozbrykaliście się okropnie, nie wypada tak się żegnać z naszym ulubionym ciałem pedagogicznym i gośćmi, wymyślcie coś sensownego

Rec. 7
Proponuję buziaki dla każdego

Rec. 6
Oszalał, myślisz że, będą się cieszyć, gdy będziesz ich całował?

Rec. 1
To wymyśl mądralo coś innego

Rec. 3
Już wiem, zaśpiewajmy piosenkę

Prowadzący
Wspaniały pomysł, zaczynajmy

(piosenka pt. "Przeżyj to sam......")

Opracowanie scenariusza i reżyseria:
Marzena Maćkowiak - Simlot
Magdalena Brodacka

Piosenka "Umieć inaczej" na melodię "Kochać inaczej" De Mono

A kiedy przyjdzie na ciebie czas,
a przyjdzie czas na ciebie,
wyrwie cię z ławki pan
lub pani od polskiego.
Pięć pierwszych pytań zadadzą ci,
ty stoisz jak osiołek.
Następne cztery dobiją cię,
chcesz schować się pod stołem,
lecz wokół stoi ławek rząd,
a to już nie to samo.

Przerwa to nie znaczy zawsze to samo,
można sobie poszaleć.
Tylko gdy nie ma pani.
Umieć to nie zawsze to samo,
można umieć na szóstkę,
można umieć na pałę,
umieć, żeby zawsze i wszędzie mieć piątkę
Wierzę, że tak można,
gdy ściągę nam ktoś da.

A kiedy odpowiem, pot się ze mnie leje
cała klasa się śmieje,
nauczyciel siwieje.
 

Opracowanie: Marzena Maćkowiak - Simlot

Wyświetleń: 11845


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.