Katalog

Małgorzata Wawryka, Maria Zając
Język polski, Scenariusze

"Katyń - przebaczyć - tak, zapomnieć - nie" - scenariusz wieczornicy poświęconej zbrodni Katyńskiej

- n +

Katyń: - przebaczyć - tak, zapomnieć - nie

Scenariusz wieczornicy poświęconej zbrodni Katyńskiej

Uczniowie zasiadają w kole przed każdym stoi zapalony znicz pośrodku kopiec usypany z ziemi.
Na zasłoniętych oknach widnieje napis:

"Jeśli zapomnę o nich Ty Boże na niebie, zapomnij o mnie"

Piosenka Biały krzyż

Narrator-
Krzyże katyńskie symbolizują wyrok śmierci na Polaków zadekretowany bez procesu przez Stalina i Berię 5 marca 1940 roku. Wyrok wydany w imię zgubnej ideologii zmierzającej do podboju świata, w imię nienawiści do człowieka, w imię nienawiści do Polski. Każdy krzyż dźwiga na sobie tysiące zamęczonych Polaków a było ich 21.857.

Uczeń0. (wszyscy wstają)

Pytam was krzyże!

Krzyżu zatytułowany Katyń! Ilu dźwigasz zamęczonych Polaków?.

Krzyżu zatytułowany Charków! Ilu dźwigasz uśmierconych Polaków?

Krzyżu zatytułowany Miednoje! Ilu dźwigasz zastrzelonych dzieci Polski?.

Wzywam was więźniowie obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie, jeńcy wojenni z wielu łagrów całej Rosji pomordowani
w Katyniu, Miednoje i Czarkowie

Stańcie do apelu

Cześć ich pamięci (powtarzają wszyscy)

Narrator

Krzyże katyńskie pamiętają. W nich zawarte jest morze cierpienia Polaków. Krzyże katyńskie przebaczają. W krzyżu zawarte jest przebaczenie. Tych ofiar też zapomnieć nie może żadne pokolenie Polaków. Krzyże katyńskie będą przekazywały następnym pokoleniom Polaków katechezę przebaczenia i pamięci.

Piosenka. Krzyżu Święty co świat obejmujesz

Uczeń 2
Jeszcze rosną te drzewa, które to widziały-
Jeszcze ziemia pamięta kształt buta, smak krwi,
niebo zna język, w którym komendy padały-
nim padły wystrzały, którymi wciąż brzmi.

Uczeń 3.
Nasz dobry ojcze Stalinie. Ja leżę tu chora i jest mi bardzo tęskno za moim tatusiem, którego nie widziałam prawie 9 miesięcy. I sobie pomyślałam, że tylko Wy Stalinie możecie mi go zwrócić.

Narrator:
Rzeczywiście Stalin a nawet jego mniejsi czynownicy mogą zwrócić
10 letniej Krzysi ojca. Ale w kwietniu ojciec Krzysi przebywający dotąd w obozie w Kozielsku znalazł się na liście śmierci nr 014.
List córki był spóźniony. Czy można mieć jakiekolwiek złudzenia, że ocaliłyby życie ojca?.
We wrześniu 1939 roku internowani przez Armie Czerwoną żołnierze i oficerowie zostali wkrótce rozdzieleni. Żołnierzy kierowali zwykle do pracy umieszczając ich w łagrach. Oficerowie i jeńcy specjalnych kategorii znaleźli się częściowo w więzieniach śledczych a zdecydowana większość skoncentrowana została w trzech różnych obozach: Starobielsku, Kozielsku i Ostaszkowie. Istnienie tych obozów i ich adresy były znane w kraju, a także rządowi Rzeczpospolitej na obczyźnie. Od samego początku władze polskie podejmowały próby dokonania ewidencji jeńców znajdujących się w trzech obozach. Postępowanie takie było konieczne ponieważ NKWD nie udostępniło listy jeńców ani Miedzynarodowemu Czerwonemu Krzyżowi ani rządowi polskiemu.
Szacuje się, że przed likwidacją obozów z początku kwietnia 1940 roku było 15 tysięcy polskich jeńców z czego 9 tysięcy stanowili oficerowie. 14500 polskich jeńców przepadło bez śladu, 3% pozostało przy życiu.

Uczeń 4.
Fragment- "Katyń"
Bo tylko księżyc- niemowa,
Płynąc na smutną mogiłą.
Mógłby zaświadczyć poświata,
Jak to naprawdę było.

Bo tylko świt, który wstał,
Na kształt różowej pochodni
Mógłby wyjawić światu
Sekret ponurej zbrodni.

Narrator-

W początkach kwietnia 1940 roku rozpoczęła się likwidacja wszystkich obozów. Jeńcom stworzono wizje powrotu na wolność bądź przekazania ich aliantom. Od wiosny 1940 roku korespondencja z krajem i rodzinami utrzymywana była tylko przez tych, którzy znaleźli się w Pawliszczew-Borze a tych ocalałych było 448. Jeńcy, którym udało się przeżyć zostali wywiezieni dopiero pod koniec ewakuacji.
Od czasu podpisania umów polsko-radzieckich latem w 1941 roku polskie władze cywilne i wojskowe prowadziły poszukiwania oficerów polskich wywiezionych z obozów: Ostaszków, Kozielsk, Starobielsk w okresie kwiecień - maj 1940 r.
We wszystkich rozmowach prowadzonych ze stroną polską, w których omawiany był los zaginionych jeńców dostojnicy radzieccy ze Stalinem na czele twierdzili stanowczo, że wszyscy jeńcy polscy, a szczególnie oficerowie zostali zwolnieni, a los zaginionych był im nie znany. Ale w toku poszukiwań pojawiały się liczne sygnały, że oficerowie ci już dawno nie żyją. Rzeczywistość okazała się być przerażająca.

Dziennikarz

Tu Radio Berlin!.

Jest 13 kwietnia 1943. Godzina 15.15.
(...) Ze Smoleńska donoszą że miejscowa ludność wskazała władzom miejsce tajnych egzekucji masowych, wykonywanych przez bolszewików gdzie GPU wymordowało 10.000 polskich oficerów. Władze niemieckie udały się do miejscowości Kozia Góra będącej sowieckim uzdrowiskiem, położonym o 16 km na zachód od Smoleńska, gdzie dokonały strasznego odkrycia. Znalazły dół mający 28 metrów długości i16 metrów szerokości, w którym znajdowały się ułożone w 12 warstwach trupy oficerów polskich w liczbie 3 tysiące.

Uczeń 5.
Próżno szukają świadków historycy, rodziny.
Próżno głowią się ludzie nad sprawcami tej winy.
Od tej nocy, kiedy polskie dzieci szły ostatnią swą drogą próżno odpowiedzi szukają do dzisiaj jej znaleźć nie mogą
A las katyński szumi
i nad tym się głowi
dlaczego w oczy nie śmie spojrzeć
człowiek człowiekowi.

Narrator
Fragmenty z reportażu hiszpańskiego dziennikarza Gimeneza Caballero, który był obecny przy odkopywaniu dołów katyńskich

Dziennikarz

....... Widziałem Katyń. Miałem to bezpośrednie doświadczenie, którego nic nie może zastąpić. Oglądałem krajobraz, wdychałem odrażający odór, spacerowałem po ścieżkach uroczego lasku, który krył tak wiele trupów i w porannym wietrze patrzyłem na ogromne doły w ziemi o kolorze ochry, na zdziczałe drzewa i krzewy. Nie opowiem o niczym, czego bym nie widział na własne oczy.

Potężny odór, odór czarny i ostry, niezapomniany odór zbiorowej mogiły. Jakieś żywe stworzenie, jakieś zwierzę długo gnije w tej ziemi, która nie niszczy zbytnio trupów. Są tam, stłoczeni i zbici, i to od nich wznosi się ta rzecz, którą można obchodzić wokół, którą można trzymać w dłoniach, tak jest ciężka. Czasem wiatr rzuca ją w nasze twarze i ma się wtedy ochotę wytrzeć, jakby była lepka, cuchnąca i miękka. Ale to tylko odór. Zgniłe mięso, zwierzyna rojąca się od robactwa, woń długo zamkniętych obór, wymiociny, stare, ropiejące od gangreny rany, fermentacja pomieszanych nasion, które wydają z siebie straszliwa gorycz. Najbardziej może nam to przypomina psującą się rybę. Ogromną ławicę ryb gnijących w cierpkiej wodzie morskiej, za którą ciągnie się woń pękających wrzodów, psujących się ropni, zielonych ran, w których krążą trucizny. Tak, naprawdę, ten odór nas atakuje, okrąża, a my schodzimy weń głębiej, w miarę jak schodzimy w samą mogiłę, zalani tą straszliwą wonią. I będziemy ciągnąć całą tę wizytę za nami, na naszych ubraniach, naszych butach, tę niemożliwą do nazwania, tłustą i cuchnącą pamiątkę.

Są tam - ułożeni tak, iż głowy jednych leżą przy stopach innych, dobrze rozpoznawalni w swoich pięknych mundurach, już ubrudzonych i wyblakłych, w oficerkach i wojskowych płaszczach. Spędziłem w niewoli wiele miesięcy razem z polskimi oficerami(4), teraz mogę rozpoznać ich braci. Są obróceni twarzą do ziemi, pokazują nam w ich karkach ślad po rewolwerowej kuli. Widzieliśmy zdjęcia, ale nic nie daje wyobrażenia dokładności tego stłoczenia, warstwa na warstwie, skrupulatnie niczym ryby w puszce. W tej miazdze wszystko zdaje się być złączone, jakby jakaś lepka materia spajała ciała. Trzeba je odrywać jedno od drugiego kolcami wideł. I daje się wówczas słyszeć odgłos przypominający trzask rozdzieranego papieru. Grabarze obojętnie chodzą po piasku i przenoszą ciała. Podnoszą dla nas na hakach jedno z nich i rzucają je nam do nóg, wysuszone, lekkie, niczym olbrzymiego śledzia.

Oto co widziały nasze oczy. Zależało nam, by o tym opowiedzieć przede wszystkim dlatego, że wydaje się nam, iż chodzi tu o jeden z podstawowych elementów tej wojny. Nie jest ona prowadzona przeciw narodowi rosyjskiemu, jak powtarzano wielokroć: jest prowadzona po to, aby rozbić i powstrzymać to, co odsłania bezlitosne i bezduszne barbarzyństwo Katynia.

Piosenka Obozowa

Uczeń niewidoczny

Klęczał i szeptał:
głos krwi
żołnierzy naszych
usłysz Panie.
Boże, Ty wiesz,
Boże... i my wiemy.
Boże... zmiłuj się.
Zmiłuj się nad Polską.
Przez Ich cierpienia
wolność daj
narodowi memu

Aleksander Biedak

Uczeń 6.
Żołnierz, który klęczy- fragment

(...) Oficer jak Mojżesz prowadzi w morze ognia,
tak głębokie jak wysoko do nieba,
tak szerokie jak horyzont, który kompania okrąża.
Boże łagodny, Boże mleka i chleba!
Oto litania, której nikt pomyśleć nie zdążył.
A w środku tego morza szara muszla bólu,
Wśród kompanii, która przyrastała do zielonych
Bruzd, jeśli żołnierz, co klęczy i wyciąga ręce.
Krzyczy jego ciało, on najżarliwiej do ziemi się tuli,
Nie wiem jak słowo wyjąć mu z czarnych ust?
Ja jestem drzewo i zamilkam w męce. (...)

Lech Piwowarski

Narrator.

Dopiero w 1990 roku rząd Gorbaczowa oficjalnie potwierdził odpowiedzialność NKWD za zbrodnie na oficerach polskich, policjantach i urzędnikach państwowych popełnione w Katyniu Charkowie i Twerze.
A 11 marca 2005 roku naczelny prokurator wojskowy Rosji ogłasza całemu światu, że zbrodnia w Katyniu to nie ludobójstwo. Tyle ofiar, tyle bólu, tyle cierpień ludzkich, za sprawą kilku bezsensownych rozkazów. A gdzie winni, których ręce jeszcze dzisiaj ociekają niewinną krwią polskich żołnierzy? Nie ma, brak! I zapewne nigdy już ich nie odnajdziemy i nie doprowadzimy przed wymiar sprawiedliwości. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta ponieważ wielu ludziom zależy na tym by sprawa ta nie doczekała się swojego meritum. Katyń tak i tak w sercach Polaków będzie wielką i ociekającą żalem zadrą.

Uczeń 5.

Gdyby ludzie zapomnieli
I historia zapomniała
O litości, miłości i szczęściu
Gdyby ludzie zapomnieli
I historia zapomniała
O życia wartości
Gdyby ludzie zapomnieli
I historia zapomniała
O konwencjach
Gdyby ludzie zapomnieli
I historia zapomniała
O tej zbrodni
Dzisiaj ludzie ze snu powstają
A historia swój bieg zmienia
Dziś znajdziemy prawdę
W bólu rozterce, cierpieniu
Odkryjemy, przełamiemy mury tajemnicy
Niech zwycięży prawda jak ziarno gorczycy.

Uczeń 7.

"Katyń"
Jest tylko jedna taka świata strona,
Gdzie coś co nie istnieje-
Wciąż o pomstę woła
Gdzie już nawet śmiechem, mogiła nie czczona
Dół nieominięty - dla orła sokoła

Jan Kaczmarski

Piosenka Ref. (dwa razy)
Czekał Katyń na pomnik pamięci
Czekał Katyń na prawdy słowo
Te mogiły uśpione przez laty
Teraz krzyczą z zdwojona siłą
Przejdą lata i wieki przeminą
Pozostaną ślady dawnych dni
I tylko drzewa w lesie katyńskim
Szumiały będą o zbrodni tamtych dni

Uczeń 8.
Oni tutaj wrócili po wsze czasy, bo tutaj jest ich miejsce, a my ich dzieci, wnukowie, prawnukowie musimy starać się być ich godni.

Narrator
Jeszcze jedno. Krzyże katyńskie mówią, że istnieją ideały i wartości, przy których sprawdza się człowiek. Wierność ideałom i wartościom leży u fundamentów mądrego narodu. Wartości podstawowe stanowią podwaliny mądrej i sprawiedliwej ojczyzny. Dzięki wierności ideałom obroniono i zachowano wolność i suwerenność narodu. Ilekroć odchodzono od wartości i ideałów, tylekroć słychać było płacz pokrzywdzonych. Ilekroć pamiętamy tylko o sobie a zapominamy o ojczyźnie, tracimy wiarygodność i zdradzamy ideały.
Uczeń 0
Gdy tak krzyczą krzyże
Świat zaciska pięści
I pokoju chce, pokoju bez dna...

Piosenka Żeby Polska, żeby Polska była Polską

Uczeń 9
"DWIE OJCZYZNY"
To twoja wolność - śmierdzący samogon
i byle dziwka w trykotowej bieliźnie,
a moja wolność - czysty nieba ogrom.
Dlatego mamy dwie różne Ojczyzny.

Tobie Ojczyzną - transakcja giełdowa
i worki mąki schowane po kryjomu,
a mnie Ojczyzną - komora gazowa
i oświęcimski płomień.

Tobie Ojczyzną - Tryumfalny Łuk,
defiladowa muzyczka zwycięska,
a mnie Ojczyzną - parszywy grób
w lasku pod Smoleńskiem!

Tobie Ojczyzną - spokojny kąt
i kark, który posłusznie się gnie,
a mnie Ojczyzną - spalony dom
i rejestracja w NKWD

Tadeusz Borowski

Refren Żeby Polska, żeby Polska była Polską

Dziennikarz

Tu nie pomogą żadne szyldy i deklaracje. Wierność ma być w duszy, a nie w szyldach. Wierność ma być w czynach a nie w wygłaszanych przemówieniach. Rzeczywista wierność wartościom rodzi jedność. Przywiązanie do własnych ambicji pod jakimkolwiek szyldem przynosi rozbicie, bo jest kłamstwem. Krzyże katyńskie nie kłamią. Śmierć pomordowanych braci Polaków na wschodzie nie kłamie. Ich śmierć i krzyże wołają do nas dziś o jedność. Taka może być tylko odpowiedź. W przeciwnym razie staniemy się kłamcami.

Piosenka "Od wojny nędzy i od głodu"

Uczeń 10
O katyńskich zbrodniach nie wolno zapomnieć. "Przebaczyć tak, zapomnieć nie". O historii w ogóle nie można zapomnieć - ale nie tylko o tej złej. Historia uczy. Można uczyć się na błędach, ale również na przykładach. Katyń jest błędem człowieczeństwa - jego zaprzeczeniem. Ale na szczęście w historii są również postacie godne naśladowania, o których nie wolno zapomnieć. Z pewnością do osób takich można zaliczyć postać Jana Pawła II, którego ciało niedawno przestało żyć. Ale on nie umarł. Nie umarł, bo nie umrze pamięć po nim. Jeśli tak się stanie, to tak, jakbyśmy wyrzekli się historii, Boga i siebie.

Uczeń 3.
Stoimy przed frontonem przeszłości, która się dla nas zamyka
i równocześnie otwiera. Jedności odejść i przyjść nie zamykaj
świadomością jakąś oderwaną, tętniły bowiem życiem i ociekały krwią.
- Powracaj na każde miejsce, na którym umierał człowiek,
a jeszcze bardziej na miejsce, na którym się rodził.
Przeszłość jest czasem narodzin, nie śmierci
"Tryptyk rzymski"

Piosenka: "Powiedziałeś Panie dosyć lęku"

Uczeń 9.
Do Ciebie wołam, Człowieku, Ciebie szukam- w którym
Historia ludzi może znaleźć swoje Ciało.
Ku Tobie idę i nie mówię "przybądź",
Ale po prostu "bądź".

"Tryptyk rzymski"

Uczeń 2
Bądź tam, gdzie w rzeczach żad4en nie widnieje zapis, a człowiek był,
Był duszą, sercem, pragnieniem, cierpieniem i wolą,
Gdzie go trawiły uczucia i palił najświętszy wstyd-
Bądź jak wieczysty Sejsmograf tego, co niewidzialne a Rzeczywiste.
Człowieku, w którym ludzkie dno się spotyka i ludzki szczyt,
W którym wnętrze nie jest ciężarem i mrokiem, lecz właśnie sercem.

"Tryptyk rzymski"

Uczeń 11

Człowieku, w który każdy człowiek odnaleźć może zamysł najgłębszy
korzeń własnych uczynków: zwierciadło życia i śmierci wpatrzone w ludzki nurt,
Do Ciebie - Człowieku- stale docieram przez płytką rzekę historii,
Historia- myśli stłoczeniem i śmiercią serc.
Szukam dla całej historii Twojego Ciała,
Szukam Twej głębi.

Piosenka- "Dotknij Panie moich oczu"

Uczeń 10

W imię jedności stwórzmy łańcuch życia, trzymając się za ręce.

Piosenka "Abba Ojcze"

Autorami scenariusza są mgr inż. Maria Zając, mgr Małgorzata Wawryka
 

Opracowanie: mgr inż Maria Zając, mgr Małgorzata Wawryka

Wyświetleń: 4318


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.