Katalog

Zofia Błachut
Pedagogika, Artykuły

Jakie jest znaczenie domu rodzinnego w powstawaniu i zwalczaniu niepowodzeń szkolnych?

- n +

Jakie jest znaczenie domu rodzinnego w powstawaniu i zwalczaniu niepowodzeń szkolnych?

Uczenie się to proces bardzo skomplikowany. Jego wyniki uzależnione są od wielu warunków obiektywnych i subiektywnych. Wszyscy rodzice pragną, aby ich dzieci uzyskiwały dobre wyniki w nauce, aby osiągały powodzenie szkolne. Niezwykle istotne jest zdobycie przez dziecko w szkole jak największej liczby wiadomości, umiejętności, a także osiągnięcie wysokiego poziomu intelektualnego. Wiedza, wykształcenie, dobra sprawność umysłowa są człowiekowi współczesnemu ogromnie potrzebne i to nie tylko w pracy zawodowej czy w działalności społecznej, ale także w rozwiązywaniu elementarnych problemów życia codziennego. Byłoby rzeczą wspaniałą, gdyby dziecko czyniąc postępy w opanowywaniu wiedzy i podnoszeniu swego poziomu intelektualnego otrzymywało także w szkole dobre oceny. Wiemy jednak, że nie zawsze jedno idzie w parze z drugim.

Ogromna większość dzieci w młodszym wieku szkolnym wykazuje silną motywację uczenia się: dzieci chcą chodzić do szkoły, chcą się uczyć, zależy im na otrzymywaniu dobrych ocen.

Stopniowo sytuacja ulega zmianie, maleje liczba uczniów o tak pozytywnej i silnej motywacji do nauki. Na spadek motywacji do nauki wpływają między innymi doświadczenia, jakie dziecko zdobywa w szkole. Nie zawsze są one pozytywne, nie zawsze stanowią dodatnie wzmocnienie dla jego wysiłków, starań, dla jego wkładu pracy. Z różnych względów nie zawsze otrzymuje ocenę taką, jakiej pragnie.

Do obniżenia motywacji przyczyniają się również niepowodzenia, których absolutne uniknięcie jest prawie niemożliwe.

Pojęcie niepowodzeń szkolnych jest rozumiane zazwyczaj bardzo szeroko. Wielu autorów uważa, że obejmuje ono wszelkie sytuacje, które charakteryzują się brakiem harmonii między wymaganiami szkoły a postępowaniem ucznia. Wymagania stawiane dzieciom i młodzieży przez szkołę mogą być bardzo różnej natury. Mogą one np. dotyczyć zachowania uczniów, ich emocjonalnego i wolicjonalnego stosunku do określonych rzeczy i zjawisk, a także uzyskiwanych przez nich wyników nauczania. Niezgodność faktycznego zachowania się młodzieży i dzieci z wymaganiami szkoły w tym zakresie świadczy o istnieniu niepowodzeń wychowawczych. Natomiast rozbieżność między wiadomościami, umiejętnościami i nawykami rzeczywiście opanowanymi przez uczniów a materiałem, jaki powinni oni opanować według zaleceń programów w zakresie poszczególnych przedmiotów nauczania, świadczy o występowaniu niepowodzeń dydaktycznych.

Niepowodzenia szkolne, tzn. niepowodzenia wychowawcze i dydaktyczne mogą mieć charakter przejściowy lub względnie trwały.

Z przeprowadzonych badań nad niepowodzeniami szkolnymi wynika, że kompleksy przyczyn, które wywołują powstawanie tego zjawiska są różnorodne i prawie nigdy nie występują pojedynczo. Większość badaczy wyodrębnia trzy zasadnicze grupy przyczyn trudności i niepowodzeń uczniów w nauce:
- przyczyny ekonomiczno-społeczne;
- przyczyny pedagogiczne;
- przyczyny biopsychiczne.

Wśród przyczyn ekonomiczno-społecznych podkreśla się negatywny wpływ takich czynników, jak bardzo złe warunki materialne i mieszkaniowe, rozpad struktury rodziny i zakłócenia jej wewnętrznej atmosfery, niski poziom intelektualny i kulturalny rodziców, niewłaściwa postawa rodziców wobec dziecka, brak zrozumienia i zaspokajania potrzeb dziecka, oraz brak zainteresowania jego pracą szkolną.

W życiu codziennym spotykamy się najczęściej z trzema rodzajami nieprawidłowych postaw rodziców wobec trudności szkolnych dziecka, mianowicie z postawą lękową, agresywną i bagatelizującą. Każda z tych postaw prowadzi do nieco innych zakłóceń stosunku ucznia do szkoły. Typy reakcji rodziców pozostają zazwyczaj w ścisłym związku z cechami ich osobowości.

Rodzice odznaczający się generalną postawą lękową i perfekcjonistyczną mają silne tendencje do reakcji typu "katastroficznego". Łatwo wpadają w panikę, a manifestując swój lęk o dalszą karierę szkolną dziecka, przekazują mu swoje lękowe nastawienie. Oczekują oni codziennie z niepokojem powrotu dziecka ze szkoły, przeżywając z nim razem każdą najdrobniejszą porażkę, która urasta w tej sytuacji do poważnego problemu. Posuwają również zbyt daleko pomoc udzielaną dziecku przy odrabianiu zadań domowych. W konsekwencji dzieci tracą wiarę we własne siły, w szkole czują się ustawicznie zagrożone, przeżywają lękowo każdą odpowiedź i każde wykonywane na lekcji zadanie.

Są dzieci, które przejmując od rodziców postawę perfekcjonistyczną, przepisują wielokrotnie domowe zadania "na czysto". Ciągle niepewne efektów swej pracy, skłonne są szukać oparcia i pomocy w osobach starszych, rodzeństwie i lepiej uczących się kolegach.

Postawę lękową spotyka się nie tylko u rodziców złych uczniów, lecz również uczniów dobrych, a nawet bardzo dobrych. W sytuacji trudności i niepowodzeń szkolnych postawa ta ujawnia się w sposób wyjątkowo jaskrawy. Rodzice z tendencją do reakcji agresywnych mogą w sytuacji trudności szkolnych dziecka kierować swą agresję na szkołę i szkolne władze. W domu podważany bywa w obecności dziecka autorytet szkoły i nauczyciela. Dziecko słyszy, że nauczyciel "nie ma pojęcia o tym jak uczyć i oceniać" i że jego samego kompromituje postawiony zły stopień.

Bardzo często agresja rodziców skierowana jest na dziecko, które w domu bywa za złą ocenę karane biciem lub też obrzucane wyzwiskami. Nierzadko są sytuacje łącznego występowania obydwu reakcji agresywnych. Jest zupełnie jasne, że dzieci wychowywane w takich rodzinach nie uznają autorytetu rodziców ani nauczycieli. Reagują wadliwie na uwagi nauczycieli, jak też na wystawiane przez niego oceny. W domu starają się przedstawiać siebie w najlepszym świetle, w najgorszym zaś nauczycieli i kolegów.

Małe zainteresowanie rodziców nauką szkolną dziecka, w szczególności zaś jego pierwszymi trudnościami może mieć bardo różne konsekwencje. Często zbyt trudne warunki i zbyt ciężkie przeżycia rodziców, głównie matek, uniemożliwiają poświęcenie uwagi dziecku i jego sprawom w takim stopniu, w jakim sytuacja szkolna tego wymaga. Odrębnie trzeba potraktować jednak rodziców, których postawę można by określić jako beztroską. Postawa taka łączy się bądź z ogólnym brakiem odpowiedzialności życiowej rodziców, manifestowanym nie tylko na terenie rodziny lecz także i w miejscu pracy, bądź też wybiórczym lekceważeniem znaczenia nauki szkolnej dla dalszych perspektyw życiowych dziecka. Rodzice często działają na zasadzie: "jakoś to będzie", "jakoś się ułoży". Oczekują, iż dziecko samo zmądrzeje i samo poradzi sobie z trudnościami.

Przytoczone wyżej typy nieprawidłowych reakcji rodziców na niepowodzenia szkolne ich dzieci są tymi, które najłatwiej dają się dostrzec. Nie znaczy to jednak, że wyczerpują one całokształt wszelkich możliwości spotykanych w codziennym życiu.

Za przyczynę trudności i niepowodzeń szkolnych uważa się też zły stan zdrowia uczniów. Wpływ ten sprowadzany bywa do zjawiska absencji chorobowej - dziecko, które wiele dni w szkole opuszcza z powodu częstych zachorowań, nie wykazuje na ogół dobrych postępów w nauce. W rzeczywistości jednak relacje między ogólnym stanem zdrowia ucznia a jego pracą szkolną są bardziej złożone i wielokierunkowe. Wszelkie więc zaburzenia stanu somatycznego dziecka wpływają bardzo niekorzystnie na jego układ nerwowy, a tym samym na ogólną wydajność umysłową i pracę szkolną. Wielu badaczy zwraca uwagę na nieprawidłowe właściwości rozwoju umysłowego i aktywności poznawczej uczniów jako inną przyczynę niepowodzeń szkolnych. Część z nich sprowadza całokształt zagadnienia do uwarunkowanego genetycznie obniżenia ogólnej inteligencji uczniów. Uważają oni, że uczeń, który urodził się mniej inteligentny osiąga gorsze postępy w nauce niż ten, którego genetyczne uwarunkowana ogólna inteligencja jest w normie bądź powyżej normy. Istnieje jednak grupa badaczy, którzy w poziomie inteligencji ucznia widzą wyraźne odbicie wpływu czynników środowiskowych, przede wszystkim zaś poziomu kulturalnego i intelektualnego domu rodzinnego, w którym dziecko się wychowuje.

Co jednak rozumiemy przez pojęcie "dom rodzinny"?

Słowniki j polskiego definiują dom:
1) jako budynek przeznaczony do mieszkania, dom to rodzina, domownicy, mieszkanie wraz z jego mieszkańcami,
2) miejsce stałego zamieszkania,
3) ogół spraw rodzinnych, domowych, gospodarstwo domowe,
4) ród, rodzina, dynastia.

Funkcja podstawowa domu wszędzie jest jedyna i ta sama. Jest nią przede wszystkim zabezpieczenie zdrowia i życia przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Dom jest głównie siedzibą życia codziennego, skupionego wokół ogniska domowego. Dom, rodzina, rodzicielstwo to świętości, stanowią społeczne sacrum, mimo dostrzegalnego współcześnie kryzysu rodziny. Jest on miejscem samorealizacji. W nim to, wśród najbliższych kochanych i kochających ludzi, każdy może odczuć znaczenie własnych wyników i ich sens. W domu odnajdujemy warunki dla naszej równowagi psychicznej i podstawy zasad moralnych.

W domu rodzinnym otrzymujemy przekaz wartości, obyczajów, tradycji, nawyków oraz ogólnospołeczny system edukacji, co decyduje o pozyskiwaniu przez człowieka tożsamości. Jest miejscem, w którym odbieramy rzeczywistość i staramy się ją rozumieć, miejscem, w którym identyfikujemy się z konkretną tradycją i z przyszłością. W nim uświadamiamy sobie swoje pochodzenie, poznajemy swój rodowód, mówimy często o więzach krwi, dziedzictwie, pokoleniach, co daje poczucie ciągłości, kontynuacji tradycji. Dom rodzinny to zarazem miejsce bardzo specyficzne, jest miejscem do którego przynależymy i w którym czujemy się bezpieczni. Nie można jednak mówiąc o domu rodzinnym nie wspomnieć o ludziach, którzy go tworzą, którzy nadają temu miejscu swoisty charakter. Mamy tu na myśli związek między ciągiem co najmniej dwóch pokoleń- rodziców i dzieci. Rodzina uważana jest za nie zastępowalną w wychowaniu, stanowi podstawę działań wychowawczych w innych instytucjach. Mówiąc o wychowaniu rodzinnym mamy na uwadze przygotowanie dziecka do pracy. Rozumie się przez to możliwie wczesne dostarczanie modeli osób pracujących, włącznie dziecka przez rodziców do pracy domowej, pomoc w uzyskaniu odpowiedniego wykształcenia oraz wyborze zawodu. Wymienione czynności związane są z uczeniem się. Dziecko uczy się już od pierwszych dni swego życia, bo przecież przychodząc na świat nie umie nic, jest wyposażone w kilka zaledwie najprostszych odruchów wrodzonych. Z nauką jednak najczęściej kojarzymy szkołę. Losy szkolne każdego człowieka mają swoje etapy. Rozpoczyna je przejście z rodziny do szkoły, stwarzając dla dziecka nową sytuację. Każda nowa sytuacja, a więc przekroczenie progu szkolnego domaga się przystosowania człowieka do niej. Stopień i charakter osiąganego przystosowania przez dziecka jest zdeterminowany szeregiem czynników tkwiących w samym dziecku, a także w jego podstawowym środowisku życia jakim jest rodzina. Konsekwencje oddziaływania rodziny na przystosowanie dziecka do warunków szkolnych wyrażają się limitacją możliwości intelektualnych, fizycznych, emocjonalnych i społecznych dziecka, niezbędnych dla pełnienia obowiązków szkolnych, zachowań w szkole i w grupie rówieśniczej, a także motywacją do nauki.

Dla wielu dzieci szkoła to miejsce, w którym przeważają przykre przeżycia. Przeżyte przez dziecko niepowodzenia, lęk przed następnymi, negatywne uwagi nauczycieli, to wszystko powoduje wytworzenie się napięcia psychicznego, postawy lękowej, zachwiania poczucia bezpieczeństwa. W domu również nie zawsze otrzymują dostatecznie silną stymulację do nauki. Nie wszyscy rodzice przejawiają stale żywe zainteresowanie nauką swoich dzieci. Uczenie się wymaga od dziecka dużego wysiłku, dużo trudu i to już w klasach najniższych. Do podejmowania go trzeba dziecko zachęcać różnymi sposobami (najmniejszą rolę odgrywają zachęty werbalne typu "ucz się, ucz"). Szczególne znaczenie ma stworzenie w domu atmosfery sprzyjającej nauce oraz stałe, żywe i życzliwe zainteresowanie matki, ojca i innych członków rodziny. Wysiłek dziecka przynosi wyniki, jeśli jest systematyczny, podejmowany z dnia na dzień. Jednym z jego najważniejszych elementów jest przygotowanie zadań domowych. Chociaż dziecko realizuje w domu tylko część procesu uczenia się, gdyż za naukę odpowiedzialna jest szkoła, nauczyciele, to jednak to wszystko, co się dzieje w domu wokół dziecka i nie tylko wokół niego, ogólnie to wszystko co w rodzinie zachodzi wywiera zasadniczy wpływ na powodzenie szkolne.

Niepokoje, niezgoda, konflikty, atmosfera nerwowości i pośpiechu wpływają ujemnie na samopoczucie dziecka, zaburzają jego poczucie bezpieczeństwa, utrudniają koncentrację na nauce szkolnej. Z czynników tych rodzą się niepowodzenia. Aby rodzice mogli pomóc swojemu dziecku w zwalczaniu niepowodzeń szkolnych powinni je bardziej poznać. Rodzice najczęściej zapewniają, iż znają swoje dziecko, ale jest to znajomość pozorna, fragmentaryczna, oparta na powierzchownych obserwacjach i równie powierzchownych sądach. Dokładne poznanie właściwości dziecka wymaga bardzo wnikliwej, obiektywnej obserwacji, do której nie zawsze rodzice są przygotowani. Ważny jest przy tym stosunek rodziców do dziecka. Jeden z lekarzy powiedział kiedyś, że dziecko niekochane źle rośnie. Dziecko niekochane przeważnie źle się uczy, źle również uczy się dziecko kochane niewłaściwie, a więc takie, któremu wszystko wolno, które nie ma żadnych obowiązków ani ograniczeń. Ale i dziecko, któremu dorośli stawiają wymagania nadmierne, które zawsze musi wykonać wszystko najlepiej i zasługiwać na najlepsze oceny, wobec którego rodzice są surowi, rygorystyczni - także dziecko ma także trudności w osiąganiu powodzenia. Każde zadanie wiąże się dla niego z napięciem lękowym: Czy poradzę sobie? Czy sprostam wymaganiom? Czy nie stracę miłości rodziców w przypadku braku sukcesu?

Nawet to dziecko, które stać na najlepsze wyniki, często w takiej sytuacji nie uzyskuje ich, przeżywane napięcie dezorganizuje działanie, a poczucie zagrożenia nie sprzyja wykorzystywaniu wszystkich możliwości. Następuje wówczas koncentracja uwagi na wyniku, na ocenie, a nie na treści wykonywanego zadania. Dominuje napięcie, a nie ciekawość i satysfakcja z pokonywania trudności i rozwiązywania problemów.

Zwalczaniu niepowodzeń najbardziej sprzyja miłość rodziców do dziecka, postawa akceptująca je, ale bez nadmiernej koncentracji na jego osiągnięciach, bez wymagania nadmiernej koncentracji na jego osiągnięciach, bez wymagania zawsze jedynie ocen bardzo dobrych i samych wyróżnień. Zwalczaniu niepowodzeń sprzyja też wiara w dziecko oraz dopuszczenie możliwości błędów i porażek jakie może od czasu do czasu ponosić. Aby uczeń mógł swoje obowiązki szkolne wypełniać pomyślnie, jego samopoczucie musi być dobre. Zapewnia je nie tylko dobry stan zdrowia, nie tylko panująca atmosfera, ale także tryb życia jaki dziecko prowadzi. Musi on uwzględniać wszystkie potrzeby: swobody, odpoczynku, ruchu, zwłaszcza na powietrzu, różnorodnych form aktywności, realizacji zainteresowań, kontaktów z rówieśnikami, a zwłaszcza do zabawy. Każdy uczeń ten młodszy i ten dorastający, będący w okresie dojrzewania fizjologicznego nie przestaje być dzieckiem. Ma prawo do swobodnej zabawy, do wyjścia na podwórko, do posiadania zabawek, do pośmiania się i popłakania czasem. Ma prawo do przytulenia się do matki i przekomarzania z ojcem, do pokłócenia się z rodzeństwem. Im bardziej będzie ukochanym dzieckiem swoich rodziców, tym będzie lepszym uczniem, tym łatwiej i pewniej wszelkiego rodzaju niepowodzenia będzie pokonywał.

 

Opracowanie: Zofia Błachut

Wyświetleń: 1647


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.