Katalog

Anna Czokajło, 2011-01-20
Krusznik

Matematyka, Scenariusze

Scenariusz apelu na dzień nauczyciela

- n +

Scenariusz apelu z okazji Dnia Nauczyciela

Prowadzący: Dzisiejszy apel przygotowaliśmy z okazji Dnia Nauczyciela w podzięce
za Wasz trud, drodzy nauczyciele, jaki wkładacie w nauczanie i wychowanie nas, czyli uczniów.

Uczeń 1:
Każdemu uczniowi radość się udziela,
gdy zbliża się Dzień Nauczyciela.
Z okazji tego zaszczytnego Święta
niech każda buzia będzie uśmiechnięta.
Wszyscy nasi kochani nauczyciele,
dla swoich uczniów cierpliwości mają wiele.
Za naukę, za trud jaki jest wkładany
przeogromny bukiet życzeń składamy.
Życzenia szczere, prawdziwe
z uczniowskich serc płynące
jak świeże kwiaty pachnące,
kwitnące na polskiej łące.

Prowadzący: A teraz prosimy wysłuchać scenki, która dzieje się w klasie na lekcji.

N: Dzień dobry dzieci.
U: Dzień dobry pani.
N: Jesteście tuż przed egzaminem, więc dzisiejszą lekcję przeznaczymy sobie na powtórzenie wiadomości.
U: To prosimy o pytania z każdego przedmiotu.
N: Zgoda. Pytanie pierwsze z języka polskiego. Co napisał Adam Mickiewicz?
U1: Wiem, wiem. Napisał o takich starych facetach, takich zapuszczonych, brudnych i pewnie bez grosza przy duszy. Oni się nazywali tak jakoś… o dziady!
N: Dobrze. A jak po angielsku jest „zdałem egzamin”?
U2: Może: test jest OK.?
N: Może lepiej przejdziemy do matematyki. Ile to będzie zero dzielone przez pierwiastek trzeciego stopnia z iloczynu drugiej potęgi ósemki i pierwiastka kwadratowego z dwójki?
U3: Z tego to chyba nic nie będzie.
N: Bardzo dobrze, nic czyli zero. Wszystko się zgadza. Widzę, że jesteś umysł ścisły.
U3: Tak, chyba muszę mieć ściśnięty, bo mnie często głowa boli. To by się zgadzało.
N: A ty mi powiedz z biologii, jak zbudowana jest komórka?
U4: Komórka jest proszę pani mała, plastikowa, z ekranem i przyciskami.
N: Tu się chyba nie zrozumieliśmy. To może odpowiesz na pytanie z geografii. Co to jest mapa kartograficzna?
U4: To chyba będzie siatka utkana z równików i północników.
N: No, nawet blisko. Z równoleżników i południków.
U4: No przecież mówiłem!
N: Weźmy się teraz za historię. Powiedz mi ile trwała II wojna światowa?
U5: Nie pamiętam, długo. Przecież to było tak dawno temu, kto by tam pamiętał. Może mój dziadek, ale on zmarł 10 lat temu.
N: Teraz pytanie z fizyki. Co wiesz o takich pojęciach jak praca, moc, energia?
U6: Trochę tam wiem. Pracują moi rodzice, moc ma mój starszy brat - żeby pani widziała jak wczoraj sąsiadowi dofasolił, a energia, to mnie co dzień w szkole rozpiera.
N: To widać, a mnie już energia całkiem opuściła. I zaczynam się bać o wasz egzamin.
U7: Niech pani nie będzie taka strachliwa. My się tam byle czego nie przestraszymy.
N: No to życzę wam szczęścia, a będziecie go bardzo dużo potrzebować. Do widzenia.
U: Do widzenia pani.

Prowadzący: Teraz wysłuchajmy pewnych wyznań uczniów:

Uczeń 2
Sami czasem nie wiemy, skąd nam się to bierze.
Jakiś duch w nas widocznie niezbyt mądry mieszka.
Ale dzisiaj naprawdę potępiamy szczerze
i Agnieszką, Małgosie, i Bartka, i Grześka
i Artura, co w pracowni zbił tę szklaną kulę
i Macka, co przedrzeźniał.
I wszystkich w ogóle…
Uczeń 3
Zbyt wiele znanych sprawek uszło nam na sucho,
niejedna do rodziców nie dotarła skarga.
Więc dzisiaj swoje nadstawiamy ucho,
niech każdy nauczyciel ile chce je targa.
Nasze uszy czekają, proszę targać śmiało, nawet godzinę całą.
I tak będzie za mało.

Uczeń 4
Przyśniło mi się wieczorem
Wiecie, we śnie jest tak czasem
że byłem … profesorem… i że uczyłem nasza klasę…
Zadrżałem. Jak dam sobie radę z tym – za przeproszeniem – wyjącym stadem?
Krzyknąłem CISZA! Ale nikt mnie nie słyszał….
Stchórzyłem, co tu gadać wiele….
Nawet schowałem się w szatni –
Wołając:
Byłem nauczycielem pierwszy raz…
i ostatni!!!

Prowadzący: Zapraszamy na jeszcze jedną scenkę, która odbywa się w klasie.

N. Dzień dobry dzieci.
U. Dzień dobry pani.
N. Na dzisiejszej godzinie wychowawczej porozmawiamy o różnych zawodach. Powiedzcie jakie znacie zawody?
U1. Lekarz, piekarz, prawnik, nauczyciel, kucharz, murarz.
N. A który z nich jest najatrakcyjniejszy, który byście wy wybrali?
U2. No jasne, że nauczyciel.
N. A dlaczego Zosiu?
U2. Wtedy wszyscy by mnie słuchali, a Jankowi, to bym same pały wstawiała.
N. A skąd wiesz, że by nie umiał?
U2. Przecież to pewne jak 2 razy 2.
N. A jak by się nauczył?
U2. No chyba, że przez pomyłkę.
N. Ale trzeba być obiektywnym.
U2. Ja go właśnie obiektywnie nie lubię od samego początku.
N. A co ci zrobił?
U2. Wyśmiewał się ze mnie jak dostałam pałę z matmy.
N. A ty Maćku też byś chciał zostać nauczycielem?
U3. Pewnie, że tak.
N. A co tobie najbardziej podoba się w tym zawodzie?
U3. Że nie trzeba siedzieć w robocie 8 godzin, tylko krócej.
N. Tak, ale oprócz pracy w szkole musiałbyś pracować w domu, sprawdzać klasówki, zeszyty, przygotowywać się do lekcji.
U3. A kto by tam sprawdzał. Ja bym spojrzał na nazwisko i już bym wiedział komu piątkę, a komu jedynkę. Szkoda czasu na sprawdzanie.
N. Czy ty Kasiu też wybrałabyś ten zawód?
U4. Jasne, a wie pani ile taki nauczyciel kaski co miesiąc dostaje?
N. Myślisz, że dużo?
U4. No pewnie. Moja sąsiadka jest nauczycielką. Chatę ma na 102, mercedesa, a ogród jak marzenie. Co roku na Kanary wyjeżdża.
N. A kim jest jej mąż?
U4. To jakiś poseł, czy coś podobnego.
N. A to wszystko wyjaśnia.
U4. Proszę pani, co wyjaśnia, on to tylko podróżuje i imprezuje, a za to, to chyba nie płacą.
N. Dobrze dzieci, miło się rozmawiało, a teraz praca domowa: Wyjaśnij, jak rozumiesz powiedzenie: „obyś cudze dzieci uczył”?

Prowadzący: Na tym kończymy nasz występ. Z okazji Dnia Edukacji pragniemy podziękować za trud, wyrozumiałość i serce. Życzymy wielu niezapomnianych i pięknych chwil w pracy zawodowej i słońca, które rozjaśni każdy dzień oraz pozwoli zapomnieć o troskach i kłopotach.


Wszyscy:

A my jeszcze raz:
Nasi nauczyciele
niech żyją po sto lat.
Niech żyją w zdrowiu,
niech im dopisuje szczęście!
Naszym nauczycielom
Sto lat i jeszcze więcej!


Wyświetleń: 3810


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.