Katalog

Zofia Błachut
Pedagogika, Artykuły

Zjawisko agresji i przemocy wsród uczniów - sposoby jej zapobiegania

- n +

Zjawisko agresji i przemocy wśród uczniów - sposoby jej zapobiegania

Wielu nauczycieli jest zdania, że zjawisko agresji, przemocy i znęcania wśród dzieci przybiera coraz groźniejsze formy. Czym więc jest agresja, przemoc i znęcanie?

Agresją jest każde zamierzone działanie, które ma na celu wyrządzenie komuś lub czemuś szkody, straty, bólu. Jest to więc każde zachowanie, które wyrządza krzywdę drugiej osobie (lub sobie - autoagresja). Uczniowie zachowują się agresywnie również wtedy, gdy niszczą swoje lub cudze rzeczy, sprzęt szkolny.

Przemoc narusza podstawowe prawo każdego dziecka - prawo do życia w poczuciu bezpieczeństwa na terenie własnej szkoły. Ma ona miejsce wówczas, gdy uczeń atakujący jest silniejszy fizycznie lub psychicznie albo jest starszy. Cechą charakterystyczną jest zatem nierównowaga sił (ofiara - sprawca).

Znęcanie ma miejsce wówczas, gdy jeden uczeń jest przez dłuższy czas narażony na ataki (bezpośrednie lub pośrednie) ze strony jednego silniejszego kolegi czy grupy, nie potrafi się im przeciwstawić.

Jakie są formy przemocy?

Fizyczna: bicie, popychanie, wymuszanie, niszczenie własności, kopanie, plucie.

Słowna: przezywanie, wyśmiewanie, grożenie, ośmieszanie, plotkowanie, namawianie się, szantaż, obrażanie.

Bez użycia słów i kontaktu fizycznego: wrogie gesty, miny, izolowanie.

Codzienne życie dostarcza nam wielu przykładów świadczących o przejawie agresji wśród ludzi. W telewizji, czasopismach znajdujemy dużo informacji o rozbojach, włamaniach, kradzieżach itp. Specjaliści podają fakty o wzroście agresji wśród najmłodszego pokolenia. Już małe dzieci na wiele sytuacji trudnych reagują agresywnie: krzykiem, biciem, płaczem. Agresja pojawia się w sposób gwałtowny i bezpośredni, często występuje z niechęcią do nauki. Coraz częściej dorośli, rodzice, nauczyciele, mimo usilnych zabiegów, nie potrafią poradzić sobie ze wzrastającą agresją.

Świat, w którym żyjemy, bardzo często stawia nas w sytuacji, w której czujemy się niepewnie, jesteśmy rozczarowani. Nie zawsze możemy zaspokoić potrzeby swoje i najbliższych. Rodzice starają się stworzyć dzieciom jak najlepsze warunki, w których bezstresowo mogłyby przeżyć beztroskie dzieciństwo. Chronią więc swoje pociechy przed wszystkimi złymi doświadczeniami, zaspokajają potrzeby, ale też i zachcianki. Nie chcą, by ich dziecko było gorsze od innych. Taka postawa rodziców może przynieść skutki odwrotne od zamierzonych. Jeśli wychowanie ograniczy się tylko do zaspokajania potrzeb materialnych, to między dzieckiem i rodzicami nie rozwija się więź i porozumienie. Chociaż dziecku niczego nie brakuje, rolę wychowawcy przejmuje telewizor lub komputer.

Inną przyczyną agresji wśród dzieci jest bieda. Złe warunki materialne rodziny, uniemożliwiające zaspokajanie potrzeb i pragnień dziecka, powodują reakcję obronną w postaci agresji, najczęściej w stosunku do młodszych kolegów. W dalszej kolejności na postawy dzieci oddziałują środki masowego przekazu, pokazujące okrucieństwo i przemoc. Niektórzy rodzice mniej lub bardziej świadomie aprobują agresywne zachowania dzieci, traktując je jako formę samoobrony przed wrogim otoczeniem.

Przyczyną agresywnego zachowania może być również szkoła, a w szczególności niepowodzenia w nauce. Współczesna szkoła wymaga od dzieci dużej wiedzy, umiejętności radzenia sobie w sytuacjach trudnych, ciągłego poszukiwania nowych rozwiązań. Dziecko o mniejszej odporności emocjonalnej zaczyna się w tym wszystkim gubić. Nauczyciel, często pracujący w licznej klasie, nie ma możliwości poznania problemów ucznia i udzielenia mu pomocy.

Agresja jest komunikatem ze strony dziecka w kierunku dorosłego. W ten sposób dziecko informuje nas, że ma problemy, z którymi sobie nie radzi. Jak zatem pomóc takiemu dziecku? W takich sytuacjach warto się przyjrzeć własnym relacjom z dziećmi:
- Ile czasu poświęcam dziecku?
- Czy słyszę, co mówi do mnie dziecko?
- Czy nie jest tak, że mój czas dla dziecka to moja praca - to dla Ciebie się tak poświęcam.
- Jak często bawię się i rozmawiam z moim dzieckiem?
- Jak często czytam mu albo z nim książki na dobranoc?
- W jaki sposób zwracam się do mojego dziecka, jakich słów używam?
- Czy są to słowa, które ranią np.: ty głupku, odejdź, zamknij się, przestań, nie mam czasu, ty nigdy..., ty zawsze...
- Czy są to słowa, które pomagają: cieszę się, że jesteś, kocham cię, rozumiem cię, słucham cię, jestem z tobą, dziękuję, proszę, przepraszam...

Wielu się zapyta, czy ma to jakieś znaczenie? Ma i to ogromne, gdyż słowa wciąż powtarzane determinują całe dorosłe życie człowieka. Nie zapominajmy, że dziecko wierzy we wszystko, co mówią mu rodzice lub inne ważne dla niego osoby.

Dzieci, którym poświęca się zbyt mało czasu, są zwykle mało tolerancyjne, niewrażliwe na krzywdę ludzką, bywają bezwzględne w egzekwowaniu tego, co ich zdaniem im się należy. Dziecko wychowywane w miłości i poczuciu bezpieczeństwa da sobie radę w różnych warunkach, będzie też umiało kontaktować się z innymi ludźmi.

Ważną sprawą jest, aby dziecko nauczyło się akceptować samo siebie, aby znalazło w sobie wartości, na których może się oprzeć. Jeśli dziecko jest niepewne, niedowartościowane, wymusza zwrócenie na siebie uwagi, często poprzez agresywne zachowanie. Ktoś słabszy zawsze znajdzie się w pobliżu, ktoś - komu można dokuczyć, zabrać własność, kogo można pobić, popchnąć, po to, by przypodobać się kolegom.

Można temu w zdecydowany sposób zapobiec, budując pozytywny obraz własnego dziecka poprzez:
- mówienie mu, jak bardzo jest dla nas ważne,
- wysłuchiwanie tego, co ma nam do powiedzenia,
- przez dawanie mu wsparcia,
- wspólne przeżywanie jego radości i niepowodzeń,
- nie lekceważenie, nawet błahych dla nas problemów dziecka np.: zgubienie gumki do mazania, czy pokreślonego wyrazu w zeszycie.

Postawa: jestem przy tobie, słucham cię - daje poczucie bezpieczeństwa, ważności, motywuje, by stawać się lepszym, rozwija otwartość, uczy optymizmu i wiary we własne siły. W efekcie wyrasta człowiek radosny, szanujący siebie i innych, otwarty na życie. Poczucie własnej wartości powinno dziecko wynieść z rodzinnego domu.

Nie zapominajmy, że słowa ranią równie mocno jak pięść. Jednak różnica polega na tym, iż siniaki znikają, a urazy psychiczne nie! Dlatego zatrzymajmy się i posłuchajmy, co mówimy naszym dzieciom. Przede wszystkim jednak sami bądźmy modelem nieagresywnego zachowania.

Podsumowując możemy zadać sobie pytanie: dlaczego dziecko, które było do tej pory dobre i uczynne przyłącza się do krzywdzenia innych?

Jakie są przyczyny agresji, przemocy i znęcania?
Nie istnieje jedna konkretna przyczyna. To zwykle zespół różnych czynników decyduje o tym, że niektóre nasze dzieci stosują przemoc. Przyczyny tkwią w:
- domu rodzinnym dziecka,
- szkole,
- grupie rówieśniczej,
- mediach.

W rodzinie

- brak ciepła, zaangażowania sprawami swego dziecka,
- pobłażliwość i przyzwolenie dla dziecka na stosowanie agresji wobec innych,
- brak jasnego przekazu o tym co dobre, a co złe,
- brak jasno wyznaczonych granic - jak wolno się zachowywać, jak nie,
- stosowanie agresji i przemocy przez rodziców w kontaktach między dorosłymi i w stosunku do samego dziecka,
- wychowanie w duchu "dziecko nie ma głosu",
- rozwiązywanie konfliktów i napięć domowych metodami siłowymi,
- kryzysy domowe (np. kłótnie, złe warunki materialne),
- podwójne wzorce zachowań (co innego się mówi, co innego robi),
- temperament dziecka.

W szkole
- związane z organizacją szkoły (np. hałas),
- związane z relacjami szkoły,
- związane z procesem nauczania.

Wpływ grupy rówieśniczej
- naśladuje osobę z grupy ocenianą przez nich pozytywnie, która zachowuje się agresywnie,
- widzą, że używający przemocy uczeń odnosi korzyści, nie traci na swej popularności,
- naśladowany uczeń stosujący przemoc nie spotyka się z negatywnymi konsekwencjami ze strony dorosłych,
- w grupie rozmywa się odpowiedzialność (jeżeli jest się jednym z wielu odpowiedzialność słabnie i zmniejsza się poczucie winy),
- długotrwałe dokuczanie ofierze powoduje, że uczniowie zmieniają do niej swój stosunek, prześladowanie ofiary czyni ją w oczach dzieci mniej wartościową, zasługującą na taki los, poczucie winy maleje, wyrzuty sumienia słabną.

Wpływ mediów

- agresja przynosi bohaterowi filmu satysfakcję, nagrodę lub nie jest ukarana,
- jest demonstrowana przez atrakcyjną osobę, z którą dziecko może się łatwo utożsamić,
- jest dokonywana przez wiele osób,
- jest usprawiedliwiona wyższymi racjami społecznymi,
- jest aprobowana społecznie,
- jest pokazana realistycznie i atrakcyjnie,

Media obniżają poziom empatii - współczucie u dzieci dla ofiar. Media nie pokazują cierpienia i krzywdy ofiary.


Bibliografia:
1. Grochulska J., Reedukacja dzieci agresywnych, Warszawa 1998
2. Makowska J., Dzieci trudne do kochania, Warszawa 1998
3. Ranschburg J., Lęk, gniew, agresja, Warszawa 1993
 

Opracowanie:
Zofia Błachut

Wyświetleń: 1611


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.