|
|
Katalog Katarzyna Borowska-Paź Zajęcia zintegrowane, Różne Bajeczki dla pierwszakówWiersze nie tylko dla dzieciCHMURKIBiałe chmurki płyną niebem, ktoś sam został w domu, to te lalki, i te misie nie potrzebne już nikomu. Misiom smutno jest i lalom, że w pokoju nie ma dzieci, że nikogo nie utulą, kiedy księżyc znów zaświeci. Łezki kapią po policzkach, małej Zuzi i Puszkowi, czują bardzo się samotne, niepotrzebne już Maćkowi. Szlocha nawet samochodzik, co zamieszkał pod tapczanem, bo z nostalgią wciąż wspomina jak się bawił ze swym panem. Maciuś również trochę tęskni, do zabawek swych i książek ale mieszka już gdzie indziej pokój swój odwiedzać może. Kiedy więc przychodzi weekend, wtedy jedzie tak radosny, Moje miśki, samochody! Lalki mojej starszej siostry! Dzisiaj z wami się pobawię i zaśniemy razem zaraz, a wyściskam was tak mocno by starczyło wam na zapas. I czekają zawsze lale, miśki, mały samochodzik i tak cieszą się już w czwartek: Nowy weekend już nadchodzi!!! 2004 MÓJ SYNKU Mój synku, co zaraz idziesz do szkoły Mój synku, jak ja, trochę szalony, Mój synku nieduży, czuły, najsłodszy. Mój synku jedyny jedyny, najdroższy... Tak bardzo Cię kocham dziękując niebiosom, i dobrze pamiętam..., bo kiedy prosiłam niebiosa o syna, przyszedłeś w me łono mówiłam Ci - ONO. Pamiętam to dobrze: na białym obłoczku niósł Cię aniołek... Ty małą rączką wskazałeś na mnie: ja chcę mieć tę mamę! I dał mi Cię anioł i tak już zostanie, i zawsze ja wdzięczna będę niebiosom, że mnie wybrałeś, że możesz być przy mnie - swojej mamie. 2004 NA PEWNO! Tata bardzo kochał mnie... Na pewno tak było! Na pewno! Ja wiem! Przecież pragnął mieć córeczkę... Nawet kupił mi laleczkę. Tata bardzo kochał mnie... Na pewno! Ja to wiem! Kochał bardzo, aż nad ranem przyszedł do nas niespodzianie... Zły Czarodziej... Zaczarował tatę bardzo, jego pamięć i serduszko... A ja szukam taty stale chodzę stale naszą dróżką. I rozglądam się dokoła, wypatruję go i wołam... Tato! Słyszysz...? Gdzie ty jesteś...? Tu jest dróżka... O! Tam stoi Dobra Wróżka! Pójdę do niej i wybłagam. Rączki swoje ślicznie złożę. Pewnie ona lubi dzieci... Pewnie chętnie mi pomoże... Wróżka na mnie popatrzyła. i po główce pogłaskała, przytuliła mnie... szepnęła; Przykro mi... On Cię nie chce moja mała... i... razem ze mną zapłakała... Tata bardzo kochał mnie! Na pewno! Ja to wiem! Kochał, póki czarodziej zły Nie przyszedł... i... i zabrał mi moje sny. 2004 LAURKA Tata bardzo się pogniewał i już nie chce mnie- swej córki. Czy dlatego, że na wiosnę nie zrobiłam mu laurki...? Mama wtedy chorowała, kredek kupić mi nie mogła. Ja laurkę malowałam na zaparowanych oknach. Krupnik dziarsko skakał w garnku, babcia dla mnie gotowała... a laurka dla tatusia...? mama wtedy chorowała... Tata bardzo się pogniewał, i już nie chce mnie - swej córki..., choć każdego ja wieczora w snach rysuję mu laurki. 2004 CHOROBA Tata chyba mnie nie kocha... Tak mi powiedziała Gocha I na całe tu podwórko Krzyczy: Tyś pijaka córką! Gocha nie wie, że nie pijak To się mówi - alkoholik. Alkoholizm - to choroba... Alkoholik - to mniej boli. Więc podniosę tatę z ziemi I pomogę iść do domu. Tam umyję go, uczeszę, obiad włożę... Alkoholizm - to choroba! Do snu tatę dziś ułożę. Jak się wyśpi, wytrzeźwieje, wtedy znowu będzie miły. Mamie da na nowe buty... nam- trzy złote na cukrowe trzy koguty. Alkoholizm - to choroba a lekarstwo trudno znaleźć czasem wstyd mi ale kocham... Alkoholizm- to choroba. 2004 FOTOGRAFIA Stara fotografia... na niej my, tatusiu. Ty młody i zgrabny ja maleńka na twych rękach O! W pieluszkę robię siusiu. Stoisz lekko pochylony, uśmiechnięty nad maleństwem. Ja oddaję ci swój uśmiech. Jesteś mym błogosławieństwem. Tak mi dobrze w Twych ramionach... Nie wypuszczaj mnie z nich wcale Utul do snu, Coś zaśpiewaj na bal wypraw moje lale. Tak mi dobrze z Tobą tatku, Tak cieplutko I bezpiecznie... Więc dlaczego Ty odchodzisz? Przecież kochasz swe maleństwo?! Tatku, papciu Mój tatusiu, Więc odchodzisz... I nie wrócisz....? Już nie kochasz...? Czy to przez to, że... Że zrobiłam siusiu...? Tato! Wróć! Nie odchodź! Proszę! Ja Cię kocham! Potrzebuję! Kto założy mi kalosze...? Kto obroni, gdy chłopaki Zaczną mi dokuczać? Bo tymczasem... Ja naprawdę bardzo kocham... Będę tęsknić... Tato, proszę... odwiedź swoją małą czasem... Odszedł... głowy ni razu nie odwrócił. Teraz mała, ma swe małe... Stale czeka, czeka stale Tata jednak do dziś... ...do dziś tata nie powrócił. 2004 SŁONIK To mój synek był maleńki niczym korek od butelki, niczym pchełka, mrówka, skrzat... Teraz ma już siedem lat! Już niedługo pójdzie w świat! Włoży plecak a w nim książki, kredki, gumka, i coś jeszcze... biały słonik z trąbą w górze, by przynosił zawsze szczęście. Szczęście wszystkim się należy i korzystać z niego trzeba, więc niech synek ma go dużo niczym piekarz w nocy chleba. To mój synek był maleńki niczym korek od butelki, niczym pchełka, mrówka, skrzat... Teraz ma trzydzieści lat!!! Chodzi teraz w garniturze bardzo ważną jest osobą, może zrobić bardzo wiele! Setkę ludzi ma pod sobą. Teraz teczkę nosi inną... to skórzany jest neseser ale nadal, jak był mały... Lody czekoladowe! - prosi na deser Więc nie zmienił się tak bardzo choć coś srebrzy się na skroni... Patrzcie w jego teczce nadal mieszka mały, biały, śmieszny SŁONIK. 2004 WARKOCZYK Warkoczyk jasny na małej główce uplotłam mojej córeczce. Teraz podaję jej swoją rękę i czuję jak bije mi serce. Zawsze marzyłam by mieć... dziewczynkę w różowo - białej sukience... Teraz prowadzę córkę za rękę i czuję jak bije mi serce. Serce me duma rozpiera i miłość i wierzę... że marzeń wstydzić się nie trzeba, bo moje marzenie co żyło w mej głowie właśnie teraz dojrzewa. Spoglądam na nią i to właśnie daje mi siły... jak rośnie, pięknieje niczym róża w znanej piosence... Patrzę jak dziecko zmienia się w kobietę i czuję jak bije mi serce. 2004 Opracowanie: Katarzyna Borowska-Paź Wyświetleń: 1246
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |