Katalog

Zofia Nowak
Pedagogika, Referaty

Obraz szkolnictwa w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej

- n +

Obraz szkolnictwa w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej - na podstawie literatury najnowszej

M.Zahorska- w "Szkoła między państwem, społeczeństwem a rynkiem"

W części pt. Szkoła pod zarządem państwowego monopolu ustosunkowuje się do poszczególnych okresów w jakich funkcjonowała dzieląc je: na stalinowski, gomułkowski, gierkowski i lata Jaruzelskiego.

Szkoła w tych okresach podlegała władzy peerelowskiego państwa. Nie wykształcała nawyków rozwijania swojej wiedzy, na podstawie badań nad funkcjonalnym analfabetyzmem młodzieży i ludzi dorosłych można stwierdzić, że była to szkoła zła.

W podrozdz.. Edukacja w PRL, M.Zahorska określa lata 1944-1955 jako okres stalinizmu, charakteryzujący się w oświacie zcentralizowaniem systemu, jest to czas w którym zaznaczono ramy polskiego szkolnictwa. Oświata miała stworzyć nowego człowieka - człowieka socjalizmu.

Charakteryzując szkołę (. Szkoła i Życie szkoły),pisze ojej angażowaniu we wszystkie akcje, co stawiało nauczycieli i uczniów w niekiedy trudnej sytuacji występowania przeciwko swojemu środowisku (kolektywizacja, wywłaszczanie, dostawy obowiązkowe, prześladowania ludzi o nieodpowiednim pochodzeniu społecznym). Wykuwanie nowego człowieka ułatwiał system internatowy, gdzie istniało oddzielenie jednostki od środowiska. Starano się izolować szkołę, poprzez zminimalizowanie roli rodziców, czy odsunięcie konkurencji jaką był kościół. Szkoła była poddana stałej drobiazgowej kontroli i sprawozdawczości. Do częstego obyczaju należały wizytacje inspektorów, przedstawicieli władz partyjnych i terenowych.

W punkcie Uczniowie - pisze o częstych aresztowaniach uczniów gimnazjalnych w latach 1945-47, każde wykroczenie mogło okazać się sabotażem, również wagary ( Kosiński,2000). Uczniów szkoły powszechnej nakłaniano do działalności w ZHP, starszych do ZMP.

Odnosząc się do relacji nauczyciele- rodzice, pisze o zależności nauczyciela wobec rodziców (skrajne przypadki donosów na nauczycieli) a jednocześnie danie nauczycielowi przyzwolenia na karanie dziecka. Pozycja samych rodziców była bierna i ograniczała się do udziału w trójkach klasowych i komitetach rodzicielskich, pola tych działań były poddawane kontroli zwierzchniej.

W podsumowaniu stalinizmu autorka pisze, że miał on ogromne znaczenie na kształt polskiej oświaty poprzez utrwalenie strategii uników, tworzenia pozorów, rezygnacji z autentycznych wartości (str.75), mechanizm podwójnego działania i myślenia wykształcony przy narodzinach działał w szkole przez cały okres PRL.

ST. Nalastkowski
w Humanizm i podmiotowość wychowaniu na przykładzie szkolnych systemów wychowawczych w Polsce określa ten czas jako proces produkcyjny ( rozdz. Wychowanie jako proces produkcyjny).

M. Zahorska w rozdz. Szkoła PRL po przełomie 1956r. stawia pytanie Kontynuacja czy zmiana?

Szkoła przestała być narzędziem przekuwania dusz i przemian społecznych pisze autorka. Zmianę jej roli widać po nakładach na szkolnictwo, podaje je za J. Gęsickim, że w latach 1946-51 wynosiły one pow. 10% budżetu i ok. 5% dochodu nar., padły w roku1955 do 3% doch. nar. 7,6% budżetu. Rozbudowa szkolnictwa zawodowego zwłaszcza niższego szczebla nie dającego matury, szkoła ta skupiała wokół siebie młodzież chłopską i robotniczą. Powołując się na dane z Raportu z1973r autorka twierdzi, że licea i studia stawały się coraz bardziej elitarne, co w następstwie powodowało nowe podziały i dystansy społeczne.

Rozbudowane szkolnictwa zawodowego miało swe uzasadnienie w dostosowaniu go do potrzeb gospodarki.

A.Świecki
w książce Oświatowy tor przeszkód, (1980) w rozdz. Wprowadzenie w edukacyjny czas przemian, podkreśla ścisły związek szkoły z gospodarką narodową.

Odnosząc się do jakości przekazywanej wiedzy, wyraża krytyczną opinię związaną z liczebnością klas w polskich szkołach (40 osób). Brak jest miejsca na indywidualizację nauczania oraz na prace z małymi grupami.

Zb. Kwieciński
w Socjopatologii edukacji w rozdz. Edukacja a kryzys i przesilenie monocentrycznego ładu politycznego, określa podejmowane na przestrzeni lat 1960-1980 strategie reformatorskie jako nieudane, jego zdaniem edukacja nie nadążała za zmianami społecznymi.

Antidotum na tą sytuacje miała być reforma z 1973 roku.

M. Zahorska
w rozdz. Reformowanie systemu edukacji PRL, opisując próby zmian tak się do nich odnosi, "Jedną z idei tych lat była" duża szkoła ", powstawały szkoły giganty dla od 1000 do 3000 uczniów, do zbiorczych szkól dowożono dzieci z likwidowanych szkół. Pod koniec lat 70. do tych zagęszczonych już szkól napłynęły kolejne roczniki wyżowe, co spowodowało przepełnienie i pracę na kilka zmian"

Reformą z 1973r. szkoły zostały zobowiązanego do wprowadzenia innowacji w nauczaniu (praca grupowa, nauczanie problemowe) i nowych relacji z uczniami uwzględniających podmiotowość. Nauczyciele dość powszechnie nie realizowali nowych propozycji (nie sprzeciwiali się im) tylko tworzyli złudzenie ich realizacji, co miało odzwierciedlenie w licznych sprawozdaniach.

A. Świecki
we wspominanej wcześniej publikacji Oświatowy tor przeszkód formułując jeden rozdz. Reforma polskich szkól średnich rozstrzygnie się na wsi pisze jednocześnie o najsłabszym ogniwie reformy jakim jest wieś. Zwraca uwagę na duże opóźnienie edukacyjne wsi wobec miasta.

Ten sam problem porusza Zb.Kwieciński w Konieczność Niepokój Nadzieja (1982), traktując szkolnictwo wiejskie jako problem społeczny (Szkoła wiejska jako problem społeczny, Różnice poziomów i szans, O wszechstronne wyrównanie warunków)

St.Nalastkowski
w Humanizm i podmiotowość w wychowaniu na przykładzie szkolnych systemów wychowawczych, w rozdz. Ekonomizacja procesu wychowania Ekonomizacją nazywa uprawianie procesu nauczania i wychowania na wzór ekonomii. Koncepcji tej chodzi o to aby szybciej, taniej, oraz mniejszym wysiłkiem nakładem finansowym wykształcić nowoczesną kadrę dla gospodarki narodowej. Zasada tworzenia dużych szkół ma tu swoje zastosowanie.

Szkoły jak pisze K.Kruszewski w Zrozumieć szkołę (1987), są dziś w większości jedynie miejscem przerabiania programu nauczania. W rozdz. Niedokończona reforma i nieustające reformowanie odnosi się do: braku środków na dokończenie reformy, jej niewłaściwe przygotowanie, połowiczność.

Cz.Kupisiewicz
w książce pt. O reformach szkolnych. Wybór rozpraw i artykułów z lat 1977-1999, w części zatytułowanej Oświata w Polsce - stan i kierunki przebudowy postuluje: usunięcie ostrego podziału między kształceniem zawodowym a ogólnym, przewija się problem wykwalifikowanych nauczycieli, wyrównanie podziałów nauczania między miastem a wsią.

Negatywne zjawiska występujące w oświacie nie zostały zażegnane reformą z1973r. miały miejsce w latach 80. W 1987r został powołany Komitet Ekspertów do spraw Edukacji Narodowej pod przewodnictwem Cz. Kupisiewicza.

Według A.Radziwiłł (w Szkoła, wychowanie, polityka) oba raporty podkreślają stan kryzysu w polskiej oświacie, oda podkreślają konieczność zwiększenia nakładów finansowych, podwyższenie kwalifikacji i pensji nauczycielskich, zmiany w programach nauczania aby były mniej przeładowane.

NAUCZYCIELE

Zarówno M.Zahorska jak i ST.Mauersberg opierając się na pamiętnikach nauczycieli (Na przełomie. Antologia relacji nauczycieli i uczniów z lat 1944-1956, W-wa 1996), że była to grupa poddana zmasowanej presji. Władza nie miała zufania do starych nauczycieli, starano się wprowadzić do szkół nową generacje nauczycieli, szkolonych już w nowych liceach pedagogicznych. Brak odpowiednich kadr powodował zatrudnienie ludzi bez kwalifikacji.

Nauczyciele zostali gremialnie zrzeszeni w ZNP, związek wspomagał nauczycieli materialnie rozdając pomoc z UNRY. Wspomnienia nauczycieli o pierwszych latach działalności ZNP były na ogół pozytywne.

Nauczyciele podobnie jak ich zwierzchnicy byli nakłaniani do wstępowania do PZPR, w tym celu stosowano różne metody od zastraszania do nagabywania.

W rozdz. Relacje nauczyciele-uczniowie M.Zahorska (Szkoła między państwem, społeczeństwem a rynkiem) określa jako pracodawca -podwładny. Nauczyciel miał prawo a nawet przyzwolenie rodziców do karania uczniów, aprobowane i stosowane były kary cielesne. Do nauczyciela należał osad nad zachowaniem, sposobem ubierania, sposobem spędzania czasu wolnego poza szkołą.

St. Nalastkowski
odnosi się do tych relacji w rozdz. Wychowanie i podmiotowość (Humanizm i podmiotowość w wychowaniu na przykładzie szkolnych systemów wychowawczych w Polsce) w podrozdz. Nauczyciel określa go jako technika wychowania. Osobowość nauczyciela i ucznia nie ma tu żadnego znaczenia, nauczyciel ma dostarczyć produkt doskonały, nowego człowieka - człowieka socjalizmu.

Przechodząc do okresu po roku 1956, jak to ujmuje M. Zahorska zadając pytanie - kontynuacja czy zmiana. Nie można określić jednoznacznie stosunku nauczycieli do kwestii religii w szkole.

H.Konopka
w publikacji Religia w szkołach Polski Ludowej. Sprawa nauczania religii w polityce państwa (1948-1961) nie zajmuje stanowiska w tej kwestii. Pisze o negatywnej roli organizacji ZNP i ZMP przy przygotowaniach młodzieży do uroczystości religijnych.

Praca M. Kozakiewicza Nauczyciel i religia z 1961r. rozpatruje problem światopoglądu nauczyciela jako pracownika socjalistycznej szkoły.

W latach siedemdziesiątych St. Nalastkowski ukazuje nauczyciela stawiającego na specjalizację, wyłuskanie najzdolniejszych uczniów i zajęcie się głównie nimi.

G. Lotowski
w art. Czym szkoła jest a czym mogłaby być w punkcie Należy pracować, wyłania się postać nauczyciela egzekutora wiedzy, skupionego na "dobrych", pilnych uczniach.

ST. Bortnowski
w Sporze ze szkołą. Zapiski z lat siedemdziesiątych. Przytacza wypowiedź nauczyciela charakteryzującą środowisko... "brak własnego zdania, potulność, uległość, ustępowanie wobec nacisków z góry, posłuszeństwo, zgoda..."

Z badań przeprowadzonych przez W. Dróżkę opublikowanych w książce Pokolenia nauczycieli (1984) w hierarchii wartości ogólnospołecznych, nauczyciele najwyżej cenią poziom kultury umysłowej, na drugim miejscu jest wydajna praca, a następnie wysoki poziom moralny. Nauczyciele w średnim wieku nie akceptują w większości szkolnych wzorów społecznego działania, pracy społecznej jako takiej.

W rozdz. Wartości i cele nadające sens i godność pracy nauczycielskiej. Jednym z najważniejszych dążeń starszych nauczycieli jest tak uczyć i wychowywać, aby zostawić trwały ślad po sobie w postaci mądrych i wartościowych pod względem moralnym ludzi, godnych obywateli.

J. Gęsicki w rozdz, Nauczyciele i uczniowie wzajemnie o sobie i o szkole, (Sytuacja ucznia w szkole. Jaka jest? Jaka może być?) podaje dane rażąco niespójne z poglądami młodzieży: 61,7% młodzieży nie wskazało ważnych w swoim doświadczeniu życiowym ludzi, których mogliby uznać za swoich rzeczywistych wychowawców, natomiast 80% nauczycieli uważa się za skutecznych kierowaniu zachowaniem uczniów. To dobre samopoczucie nauczycieli wg. Gęsickiego wynika z przekonania o skuteczności autorytarnego stylu kierowania dydaktycznego i wychowawczego.

ST. Kawula
w rozdz. Dylematy i kierunki strategii (O nowy model wychowania) współczesnego wychowania, zwraca uwagę na kryzys szeroko pojętych warunków i efektów wychowania. Zamierzone cele wychowania pozostawały w wyraźnym dysonansie wobec realnie zaznaczających się zachowań osób lub grup (zwłaszcza młodzieży).

Zb. Kwieciński
w rozdz. Praca w szkole jako złudzenie, na podstawie badań nad efektywnym wykorzystaniem 45 min. lekcji, za spuściznę minionego okresu (lata PRL) uznał negatywną postawę nauczycieli wobec wykonywanej pracy. Wyniki badań wskazują że: pracy można w ogóle nie wykonywać, wykonywać ją źle, błędnie i przeciw zamierzonym celom, można zwolnić się z pracy z powodu obowiązków kierowniczych czy społecznych.

H.Jadan
W zbiorze wspomnień Nauczycieli portret własny (1986), jeden z nauczycieli wspominając swoją długoletnią pracę apeluje o swobodę w działaniu, podniesienie poziomu materialnego nauczycieli, o złagodzenie zbyt sztywnych metod pracy lekcyjnej - werbalizm, prowadzoną politykę degradacji zawodu nauczyciela.

Powracając do badań W. Dróżki, z wypowiedzi wielu młodych nauczycieli przebija nadzieja na to, że w przyszłości w Polsce praca ludzi wykształconych, a więc i nauczycieli, zostanie należycie doceniona.

PROGRAMY SZKOLNE
- podłoże ideologiczne

W programie szkonym PRL zawsze istniał język propagandy, zwłaszcza widoczny był w przedmiotach humanistycznych.

Posługiwano się koncepcją wewnętrznego bądź zewnętrznego wroga, koncepcją państwa opiekuńczego wobec obywatela, bądź racją państwa nadrzędną nad racją jednostki. (za M.Marody, Język propagandy i typy jego odbioru).

B. Cywiński w broszurze Zatruta humanistyka. Ideologiczne deformacje w nauczaniu szkolnym. Okres 1945-1949 określa jako znikomą indoktrynację, forsowanie marksistowskiego poglądu na świat zaczyna się od 1949 r. i trwa do 1956r., w latach 1956-1960 następuje względna liberalizacja, odpolitycznienie nauczania szkolnego.

Od połowy lat 60 do dziś stopniowo wzmaga się nacisk ideologiczny na programy szkolne.

W rozdz. Propaganda polityczna w nauczaniu przedmiotów humanistycznych, skupia się na dwóch wątkach: sowieckiej racji stanu, niewzruszonej potęgi ZSRR, ukazanie PRL jako jedynie suwerennej, niepodległej i sprawiedliwej Polski.

Analizując świadomość ucznia w ramach przedmiotów humanistycznych, udowadnia jej ograniczenie ze względu na zupełne pominięcie roli kościoła w dziejach Polski, brak możliwości zapoznania się przez uczniów z treściami wiary chrześcijańskiej i innych religii, pobieżne potraktowanie mitologii greckiej.

Wnioskując o możliwość przeciwdziałania ideologicznym deformacjom humanistyki szkolnej, szuka sil społecznych jakie mogą pomóc w tej sytuacji. Wyraża opinie o znikomości oddziaływania środowiska nauczycielskiego, nie znajduje również możliwości pomocy w rodzinie (ze względu na brak wiedzy merytorycznej, potrzebnej do dyskusji z podręcznikiem), odpowiedzialność społeczną w tym zakresie muszą uświadomić sobie elity intelektualne.
 

Opracowanie: Zofia Nowak

Wyświetleń: 6209


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.