Katalog Żaneta Sojka, 2011-08-12 Rybnik Pedagogika, Artykuły Bilingwalność w edukacji wczesnoszkolnej wymogiem współczesności.Jaki wpływ ma na społeczeństwo fakt nieuczenia się żadnego obcego języka? Przypuszczalnie podobny do tego, jak całkowite odizolowanie od społeczeństwa pojedynczego człowieka Georg Christoph Lichtenberg Wstęp Cechą charakterystyczną współczesnego świata jest globalizacja. Zjawisku temu podlega gospodarka, społeczeństwo, kultura oraz język. Nauka języków obcych to już nie jest zwykły wymysł arystokratycznych warstw, ale integralna cześć partycypacji w społeczeństwie XXI wieku. Brak bilingwalności owocuje odizolowaniem od reszty świata, jednocześnie doprowadzając do rozpadu gospodarczego państwa. Globalizacja a bilingwalność Tematykę tę globalizacji na tle wielojęzyczności poruszyła również K. Kamińska, wskazuje ona na to, że „Wielowiekowe rozdrobnienie narodowościowe Europy znalazło (…) swoje odbicie w mozaice językowej, z jednej strony tworząc naturalne podłoże pluralizmu językowego, a z drugiej wzmacniając dążenie do stworzenia jednego uniwersalnego języka” (K. Kamińska, 2009, s. 60,). Mimo iż, każdy kraj ma swoją własną historię i kulturę, dąży on, do ujednolicenia gospodarczego i społecznego oraz językowego, gdyż te czynniki gwarantują mu silną pozycję na arenie międzynarodowej. Czas posługiwania się wyłącznie językiem macierzystym należy do przeszłości (K. Kamińska, 2009 s.60). Im szybciej tym lepiej Nauka języka powinna rozpoczynać się już od najmłodszych lat, kiedy dzieci uczą się swego pierwszego (ojczystego) języka. Przyswojenie wiedzy w tak wczesnym stadium pozwala na prawidłowe opanowanie struktur gramatyczno-leksykalnych, czy fonetyzacji, charakterystycznej dla każdego języka. Do końca wieku wczesnoszkolnego rozwijają się mięśnie twarzy odpowiedzialne za prawidłową artykulację (www.logopedia.net.pl). Każdy późniejszy kontakt z językiem obcym będzie już tylko próbą oscylowania pomiędzy dźwiękiem ojczystego języka, a dźwiękiem języka zagranicznego. Fonetyzacja, to tylko jeden z przykładów, dla którego warto rozpocząć naukę już w młodym wieku. Stanowisko to ma również wielu opozycjonistów. Jak pisze K. Kwiatkowska, mają oni przekonanie, że „w trakcie nauczania ucznia w młodszym wieku szkolnym paradoksalnie dochodzi do obciążenia go bagażem lingwistycznym” (K. Kwiatkowska, s. 63, 2009). Zwolennicy tego poglądu uważają również, że dziecko swój świat dopiero odkrywa, nie rozumie znaczeń wielu słów i dopiero uczy się poruszania na płaszczyźnie językowej Podczas gdy dorosły człowiek posiada wykształcony własny światopogląd oraz system struktur leksykalno-gramatycznych, co ułatwia mu świadomą immatrykulację w procesie nauki języka (A. Gethin, 1990, s. 172-176; A Gethin, 1999, s. 18). Mimo, iż wiele słusznych stwierdzeń przejawia się w poglądach opozycjonistów, to jednak mimo wszystko przyswojenie języka we wczesnych latach dzieciństwa, daje większe możliwości na swoistego rodzaju zżycie się z językiem. Kiedy uczeń poznaje świat ojczystego języka może jednocześnie zanurzyć się w świecie języka obcego (N. Lund, 2003, s. 4, 55-56). Jego naukę można porównać do nauki tańca klasycznego-baletu. Owszem, można zacząć tańczyć w późniejszym okresie życia, ale nigdy nie osiągnie się tej sprawności, gibkości i jakości tańca, jaką może osiągnąć kilkuletni amator. Im wcześniej się zacznie, tym lepsze efekty będzie można posiąść w dorosłym wieku. Wielojęzyczność a polska rzeczywistość Biorąc pod uwagę rangę zjawiska bilingwalności warto się zastanowić jak proces przyswajania języków obcych rozwija się w Polsce. Już od najmłodszych lat dzieci mają kontakt z językiem, dzięki grom komputerowym oraz wszelkiego rodzaju sprzętom elektronicznym typu: mp3, mp4, i-pod, itp. Znajomość angielskiego stanowi bowiem podstawowy warunek obsługi tego typu urządzeń. Prawdopodobnie każdy pięciolatek będzie w stanie wytłumaczyć znaczenie słów: play (grać), on (włączyć), of (wyłączyć), next level (następny poziom) Można wysnuć tutaj wniosek, że dzieci, idąc do przedszkola czy szkoły bardzo chętnie uczą się języka angielskiego, bo widzą w nim możliwość rozwijania swojej wiedzy, która pozwoli im na bardziej precyzyjne poruszanie się w ich elektronicznej rzeczywistości. Nic bardziej mylnego. Dzieci idąc do szkoły, zamiast poznawać j. angielski pod kątem praktycznego wymiaru, natrafiają na cały szereg nieużytecznych słówek, gramatyki, nudnych lekcji i niezliczone zestawy zadań domowych. Nauka staje się przykrym obowiązkiem, a uczony język obcy „obrzydłym przedmiotem”, który trzeba jakoś „wkuć”. Warto zadać sobie pytanie, co stoi za takim stanem rzeczy. Przyczyn można się dopatrywać najprawdopodobniej w kształceniu nauczycieli, którzy kończąc studia wyższe nie są przystosowani do pracy z przedszkolakami ani dziećmi w młodszym wieku szkolnym. Na polskiej płaszczyźnie edukacyjnej jest to ogromny problem, ponieważ nie istnieje dialog pomiędzy nauczycielami z kadry filologii, a nauczycielami z kadry pedagogiki. Co za tym idzie, każda z grup stosuje wiedzę jedynie z swojego zakresu naukowego. Natomiast koncepcja nauczyciela na miarę XXI wieku jest widziana nieco inaczej. Winna to być osoba o holistycznym podejściu do życia, która permanentnie dąży do rozwoju sojowej osobowości, korzystając ze wszelkich dostępnych jej źródeł. Unia Europejska wkracza do akcji Dążenie do polepszenia jakości nauki języków obcych jest działaniem na skalę ogólnoeuropejską. Komisja Wspólnot Europejskich utworzyła dokument „Komisji dla Rady Europy” w 2007 roku, dokładnie określający „ramy europejskiego badania kompetencji językowych” (www.eor-lex.europa.eu). Dokument ten jednoznacznie wskazuje na ogromną wagę nauki języków obcych: „Wielojęzyczność należy do głównych wartości europejskich. Współtworzy unikalny charakter Europy, przyczyniając się do bogactwa jej kultury i społeczności. Nauka języków obcych zwiększa szanse kariery, pogłębia zrozumienie kultury własnej i obcej (…) Dlatego też Komisja wraz z państwami członkowskimi podjęły cały wachlarz rozmaitych działań skierowanych na propagowanie prawidłowych koncepcji polityki w dziedzinie nauczania języków obcych w ramach strategii „Kształcenie i szkolenie 2010”” (www.eor-lex.europa.eu). Kompetencje badane były w następujący sposób: „Przetestowanie umiejętności językowych z zakresu (na pierwszym etapie): czytania, rozumienia ze słuchu i pisania; • Języki objęte sprawdzianem: pierwszy i drugi spośród najczęściej wykładanych europejskich języków urzędowych (tj. angielski, francuski, hiszpański, niemiecki i włoski). Możliwe jest także przeprowadzanie sprawdzianów testujących znajomość innych języków z zachowaniem ramowych warunków przeprowadzania sprawdzianów; • Poziomy znajomości języka: badanie powinno opierać się na ocenie zakresu rosnących poziomów umiejętności, począwszy od poziomu A1 do poziomu B2 w skalach Europejskiego systemu opisu kształcenia językowego; • Gromadzenie danych kontekstowych: kwestionariusz dla uczniów, nauczycieli, dyrektorów placówek oświaty i władz państwowych posłuży do analizy potencjalnych czynników wpływających na kompetencje językowe uczniów; • • Populacja badania objęta sprawdzianem: próbka uczniów ze szkół średnich I i II stopnia spełniająca wymagania w zakresie reprezentatywności; Narzędzia testujące: testy z użyciem komputera oraz testy w formie papierowej; • Wykonanie badania: przygotowanie techniczne powinno rozpocząć się w marcu 2007 r., aby testy mogły zostać przeprowadzone w roku 2010” (www.ec.europa.eu). • Na wyniki tych badań trzeba będzie jeszcze poczekać, niemniej jednak skala podjętych działań z pewnością ubogaci w znaczący sposób rzeczywistość pedagogiczną i podniesie rangę zjawiska poziomu nauczania języków obcych w Polsce oraz całej Europie. „Największa rewolucja musi dokonać się w głowach nauczycieli…” Nie ulega wątpliwościom fakt, że nauka języków obcych jest bardzo istotna. Od niedawna polscy politycy oraz osoby mające wpływ na edukację podjęły szereg działań mających na celu poprawienie jakości nauczania, jednak mimo to w Polsce jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia w tym kierunku. Nie wystarczy jedynie zmiana podstawy programowej, czy podręczników. Największa rewolucja musi się dokonać w głowach nauczycieli. Powinni bowiem oni zastanowić się nad tym jak można przedstawić dany materiał w sposób śmieszny, zabawny, co najważniejsze przyjemny. Uczeń powinien z niecierpliwością czekać na zajęcia i być gotowym do tego, żeby z radością zaprezentować utrwaloną w domu wiedzę. Doprowadzenie do takiego stanu rzeczy wcale nie musi być drogie i pochłaniające czasowo. Wystarczy inwencja twórcza nauczyciela. Praktycznie rzecz ujmując Oto kilka przykładowych propozycji nauki angielskiego przez zabawę-czyli jak się uczyć, żeby się nie uczyć i wiedzieć: Nauczyciel i dzieci wybierają się na niezwykłą podróż do tajemniczego lasu. Nauczyciel wręcza każdemu kartonowe nakrycie głowy, przedstawiające jakieś leśne zwierzę. Następnie dzieci sprawdzają jakim zwierzątkiem są. Zachowują się tak jak te zwierzątko, wymawiając jego nazwę (wcześniej nauczyciel powinien powiedzieć każdemu dziecku wyraźnie nazwę zwierzątka). Następnie dzieci mogą odnaleźć swoje miejsca „noclegowe”, nauczyciel może użyć takich słów jak: „nora, dziupla, gniazdo”. W kolejnym etapie dzieci mogą iść spać, obudzić się i np. szukać czegoś do jedzenia, oczywiście każdy szuka swojego przysmaku. Ostatecznie może nastąpić wymiana nakryć głowy, albo dialog między zwierzątkami na zasadzie: -Hello! I’m a Bear and you? -Hello! I’m a Bird. I sleep in a hollow. - I sleep in a cave whole winter. I like eating honey, and you? - Honey! I don’t like honey! I like earthworms! Yummy!... (-Witaj! Jestem misiem, a ty? -Witaj! Ja jestem ptaszkiem i śpię w dziupli. -Ja śpię w jaskini przez całą zimę i bardzo lubię jeść miód, a ty? -Miód! Nie lubię miodu! Bardzo lubię jeść dżdżownice! Mniam…!) Mimo, że słownictwo to, jest dosyć trudne i nauczyciel musi kontrolować dialogi uczniów, to odgrywanie ról sprawia dzieciom ogromną radość. Tego typu scenki można również zaadaptować, np. dzieci mogą iść do sklepu warzywnego i wcielić się w stereotypowe sylwetki konsumentów lub mogą odwiedzać prezydenta w jego domu i oglądać umeblowanie. Ilość pomysłów jest wręcz nieskończona. Kolejnym elementem, który jest lubiany przez dzieci to piosenki. Nauczyciel może zorientować się jakie piosenki z muzyki popularnej są „na czasie” i przetłumaczyć, powiedzieć dzieciom o czym taka piosenka jest. Następnie dzieci za pomocą gestu powinny wyrazić niektóre znaczenia słów. Do ich zadania może należeć także śpiewanie do melodii na różne sposoby: np. jak malutkie dzieci, albo bardzo starzy ludzie, jak pani nauczycielka i jakaś gospodyni domowa. Dzieciom tego typu zajęcia przyniosą wiele radości, jednocześnie utrwalając im cenne słówka, które dzieci będą mogły powtarzać słysząc np. daną piosenkę w radiu. Niezwykle interesującym doświadczeniem byłoby zagranie w grę komputerową z dziećmi. Warto, by wymagała ona od ucznia znajomości słówek, a jednocześnie była dla uczniów (zarówno dziewczynek jak i chłopców) atrakcyjna. Zajęcia nabierają wartości kiedy są przeprowadzane z użyciem rzutnika multimedialnego. Osobowość ucznia klas I-III a nauczanie języka obcego Przemiana umysłowa w głowach nauczycieli to nie wszystko: winna ona być ubogacona dodatkowo wiedzą dotyczącą cech charakterystycznych młodszego wieku szkolnego. Dziecko jest indywidualnym podmiotem, więc sposób nauczania powinien być skoncentrowany na nim. Dlatego tak ważne jest podejście eklektyczne, zróżnicowane we wszystkich obszarach działalności nauczyciela (M. Kłębowska, 2007, s. 10). Do cech różnicujący młodszy wiek szkolny, od dalszych etapów życia, należą: • myślenie konkretne-dzieci w tym wieku nie potrafią myśleć abstrakcyjnie, dlatego naukę języka obcego należy zorientować na konkretne sytuacje. Nie powinno się uczyć słów typu: wiedza, narodowość, itp. Słownictwo winno wywodzić się z najbliższego otoczenia ucznia, a wszelkiego rodzaju struktury gramatyczne należy wprowadzać jako całe zdania, pomijając przy tym nazewnictwo gramatyczne (M. Kłębowska, 2007, s. 11). • Krótkie okresy koncentracji, szybkie zapominanie, pamięć mechaniczna- młodszym uczniom zazwyczaj trudno jest przypomnieć sobie, czego niedawno się uczyły. Cechuje je uwaga mimowolna , co skutkuje częstym rozpraszaniem. Mając ten fakt na uwadze nauczyciel powinien wielokrotnie powtarzać materiał, stosując techniki powtórkowe, atrakcyjne dla dzieci w formie piosenek, wierszyków oraz posiadać szereg pomocy wizualnych, które będą przyciągały uwagę ucznia, jak również wykorzystywać ćwiczenia manipulacyjne (rysowanie, kolorowanie, przyklejanie, zabawy) aktywizujące ruch całego ciała (Ibidem). Zadaniem prowadzącego zajęcia jest także skonstruowanie lekcji tak, by posiadała ona wiele, krótkich zróżnicowanych zadań (Ibidem). • Umiejętność słuchania i naśladowania-Dzięki percepcji słuchowej dzieci nauczyły się swojego własnego języka, dlatego rozwijanie tej zdolności wydaje się naturalnym sposobem poznawania języka obcego. Dodatkowo dzieci w młodszym wieku szkolnym nie boją się eksperymentować z dźwiękami, słowami jakie wypowiadają. Dlatego nauczyciel powinien skoncentrować się na rozwoju umiejętności rozumienia ze słuchu jak również nie zmuszać, a zachęcać uczniów do powtarzania nowych wyrazów oraz fraz (Ibidem). • Wiek ruchu-w klasach I-III uczniowie przejawiają silną potrzebę aktywności fizycznej. Związane jest to z faktem, iż w tym wieku w ośrodkowym układzie nerwowym, układzie mięśniowym i kostnym zachodzą wzmożone zmiany (por. R Stefańska-Klar, 2008, s. 146-148). Dlatego zadaniem nauczyciela jest stosowanie: Techniki TPR (reagowanie całym ciałem na polecenia, np.: Sit down. Stand up.) Ćwiczeń „Brain Gym” (gimnastyka mózgu), które angażują dziecko fizycznie, jak również wpływająca aktywizację dwóch półkul mózgowych, co sprzyja koncentracji Ćwiczeń rozwijających precyzję manualną i koordynację wzrokowo- ruchową (np. rysowanie pośladzie, wycinanie) (M. Kłębowska, 2007, s. 11). • Brak motywacji wewnętrznej-Dzieci mają bardzo słabo rozwiniętą motywację wewnętrzną, dlatego zadaniem nauczyciela jest nieustannie motywować dzieci poprzez np.: ciekawe tematy, stawianie osiągalnych celów, miłą atmosferę klasie, pozytywne stosunki z nauczycielem, itp. (Ibidem). • Brak rozwiniętych umiejętności społecznych- Uczeń w tym wieku ma problemy z podporządkowaniem się zasadom grupowym. Dlatego należy stosować techniki sprzyjające współpracy, a nie rywalizacji, która może rodzić podziały klasowe, niechęć i apatię. Nauczyciel winien też integrować zasady dobrego wychowania z treściami nauczania języka obcego (Ibidem). • Silna emocjonalność i spontaniczność-dzieci w młodszym wieku szkolnym częściej podejmują decyzje na podstawie emocji niż logicznego rozumowania. Jednym z ważniejszych elementów motywującym dzieci do nauki jest dobre samopoczucie w klasie podczas nauki języka obcego. Powyższe cechy charakteryzują sylwetkę ucznia klas I-III. Dziecko w tym okresie dynamicznie się rozwija na płaszczyźnie fizycznej, intelektualnej, emocjonalnej i społecznej. Rolą nauczyciela natomiast jest ten wszechstronny rozwój wspierać. Kilka słów na zakończenie Istnieje wiele sposobów, które zamieniają lekcję języka angielskiego, niemieckiego, czy jakiegokolwiek innego w niesamowitą przygodę. Jednak skorzystanie z innowacyjnych pomysłów wymaga od nauczycieli otwartości, kreatywności i niedziałania według schematów, a to niestety dla wielu może być problematyczne- „… ach żeby chciało się chcieć” Jeżeli dotychczasowy sposób nauczania języka obcego w klasach początkowych nie zostanie zmieniony stracą na tym wszyscy: uczniowie, bo będą zmęczeni nauką, nauczyciele, bo będą uczyli zmęczonych uczniów oraz sama efektywność nauczania. Dlatego bądźmy ludźmi, którym „chce się chcieć” Bibliografia 1. Gethtin A. (1990) Antilinguistic. A critical assessment of modern linguistic theory and practice, Great Britain, Intellect Limited. 2. Gethin A. (1999) Language and thought, Great Britain, Intellect Limited. 3.Kamińska K. (2009) Jesteśmy tacy sami. Sztuka w edukacji międzykulturowej, Warszawa, Wydawnictwo szkolne i pedagogiczne. 4. Kłębowska M. (2007) Program nauczania języka angielskiego. Kurs dla początkujących II etap edukacyjny, Kraków, Wydawnictwo EGIS. 5. Lund N. (2003) Language and thought. Cognitive psychology, USA, Routledge. 6. Stefańska-Klar R. (2008) Późne dzieciństwo. Młodszy wiek szkolny. W: Psychologia rozwoju człowieka, red. B. Harwas-Napierała, J. Trempała. 7. Warszawa, Wydawnictwo Naukowe PWN. 8. www.ec.europa.eu. 9. www.eor-lex.europa.eu. 10.www.logopedia.net.pl. Żaneta Sojka Instytut Studiów Edukacyjnych Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Raciborzu ul. Słowackiego 55 47-400 Racibórz Wyświetleń: 786
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |