![]() |
![]() |
Katalog Jadwiga Górna, 2011-04-22 Poznań Zajęcia zintegrowane, Artykuły Dzień RodzinyDZIEŃ RODZINY- scenariusz Mężczyzna (Siedzi z boku sceny, na ławce . Czyta gazetę. Po chwili podnosi oczy znad kartki.) /w tle melodia- Zafon/ Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach, i pierwszy deszcz. (Wychodzi.) Młoda Dziewczyna (Wchodzi. Ubrana w letnią sukienkę, przechadza się po scenie. W ręku trzyma kwiatek, z którego kolejno obrywa płatki.) /w tle Katie Melua- „Just like heaven”- fragment/ W zielonych oczach matki świeci wiosenna łąka. Słońce na drzewach śpiewa i budzi kwiaty w pąkach. W niebieskich oczach matki szepce kwitnący strumień. Mała Dziewczynka (Wchodzi, staje i mówi.) /w tle nadal Katie Melua/ Tak opowiadać bajki to tylko mama umie. Wszyscy /Joanna Kulmowa- wiersz „Mamy mamę”/ Mamy ją swoją nie cudzą. Nie inną. Zawsze tę samą. I żeby nie wiem co się stało, mama zostanie mamą. Tylko jedna mama na zmartwienia. Tylko jedna na dwójkę z polskiego. Tylko jedna od bójki z najlepszym kolegą. Jedna od bólu zęba i od przeziębienia. Nie na sprzedaż. Nie do zamiany. Nasza wszędzie i przez cały czas. Dziecko I /wiersz „Kocham Ci ę, mamo!”/ Kocham Cię, Mamo, bo Twoje serce bije jak refren w mojej piosence. Kocham Cię, Mamo, za Twoje bajki o kocie, który nie pali fajki… Kocham Cię, Mamo, bo serce Twoje bije tak samo jak serce moje. Dziecko II /wiersz „Mamo!”/ Dam ci dzisiaj piękny kwiatek i wstążkę na dodatek. Dam ci złoty pierścionek, na górce mały domek, ogródek malowany, ławkę pod wielkim kasztanem. Dam ci słońce nad domem, słońce- złotą koronę. I dam ci księżyc, wiesz? I jeszcze… co tylko chcesz. Bo jestem bardzo bogata, dostałam kredki od taty. /dzieci mówią kolejno wiersz „Do czego służy tatuś?”/ Dziecko III Do czego służy tatuś? Na przykład do prania, kiedy za dużo pracy miewa w domu mama. Do trzepania dywanów, jazdy odkurzaczem, do chodzenia z córeczką na lody, na spacer. Dziecko IV Do wbijania haczyków w twardy beton ściany, wtedy gdy nową szafkę lub obraz wieszamy. Do strugania, gdy złamie się twardy ołówek, do wkładania do mojej skarbonki złotówek. Dziecko V Do wspinaczki, gdy sobie przed ekranem usiadł, do pomagania w lekcjach też miewam tatusia. A kiedy się gazetą, jak tarczą zasłania, przynoszę kolorową książkę do czytania. I razem wędrujemy do ostatniej strony… Do tego służy tatuś dobrze oswojony. -A mamusia? (dzieci kolejno mówią wiersz „Ile zawodów ma mama”) Dziecko VI Dziś takie zadania sobie stawiamy: Wymieniamy wszystkie zawody MAMY, A może powiem jeszcze prościej, Sprawdzimy, czy dobrze pamiętamy Naszej MAMY codzienne czynności, Które przez cały rok- w zimie i w lecie, MAMA wykonuje tak dobrze, jak nikt na świecie. Dziecko VII I choć MAMA ma pracy tyle, Wszystko robi najlepiej i najmilej I jedynie niekiedy narzeka, Że czas tak szybko ucieka. A więc sprawdźcie, czy dobrze pamiętacie, Jakie MAMA co dzień wykonuje prace. Dziecko VIII MAMA jest kucharką doskonałą, Jakich jest na świecie mało. Ona robi śniadanie, obiad i kolację- Myślę, że przyznacie mi rację, Że są to przysmaki same, Jak przystało na naszą MAMĘ. Dziecko IX MAMA najwdzięczniej i najmilej Podaje do stołu dania znakomite- I w tej czynności jest zawód ukryty. I wtedy są MAMY najpiękniejsze chwile, Gdy jemy z apetytem. Dziecko X A jeśli kochamy nasze MAMY, W zmywaniu naczyń im pomagamy. MAMA ciągle mieszkanie sprząta, Porządkuje rzeczy, które wy po kątach Bawiąc się rozrzucacie niedbale- I w tej czynności zawód MAMY niełatwy wcale. MAMY dziełem czysta bielizna I dlatego każdy z was przyzna, że w tym także mamy inny zawód naszej MAMY. MAMA upiec ciasta da radę, A nawet zrobić czekoladę- Więc z tego wynika, Że zastąpi nawet cukiernika. Dziecko XI Kolejny zawód MAMY inny Także łatwo odgadniecie- MAMA siada do maszyny, Aby uszyć suknię Elżbiecie. MAMA zrobi sweter na drutach, Z którego cieszy się Uta, Zrobiła też bambosze, Które ja noszę. Dziecko XII MAMA to najlepsza księgowa, Którą od liczenia głowa boli głowa, Aby zmieścić się w domowym budżecie I kupować to, co chcecie. Nie ma rzeczy niedostępnej dla niej, Zawsze kupi najlepsze najtaniej. Dziecko XIII I o tym pamiętać warto, Gdy ktoś z nas leży chory I brzuszek lub głowa go boli, MAMA jest troskliwą pielęgniarką. Dziecko XIV A gdy ze szkoły wracamy, Zaczyna się inny zawód MAMY. MAMA uczyć potrafi Śpiewu i geografii. I co dzień objawia wiele troski O nasz rodzinny język polski. A jak się MAMA cieszy, Gdy osiągamy sukcesy- A to przecież jej zasługa wielka, Bo ileż ma z nami kłopotów Nasza MAMA nauczycielka Wszystkich przedmiotów. Dziecko XV MAMA także co dzień Z tata i z nami razem Na działkę chodzi- I dlatego mamy w domu tyle jarzyn; Jemy truskawki i dynie; Z których nasza działka słynie. A więc z tego wynika, Że mama ma także zawód ogrodnika. A teraz niech każdy poćwiczy I wszystkie zawody MAMY wyliczy, O których w tej książeczce wspominam. O! Już widzę po waszych minach! Miałem rację! Nie mieliście pojęcia, Ile wasza MAMA ma wszelkiej pracy, Ile na co dzień zajęcia! Dziecko XVI /wiersz „Uśmiech mamy”/ Wiemy, mamo! jak jesteś ogromnie zmęczona, kiedy wracasz wieczorem po pracy do domu. Niecierpliwie tu jednak- pamiętaj- czekamy, by cię znowu o naszej miłości przekonać! Uchyl nam bramę do snów kolorowych. Tylko ty to potrafisz. Na ciebie czekamy, kiedy przyjdziesz i w serca nam cicho zapukasz swym uśmiechem, co kluczem jest zaczarowanym. Wszyscy /piosenka „Walczyk dla mamy”/ Och, Mamo, kiedy dorosnę, na pewno będę muzykiem i wtedy tobie przyniosę swe serce w nutach ukryte. Refren: A dziś przynoszę ci kwiaty, zerwane na naszej łące. Pachnące chabry i maki otrzymasz z dziecięcych rączek. Och, Mamo, kiedy dorosnę, na pewno będę malarzem i wtedy tobie przyniosę cudowny obraz z pejzażem. Refren: A dziś… /sami chłopcy/ Och, Mamo, kiedy dorosnę, na pewno będę grzeczniejszy i kiedy tylko poprosisz, zaśpiewam lub powiem wierszyk. Dziecko XVII /wiersz „Cała łąka dla mamy”/ Mamo! Chodź z nami! Damy Ci- łąkę! Z kwiatami, ze skowronkiem, ze słonkiem. Do wąchania, słuchania, patrzenia… A do łąki dodamy życzenia. Nawet gdy się zachmurzy na niebie, nawet gdy się kłopotów nazbiera, my uśmiechniemy się do siebie, zawsze, jak dziś, jak teraz! -A żeby pomóc zmęczonej, zmartwionej mamie… /dzieci mówią kolejno wiersz „Robotek”/ Dziecko XVIII Blacha, gwoździe, drut, śrubokręt i młotek. Co to będzie? Mały robot, Robotek. No, nie dla mnie, ja go dam naszej mamie. Dziecko XIX Robotek co dzień o świcie Nastawi dla wszystkich wodę na mycie, Do sklepu zbiegnie na dół I zakupy zrobi do obiadu. Pozdejmuje kożuchy z mleka, Szczypiorek drobno posieka, Wyprasuje fartuszki, Guzik przyszyje do bluzki. Dziecko XX Ugotuje, pozmywa, sprzątnie, zrobi pranie, A mama leżeć będzie na tapczanie I książki czytać. Albo nas pytać: „A może byśmy poszli do kina, kochani?” -Gdy jednak mamę sen głęboki zmorzy… /dzieci mówią kolejno wiersz „Spacer z tatą”/ Dziecko XXI I kiedy będzie słońce i lato, pójdziemy sobie na spacer z tatą. Ja będę miała nową sukienkę, tato mnie będzie trzymał za rękę. Pójdziemy wolno, prosto przed siebie, będziemy liczyć chmury na niebie będziemy liczyć drzewa na drodze, będziemy skakać na jednej nodze. Dziecko XXII Miniemy kino, szkołę, aptekę, jeszcze spojrzymy z mostu, na rzekę, jeszcze okruchy rzucimy falom, kupimy w kiosku różowy balon. Kiedy już będę bardzo zmęczona, tato posadzi mnie na ramiona (tacy będziemy jak nikt, szczęśliwi). A wokół mnie będą się dziwić i wszyscy będą patrzyli na to, jak na barana niesie mnie tato. Dziecko XXIII /wiersz „Święto taty”/ Dziś jak tylko z łóżka wstałam, zaraz TATĘ uściskałam! Uściskałam z całej siły i wrzasnęłam: - TATO miły! Nos do góry! Uszy też! Dziś jest ŚWIĘTO TATY, wiesz? Każdy TATA je obchodzi! Co ci szkodzi! A jeżeli nie dasz rady zjeść tej całej czekolady, tortu, lodów i piernika- znajdziesz we mnie pomocnika! -A po spacerze… Dziecko XXIV /wiersz „Tata z gazetą”/ Tata z gazetą do stołu zasiada, na twarzy Taty wielka powaga, bo Tata zaraz z pomocą gazety tej w dalekie kraje przeniesie się. A wkoło Taty szepty i kwiaty. - Tato, Tato, uśmiechnij się… - A to niby dlaczego? - Bo to Twój dzień! Dziecko XXV /wiersz „Dla mojej mamy”- ZMIENIONY/ Mamo, tato- gdy jesteście z mną, to nawet wielki smutek staje się mały jak ziarno fasolki! Gdy jesteście przy mnie, mam ochotę wziąć was za ręce i iść gdzieś daleko… Słońce idzie z nami i świeci jaśniej, a drzewa są bardziej zielone. A ja muszę wtedy śpiewać o was i o mnie! Dziecko XXVI /wiersz „Dla mamy”- ZMIENIONY/ Ze wszystkich kwiatów świata chciałbym zerwać… słońce i dać je potem wam, złociste i gorące. Słoneczko jest daleko, ale się nie martw, mamo, narysowałem dla was drugie… jest prawie takie samo! Teraz was wycałuję, jak mogę najgoręcej, bo tak was kocham bardzo, że już nie można więcej! (Dzieci rozdają rodzicom prezenty- w tle „What a wonderful world”) - A teraz zapraszamy do wspólnego śpiewania! Wszyscy /piosenka „Familijny blues”/ Śpiewajmy razem familijny blues, śpiewajmy wszyscy familijny blues, śpiewając będziesz rósł i tańcząc będziesz rósł. Refren: Śpiewajmy wszyscy razem klaszcząc w rytmie. I niech nas będzie więcej i choćby sto tysięcy, śpiewajmy, śpiewajmy blues, hej! Śpiewajmy razem naszej mamie blues, śpiewajmy wszyscy naszej mamie blues, bo mama kocha nas, ma dla nas zawsze czas. Refren: Śpiewajmy wszyscy razem klaszcząc w rytmie… Śpiewajmy razem i dla taty blues, śpiewajmy wszyscy i dla taty blues, bo tata wszystko wie, pracuje całe dnie. Refren: Śpiewajmy wszyscy razem klaszcząc w rytmie… Śpiewajmy razem naszej siostrze blues, Śpiewajmy wszyscy naszej siostrze blues, Bo blues jest na jej gust, ma z bluesa piątkę plus. Refren: Śpiewajmy wszyscy razem klaszcząc w rytmie… Śpiewajmy razem i dla brata blues, Śpiewajmy wszyscy i dla brata blues, Bo brat ma styl i szyk, i silny jest jak nikt. - Z bluesową rodzinką na wakacje jedź i cześć!!! Wszyscy /piosenka „Nasza szkoła jest wesoła”/ Nasza szkoła do nas woła: Już wakacji nastał czas! Tyle przygód dookoła, dalej w góry, łąki, las! Refren: Było już książek sześć, pora iść, radość nieść! Było już książek sześć, pora iść, szkoło- cześć! Z naszą panią się żegnamy i „Wesołej szkole”- cześć! Lecz w pamięci zatrzymamy kolorowych książek treść! Refren: Było już… W czwartej klasie- zmian tak wiele, moc przedmiotów, stopni sześć, Nowi też nauczyciele będą z nami uśmiech nieść! Refren: Było już… /dzieci mówią kolejno wiersz „Zielony list”/ Dziecko XXVII Już rusz pociąg, słychać gwizd, Już miasto poza nami. Jutro wyślemy pierwszy list Z namiotu pod sosnami. Dziecko XXVIII Zielone ściany będą tam, Zielone będą stoły, Więc list nasz będzie taki sam- Zielony i wesoły. Dziecko XXIX A gdy zielony liścik ów Listonosz wam przyniesie, Dowiecie się już z pierwszych słów, Że dobrze nam tu w lesie. Opracowała Jadwiga Górna Wyświetleń: 1106
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |