Katalog Elżbieta Bartosz, 2010-07-20 Leśna Historia, Scenariusze Scenariusz akademii z okazji święta Uchwalenia Konstytucji 3 Maja.Scenariusz akademii z okazji święta Uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Występują: Matka, Ojciec, Dziadek, Babcia, troje dzieci, dwoje narratorów, król Stanisław August Poniatowski, troje recytatorów. Okrągły stół przykryty białym obrusem, na stole materiałowa flaga Polski. Dookoła stołu siedzą odświętnie ubrani członkowie rodziny. Dziecko 1 : Wczoraj w szkole rozmawialiśmy o symbolach narodowych. Pani powiedziała, że flaga to właśnie taki symbol tożsamości każdego kraju. Skoro to symbol kraju, to dlaczego tata chce go wywiesić w oknie naszego domu? Dziecko 2: Nie wiesz? To taka tradycja, znak solidarności z tymi Polakami, którzy 219 lat temu ustanowili konstytucję i przysięgli jej służyć. Dziecko 3: B o dziś jest 3 maja, rocznica uchwalenia Konstytucji. To wielkie święto dla każdego Polaka – patrioty. Mówi się, że to pierwsza taka konstytucja w Europie a druga na świecie. Narrator 1 (wchodzi na scenę razem z narratorem 2, stają z boku nie zasłaniając rodziny, czyta akt): Reformy Sejmu Wielkiego i Konstytucja miały na celu wzmocnienie wewnętrzne kraju i przywrócenie jej dawnej świetności. Gwarantowała prawa dla mieszczan, tron dziedziczny w miejsce wolnej elekcji, postulat sądów nieustających i znosiła liberum veto. Głównymi autorami Ustawy Rządowej, bo taką nazwę nadano konstytucji byli: Stanisław August Poniatowski, Ignacy Potocki, Stanisław Małachowski i Hugo Kołłątaj. Narrator 2 : Tymczasem knujący zemstę umysł cesarzowej nie spuszczał z oka nieszczęsnej Polski, która próbowała stanąć o własnych siłach. 18 maja 1792 r. pomimo stawiania oporu wojska rosyjskie przekroczyły granice Korony i Litwy. Król Stanisław August 24 lipca poparł konfederatów barskich i wydał rozkaz zaprzestania działań wojennych. Konsekwencją tego był II rozbiór Polski w 1793, a następnie III w 1795r. To ostatnie wydarzenie doprowadziło do likwidacji niepodległego państwa polskiego na 123 lata. Babcia: (grozi palcem i ze wspomnieniem na ustach recytuje): Oj! Targowiczanie, Dobrze się nazwali! Jak Judasza za srebrniki, Polskę stargowali. Stargowali Polskę, I te wolność bratnią! Zagasili nad ojczyzną gwiazdę jej ostatnią. Zagasili blaski, w tej polskiej koronie. Podeptały orły białe i Litwy pogonie! Dziadek: Uchwalenie Konstytucji 3 Maja było bezkrwawym przewrotem ustrojowym dokonanym w 1791r. Był on w sile odradzającej naród tak płomienny, że mogły z niego czerpać następne pokolenia. Ojciec: I nawet fakt, że kilka lat później Polska utraciła niepodległość na 123 lata, nie był w stanie stłumić echa wolności. Dziadek: Wnuczki! Musicie wiedzieć, że Póki w narodzie myśl swobody żyje, Wolność i godności i męstwo człowiecze. Póki się sam w ręce nie odda niczyje I praw się swoich do życia nie zrzecze. To ani łańcuch, co mu pęta szyję Ani utkwione w jego piersiach miecze Ani go przemoc żadna nie zabije I w noc dziejowej hańby nigdy nie zawlecze. Matka: I choć dla was moje dzieci, to święto jest jednym z wielu, nic nieznaczących. Pamiętajcie, że naród, który nie zna swojej przeszłości umiera i nie buduje przyszłości. Ojczyzna to wczoraj, dziś i jutro. Ojczyzna – bliskie słowo, W nim serca wszystkie. Ojczyzna – zwykłe słowo, czemu tak bliskie? Ojczyzna – to czas dawny. Ojczyzna – to czas bliski, To miły dom twój i matki oczy jasne Ojczyzna – to jest mowa znajoma od kołyski Ojczyzna – to my sami, to serca nasze własne! Piosenka „Ojczyzna…” Dziecko 3: Konstytucja była, więc próbą ratowania, zagrożonej przez trzy państwa, Polski? Babcia: Nie tylko ratunkiem, ale i wielką nadzieją, symbolem odrodzenia, mądrością Polski i radością Polaków. Witaj majowa jutrzenko! Tak wtedy śpiewali. Piosenka „Witaj majowa jutrzenko” Dziadek: Wielkie dni przeżywała wówczas Warszawa, przez dwa dni obradował sejm. Toczyła się walka o losy kraju. Matka: Cała stolica od rana huczy, jak rzeka wezbrana. Poprzez ludu gwarne mrowie, Ciągną na zamek posłowie. We wielkiej sali zamkowej gromkie okrzyki, przemowy Wchodzi król. W radosnej wrzawie, Zebranych wita łaskawie. Nagle milczy ciżba zbita, Marszałek ustawę czyta. Wielka ma zawitać zmiana: Wolność, równość wszystkim dana! Wszyscy zjednoczą się w pracy: Szlachta, mieszczanie, wieśniacy. Lecz wszyscy też w równej mierze, Polsce winni służyć szczerze. Narrator 1 i król August (wychodzą i ustawiają się jak poprzednio) Narrator1: A gdy wszyscy wraz przyjęli konstytucję wołali: Zgoda! Zgoda! Wiwat Konstytucja! Król August wszedł na wysokie czerwone krzesło. Widać go było wyraźnie. Słońce schowało się już za okna Sali. Panował w niej cień błękitnawy. Biały mundur korpusu kadetów, który miał na sobie, świecił w tym cieniu. Twarz króla stała się jasna i młoda. Zdawało się, że stoi tam, nie słaby, lękliwy, starzejący się król, ale świetny młodzieniec. Obok stał Książe Józef Poniatowski z wyrazem upojenia na bladym obliczu. Król podniósł palce do góry, biskup krakowski odebrał od niego przysięgę. Stanisław August donośnym głosem powtarzał łacińskie słowa tak, że go wszyscy słyszeli. Król: Przysięgam Bogu i żałować tego nie będę. Proszę waszmość panów, kto kocha ojczyznę, niech idzie za mną do kościoła wykonać tę samą przysięgę. Narrator 1 : A wtedy ruszyli wszyscy do drzwi, wołając, ile kto miał siły w piersiach: Wiwat Konstytucja narodowa! Wiwat król! Wiwat wszystkie stany! Piosenka „Zgoda sejmu to sprawiła, …” Ojciec: Dzieci, spotykamy się przy tym stole odświętnie ubrani, z flagą narodową położona niczym chleb najświętszy. Przekazujemy wam skarb – tradycję i symbol kraju. Od was moje dzieci zależy, jak długo symbole te będą kojarzone z Polską i Polakami. Babcia: A jak cię kto zapyta, Kto ty taki, skąd ty rodem? Mów, żeś z tego łanu żyta Żeś z tych łąk, co pachną miodem. Matka: Mów, że jesteś z takiej chaty, Co Piastowską chatą była, Żeś z tej ziemi, której kwiaty, Gorzka rosa wykarmiła. Recytatorzy (wychodzą z koszykami biało – czerwonych kwiatów): Recytator 1 (rozrzuca kwiaty i mówi): Rzucajmy kwiat po drodze! Tędy przechodzić mają Szczęścia narodu wodze, Co nowy rząd składają. Recytator 2 (jak wyżej): Weźmy weselne szaty! Dzień to kraju święcony. Jakże ten król nasz bogaty!... Skarb jego, serc miljony. Recytator 3 (j.w.): Miasta, wioski szczęśliwe, Wstawajcie, słońce wschodzi! Niebo wdało się tkliwe I ludzi z ludźmi godzi. Piosenka „Jak długo na Wawelu”. Scenariusz przygotowały: Elżbieta Bartosz nauczycielka historii w Zespole Szkół Szkoła Podstawowa nr 4 w Jędrzejowie i Agnieszka Grabowska nauczycielka języka polskiego w tej samej szkole. Wyświetleń: 2058
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |