Katalog

Alicja Zienkiewicz- Zielińska, 2010-03-29
Platerów

Ogólne, Artykuły

Ferie w Zespole Placówek Oświatowych w Platerowie

- n +

Szkoła bez uczniów, czyli ferie w Platerowie ?!


„Jest czas siewów i czas zbiorów, jest czas pracy i czas odpoczynku”, jednak te wydarzenia, jak wszystko w życiu zbiegają się ze sobą, by nadać wartości naszemu bytowaniu. Przestrzenią, na której najczęściej dochodzi do zbiegów okoliczności jest szkoła.
Nasza, Zespół Placówek Oświatowych w Platerowie, doskonałym jest tego przykładem, bo oto w czasie tradycyjnego i wyczekiwanego (zarówno przez uczniów jak i nauczycieli) zimowego odpoczynku od szelestu kartek w dziennikach, zamiast delektować się ciszą, pozostawiła swe drzwi otwarte.
Wszystkim , którzy z różnorakich przyczyn zostali na ferie w Platerowie, zorganizowała czas. Jeszcze przed feriami powiadomieni o tym uczniowie, mogli zdecydować, na jakie zajęcia (spośród zaoferowanych przez nauczycieli) i kiedy mogą „wpaść”.
I tak , czekały na wielbicieli kina projekcje filmów, na miłośników sztuki- warsztaty malarskie. Ci, którym radości dostarcza nauka języka angielskiego , mogli wybrać się na „Gry i zabawy po angielsku”. Dla ducha było spotkanie kółka misyjnego, a dla ciała zajęcia sportowe pod dachem i pod gołym niebem. Można było teoretycznie i praktycznie (doglądając hodowli patyczaków i dokarmiając żółwie) stanąć „twarzą w twarz” z naturą.
Planowano zorganizowanie kuligu , ale mimo ogromu śniegu, chętnych odstraszył siarczysty mróz , jaki w tych dniach panował, większość wolała siedzieć w ogrzewanych salach, ciesząc się swą obecnością, ciepłą herbatą i posiłkiem przygotowanym przez panią kucharkę. Szczególnie dużym zgromadzeniem uczniów mogła się pochwalić pracownia komputerowa, w której pod okiem informatyka przy 18 komputerach zasiadało nawet 25 wielbicieli „twardego dysku”; „buszowali” po Internecie, toczyli bitwy i świetnie spędzali czas.
Do dyspozycji młodych umysłów była również biblioteka i czytelnia.
Dzięki finansowemu wsparciu GOPS-u w Platerowie dwa autokary pełne uczniów szkoły podstawowej i gimnazjum pojechały na wycieczkę do Warszawy. Tam młode umysły chłonęły wiedzę z zakresu architektury, sztuki i multimediów.
Kolejny raz udało się nam połączyć naukę z zabawą oraz rozbudzić w uczniach chęć, a nie obowiązek - przyjścia do szkoły.
„Są miejsca, gdzie materia tworzy się sama, sama powstaje z niczego”, jednak, czy nie przyjemniej wierzyć, że się jej stwarza do tego warunki?



Alicja Zienkiewicz-Zielińska
Wyświetleń: 544


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.