Katalog

Grażyna Krzywonos
Awans zawodowy, Artykuły

Analiza przypadku dydaktycznego

- n +

Analiza przypadku dydaktycznego

l. Identyfikacja problemu.

Opisu i analizy dokonałam na przykładzie ucznia klasy V, Patryka. Uczę go języka polskiego w małej wiejskiej szkole. O sytuacji dziecka słyszałam już wcześniej od koleżanek uczących w klasach I-III. Ostrzegały, że z chłopcem będą duże kłopoty, gdyż jest to uczeń bardzo słaby. Problemy Patryka są rozległe, a należą do nich chociażby takie jak:
- znaczne opóźnienie sprawności czytania
- poziom graficzny pisma zaburzony
- zasób i głębokość opanowanej wiedzy z licznymi brakami
- duże trudności z ekspresją siebie za pomocą słów

Chłopiec ma obniżony poziom rozwoju intelektualnego. Jego zdolności do przetwarzania wiadomości na konkretne umiejętności są niewielkie. Kiedy zaczęłam go uczyć, byłam przerażona. Początkowo nie udzielał żadnych odpowiedzi na pytania zadawane podczas lekcji, z prac kontrolnych zaczął otrzymywać oceny niedostateczne, a ich poprawa kończyła się niepowodzeniem, mimo że chłopiec chętnie przystępował do powtórnych sprawdzianów w ramach poprawy.

2.Geneza i dynamika zjawiska.

Starałam się dokładnie zanalizować przyczyny niedoborów w wiadomościach i umiejętnościach dziecka. Są one różnorakie, a przede wszystkim zaliczam do nich: -niewielkie zdolności dziecka
- stopniowe narastanie zaległości w klasach I-III
- niechęć Patryka do pracy w związku z zaległościami
- zamknięcie się w sobie, blokada psychiczna
- brak pomocy ze strony domu rodzinnego(Patryk jest wychowywany przez drugą żonę ojca,
który pracuje za granicą) -bezradność ze strony nauczycieli

Patryk w klasie był dość osamotniony. Przerwy spędzał samotnie. Nie odzywał się do innych, nie bawił się z kolegami. Problem narastał. Dochodziły nowe umiejętności, z którymi dziecko absolutnie nie radziło sobie. Zdarzały się braki zadań lub, +błędne ich wykonanie.

3.Znaczenie problemu.

Problem był ogromny. Nie mogłam pozostawić Patryka samego sobie. Należało przemyśleć od czego zacząć. Przeżywałam każdą jednostkę lekcyjną będąc w świadomości, że chłopiec niewiele wyniósł z lekcji. Rozważałam, jak do niego przemówić, aby dziecko otworzyło się, zaczęło chętniej uczestniczyć w zajęciach. Wie-działam, że jest on zagubiony i zrezygnowany. Wszystko było mu obojętne. Podjęłam szybką decyzję o konieczności skontaktowania się z rodzicami, aby uczulić ich na problem; zachęcić do skontaktowania się z poradnią, której unikali, a jeżeli byli z dzieckiem w wyżej wymienionej instytucji, to nie udostępnili opinii szkole, ponieważ jak się później okazało, była w niej sugestia, aby Patryk powtarzał klasę.

4.Prognoza.

Mój charakter i usposobienie nie pozwalały stwierdzić, że "nic nie da się zrobić".
Prognoza ta była pozytywna. Musiałam wierzyć, że moje działania sprawią, iż dziecko nabierze wiary w siebie, uwierzy we własne siły i możliwości.

Przewidywałam, że rezultaty z pewnością nie będą widoczne od razu, ale każda pozytywna zmiana będzie dla mnie motorem do dalszego działania, dla dziecka tym bardziej.

5.Propozycje oddziaływań.

Podjęłam kolejne kroki oddziaływań. Patryk uczęszczał na zespół wyrównawczy z języka polskiego. Zaczęłam częściej brać go do ćwiczeń przy tablicy. Starałam się chwalić go za każde, nawet najmniejsze postępy. Szybko zauważyłam, że to bardzo działa. Dziecko ośmieliło się. Wkrótce chłopiec zacz~ się sam zgłaszać, za co również stosowałam pochwały ustne. Zaczęłam organizować indywidualne spotkania z Patrykiem. Pracowaliśmy nad partiami materiału, które dziecku, sprawiały kłopoty. Najwięcej czasu poświęciłam doskonaleniu kluczowej umiejętności, jaką jest czytanie (chłopiec głoskował).Zadawałam mu do domu krótkie teksty do czytania. Patryk chętnie przychodził na następne spotkanie, chociaż z czytaniem nie było najlepiej. Odbyłam spotkanie z ojcem, uczulając go na konieczność specyficznego podejścia do syna oraz konieczność współpracy ze mną na określonych zasadach. Rodzice udali się do poradni, a otrzymaną opinię

udostępnili szkole, dzięki czemu można było obniżyć dziecku wymagania. Ustaliłam comiesięczne spotkania z ojcem, które pozwoliłyby mi przeprowadzać rozmowę o postępach Patryka. Ustaliłam harmonogram działań na następny okres czasu. Ojciec jest oswojony z myślą, że jeśli nie da rady, Patryk będzie musiał powtarzać klasę, chociaż bardzo bym tego nie chciała. Chłopiec ma kłopoty z innymi przedmiotami.

6.Wdrażanie oddziaływań i ich efekty.

Na konkretne efekty należy jeszcze poczekać. Najważniejsze jest to, że dziecko ośmieliło się, przezwyciężyło niechęć do pracy, stało się aktywniejsze, cieszy się z każdego sukcesu. Na jego twarzy pojawia się zadowolenie. Pozyskał dzięki współpracy z wychowawcą kolegę, który jest dla niego życzliwy, pomaga w trudnych sytuacjach, pożycza brakujących przyborów. Dzięki systematycznej pracy i indywidualnym spotkaniom Patryk zaczął lepiej czytać, krótkie wyrazy czyta w całości, z długimi ma jeszcze kłopoty. Tempo czytania wzrosło. Należy uporządkować wiedzę niezbędną do wykonywania ćwiczeń praktycznych. Poprawił się kontakt z rodziną, a zwłaszcza z ojcem. Chłopiec stał się aktywniejszy nawet na forum całej klasy, jednak najlepiej czuje się w małej grupie, jaka jest na zespole wyrównawczym. Patryk siedzi w pierwszej ławce, dlatego w trudnych sytuacjach może liczyć na pomoc nauczyciela. Jedynie systematyczna praca, codzienne ćwiczenia w głośnym czytaniu, pisaniu, indywidualna praca nad uporządkowaniem zaległego materiału z klas I-III mogą przynieść jakiekolwiek efekty. W przypadku konieczności powtarzania klasy przez Patryka konieczne byłoby przygotowanie dziecka i rodziny do takiej ewentualności. Efekty, chociaż niewielkie, ale są. Mimo, że sprawdzian chłopiec pisze na jedynkę, jednak liczba uzyskanych punktów jest znacznie większa niż na starcie podczas pisania pierwszych sprawdzianów. Przede mną jeszcze wiele pracy. Nawet jeżeli nie uda się, będę miała poczucie satysfakcji, że zrobiłam wszystko co można było zrobić. Cieszę się z tych najmniejszych.

 

Opracowanie: Grażyna Krzywonos

Wyświetleń: 7033


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.