Katalog

Katarzyna Skolimowska, 2013-04-09
Bielsko-Biała

Język polski, Karty pracy

DŻUMA - karta pracy z tekstem literackim

- n +

WERSJA DLA NAUCZYCIELA

ALBERT CAMUS
DŻUMA
FRAGMENT I
Można powiedzieć, że śmierć dozorcy zamykała ów okres pełen mylących oznak
i rozpoczynała inny, stosunkowo bardziej trudny kiedy zdumienie pierwszych dni zamieniało się stopniowo w panikę. Nasi współobywatele – dotąd zdawali sobie
z tego sprawę – nie myśleli nigdy, że nasze małe miasto może być miejscem szczególnie wybranym, by szczury umierały tu w słońcu i dozorcy ginęli od dziwacznych chorób. Słowem, z tego punktu widzenia byli w błędzie i ich poglądy domagały się rewizji . Gdyby wszystko skończyło się na tym, przyzwyczajenia wzięłyby niewątpliwie górę. (…) Od tej chwili zaczął się strach, a wraz z nim przyszło zastanowienie.
PYTANIA DO TEKSTU
1. Co spowodowało, że zdumienie zaczęło przeobrażać się w panikę.
2. O czym nie myśleli mieszkańcy Oranu, jakie ich poglądy domagały się rewizji?
3. Co mogłoby spowodować, że przyzwyczajenia wzięłyby gór ę i czym to może świadczyć?
4. Dzięki czemu na mieszkańców Oranu przyszło zastanowienie?
5. Wyjaśni funkcję wielokropka, który pojawił się w powyższym tekście.
6. Z drugiego zdania zacytuj zwrot, które wskazuje na fakt, że narrator utożsamia się z mieszkańcami Oranu.
ODPOWIEDZI
1. Śmierć dozorcy.
2. Mieszkańcy Oranu nigdy wcześniej nie sądzili, ze ich małe miasto może być wy brane, że właśnie u nic będą się działy tragedie, ni zastanawiali się nad tym, ze kiedy ś to właśnie ich może dotyczyć.
3. Gdyby zmarł tylko dozorca, po jakimś czasie wszyscy by o tym zapomnieli. Wróciliby do swoich przyzwyczajeń i nic nie uległoby zmianie. Może to świadczyć niskim poziomie ludzkiej wrażliwości, ale i o tym, że przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Poza tym, takie bezrefleksyjne życie jest łatwiejsze.
4. Zastanowienie Orańczyków narodziło się wraz z ich strachem.
5. Wielokropek wskazuje na fakt, że jakiś fragment przywołanego cytatu został pominięty.
6. Nasi współobywatele, nasze małe miasto.


FRAGMENT II
Słowo „dżuma” zostało wypowiedziane po raz pierwszy. W tym punkcie opowiadania, które pozostawia Bernarda Rieux za oknem jego gabinetu, niech wolno będzie narratorowi usprawiedliwić niepewność i zdumienie doktora, skoro jego reakcja, z pewnymi odchyleniami, była reakcją większości naszych współobywateli. Zarazy są w istocie sprawą zwyczajną, ale z trudem się w nie wierzy, kiedy się na nas walą. Na świecie było tyle dżum co wojen. Mimo to dżumy i wojny zastają ludzi zawsze tak samo zaskoczonych. (…) Kiedy wybucha wojna, ludzie powiadają : „To nie potrwa długo, to zbyt głupie”. I oczywiście, wojna jest zbyt głupia, ale to nie przeszkadza jej trwać. Głupota upiera się zawsze, zauważono by to, gdyby człowiek nie myślał stale o sobie. Nasi współobywatele nie ponosili większej winy niż inni; zapominali o skromności, tylko tyle, i myśleli, że wszystko jest jeszcze dla nich możliwe, co zakłada, że zarazy są niemożliwe. Nadal robili interesy, planowali podróże i mieli poglądy. Jak mogli myśleć o dżumie, która przekreślała przyszłość, przenoszenie się z miejsca na miejsce i dyskusje? Uważali się za wolnych,
a nikt nie będzie wolny, jak długo będą istniały zarazy.
PYTANIA DO TEKSTU
1. Zacytuj zdanie, w którym narrator ujawnia się czytelnikowi w dość nietypowy
i otwarty sposób.
2. Kiedy z trudem wierzy się w zarazy?
3. W tekście dwa nieszczęścia zostały ze sobą porównane – jakie?
4. Jaką winę ponosili obywatele Oranu?
5. Jak Orańczycy zareagowali na pojawienie się zarazy?
ODPOWIEDZI
1. Zdanie 2.
2. Kiedy zaczynają bezpośrednio nas dotyczyć, wtedy nie jesteśmy w stanie uwierzyć, że dzieje się to naprawdę.
3. Dżuma i wojna.
4. Zapominali o skromności, zabrakło im pokory w stosunku do życia, myśleli, że wszystko mogą, że są absolutnie wolni.
5. Nie myśleli o dżumie, ponieważ to przekreślałoby ich przyszłość, więc zachowywali się tak, jak przed pojawieniem się zarazy – interesy, palny, podróże itd.

FRAGMENT III
Należał do ludzi, równie rzadkich w naszym mieście jak gdzie indziej, którzy zawsze mają odwagę dobrych uczuć. Jego nieliczne zwierzenia świadczyły o dobroci i przywiązaniu, do czego człowiek nie śmie się przyznać w naszych czasach. Nie wstydził się mówić, że kocha swoich siostrzeńców i siostrę, jedynych krewnych, których miał i których co dwa lata odwiedzał we Francji. Przyznawał, że wspomnienie rodziców, zmarłych, kiedy był jeszcze bardzo młody, budziło w nim smutek. Nie wahał się powiedzieć, że nade wszystko lubi pewien dzwon w swej dzielnicy, który rozbrzmiewa łagodnie około piątej popołudniu.
POLECENIE
Powyższy fragment charakteryzuje Joepha Granda – skromnego urzędnika. Był on przeciwieństwem mieszkańców Oranu. Biorąc to pod uwagę, scharakteryzuj Orańczyków.
ROZWIĄZANIE
Orańczycy – nie mają odwagi do dobrych uczuć, nie przywiązują się, ani o ludzi ani do przedmiotów. Wstydzą się przyznawać, że darzą miłością drugiego człowieka, że odczuwają smutek po stracie bliskich osób.

FRAGMENT IV
Richard zawahał się i spojrzał na Rieux.
- Niech mi pan powie szczerze, co pan myśli: czy jest pan pewien, że to dżuma?
- Źle pan stawia problem. To nie kwestia słownika, to kwestia czasu.
- Pańskim zdaniem- rzekł prefekt – należy zastosować środki profilaktyczne wskazane w okresie dżumy, nawet gdyby to nie była dżuma.
- Jeśli trzeba konieczne, bym miał jakieś zdanie, to tak jest w istocie.
(…)
- Powiedzmy tylko, że nie powinniśmy postępować tak, jak gdyby połowie miasta nie groziła śmierć, bo wówczas połowa miasta zginie.
POLECENIE
Jaką negatywną ludzką tendencję zauważasz w powyższym fragmencie?
ROZWIĄZANIE
W rozmowie Rieux’a z Richardem widać, że człowiek boi się nazywać rzeczy po imieniu. Ma dziwne przeświadczenie, że jeśli o czymś nie będzie się mówiło na głos, problem zniknie. Nie wiadomo dlaczego ludzie boją się podejmować radykalnych kroków ,które mogą uratować czyjeś życie. Tym samym uciekają przed odpowiedzialnością.



FRAGMENT V
Początkowy fragment rozdziału II:
Można powiedzieć, że od tej chwili począwszy dżuma stała się sprawą nas wszystkich. (...)
Można powiedzieć, że pierwszym skutkiem brutalnego najazdu choroby było zmuszenie naszych współobywateli do takiego postępowania, jak gdyby nie mieli uczuć indywidualnych.
PYTANIA DO TEKSTU
1. Co się zmieniło w mentalności mieszkańców Oranu, w momencie, gdy bramy miasta zostały zamknięte?
2. Najbardziej odczuwalne następstwo bram miasta.
3. Jaki pozytywny, a jaki negatywny skutek mogło przynieść takie postępowanie współobywateli, jak gdyby nie mieli uczuć indywidualnych?
ODPOWIEDZI
1. Ludzie zrozumieli, że spotkał ich wspólny los, że teraz nie mogą już myśleć tylko o sobie, bo tworzą wspólnotę odgrodzoną od świata i są skazani na siebie.
2. Świadomość rozłąki z ukochana osobą.
3. Skutek pozytywny – wyzbycie się egoizmu na rzecz empatii. Skutek negatywny – umasowienie, wyzbycie się indywidualizmu, jaki jest wpisany
w nasze człowieczeństwo.
FRAGMENT VI
Końcowy fragment ostatniego rozdziału:
Z ciemnego portu wzlatywały rakiety towarzyszące oficjalnym zabawom. (...)
kiedy na nieszczęście ludzi i dla ich nauki dżuma obudzi swe szczury i pośle je, by umierały w szczęśliwym mieście.
PYTANIA DO TEKSTU
1. Kto jest narratorem Dżumy?
2. Motywacja napisania Dżumy.
3. Czego można się nauczyć gdy trwa zaraza? Zacytuj.
4. O czym wiedział tylko Rieux, ale nikt poza nim?
ODPOWIEDZI
1. Doktor Rieux, który też jest autorem tekstu, porte parole Camusa.
2. Chciał świadczyć na korzyść zadżumionych, chciał napisać kronikę zwycięstwa.
3. (...) w ludziach więcej rzeczy zasługuje na podziw niż na pogardę.
4. Wiedział, ze bakcyl dżumy nigdy nie umiera, chociaż pozornie może się tak wydawać – a wtedy znaczy, że śpi i może obudzić się w każdej chwili.






WERSJA DLA UCZNIA
ALBERT CAMUS
DŻUMA
FRAGMENT I
Można powiedzieć, że śmierć dozorcy zamykała ów okres pełen mylących oznak
i rozpoczynała inny, stosunkowo bardziej trudny kiedy zdumienie pierwszych dni zamieniało się stopniowo w panikę. Nasi współobywatele – dotąd zdawali sobie
z tego sprawę – nie myśleli nigdy, że nasze małe miasto może być miejscem szczególnie wybranym, by szczury umierały tu w słońcu i dozorcy ginęli od dziwacznych chorób. Słowem, z tego punktu widzenia byli w błędzie i ich poglądy domagały się rewizji . Gdyby wszystko skończyło się na tym, przyzwyczajenia wzięłyby niewątpliwie górę. (…) Od tej chwili zaczął się strach, a wraz z nim przyszło zastanowienie.
PYTANIA DO TEKSTU
1. Co spowodowało, że zdumienie zaczęło przeobrażać się w panikę.
2. O czym nie myśleli mieszkańcy Oranu, jakie ich poglądy domagały się rewizji?
3. Co mogłoby spowodować, że przyzwyczajenia wzięłyby gór ę i czym to może świadczyć?
4. Dzięki czemu na mieszkańców Oranu przyszło zastanowienie?
5. Wyjaśni funkcję wielokropka, który pojawił się w powyższym tekście.
6. Z drugiego zdania zacytuj zwrot, które wskazuje na fakt, że narrator utożsamia się z mieszkańcami Oranu.
FRAGMENT II
Słowo „dżuma” zostało wypowiedziane po raz pierwszy. W tym punkcie opowiadania, które pozostawia Bernarda Rieux za oknem jego gabinetu, niech wolno będzie narratorowi usprawiedliwić niepewność i zdumienie doktora, skoro jego reakcja, z pewnymi odchyleniami, była reakcją większości naszych współobywateli. Zarazy są w istocie sprawą zwyczajną, ale z trudem się w nie wierzy, kiedy się na nas walą. Na świecie było tyle dżum co wojen. Mimo to dżumy i wojny zastają ludzi zawsze tak samo zaskoczonych. (…) Kiedy wybucha wojna, ludzie powiadają : „To nie potrwa długo, to zbyt głupie”. I oczywiście, wojna jest zbyt głupia, ale to nie przeszkadza jej trwać. Głupota upiera się zawsze, zauważono by to, gdyby człowiek nie myślał stale o sobie. Nasi współobywatele nie ponosili większej winy niż inni; zapominali o skromności, tylko tyle, i myśleli, że wszystko jest jeszcze dla nich możliwe, co zakłada, że zarazy są niemożliwe. Nadal robili interesy, planowali podróże i mieli poglądy. Jak mogli myśleć o dżumie, która przekreślała przyszłość, przenoszenie się z miejsca na miejsce i dyskusje? Uważali się za wolnych,
a nikt nie będzie wolny, jak długo będą istniały zarazy.
PYTANIA DO TEKSTU
1. Zacytuj zdanie, w którym narrator ujawnia się czytelnikowi w dość nietypowy
i otwarty sposób.
2. Kiedy z trudem wierzy się w zarazy?
3. W tekście dwa nieszczęścia zostały ze sobą porównane – jakie?
4. Jaką winę ponosili obywatele Oranu?
5. Jak Orańczycy zareagowali na pojawienie się zarazy?
FRAGMENT III
Należał do ludzi, równie rzadkich w naszym mieście jak gdzie indziej, którzy zawsze mają odwagę dobrych uczuć. Jego nieliczne zwierzenia świadczyły o dobroci i przywiązaniu, do czego człowiek nie śmie się przyznać w naszych czasach. Nie wstydził się mówić, że kocha swoich siostrzeńców i siostrę, jedynych krewnych, których miał i których co dwa lata odwiedzał we Francji. Przyznawał, że wspomnienie rodziców, zmarłych, kiedy był jeszcze bardzo młody, budziło w nim smutek. Nie wahał się powiedzieć, że nade wszystko lubi pewien dzwon w swej dzielnicy, który rozbrzmiewa łagodnie około piątej popołudniu.
POLECENIE
Powyższy fragment charakteryzuje Joepha Granda – skromnego urzędnika. Był on przeciwieństwem mieszkańców Oranu. Biorąc to pod uwagę, scharakteryzuj Orańczyków.

FRAGMENT IV
Richard zawahał się i spojrzał na Rieux.
- Niech mi pan powie szczerze, co pan myśli: czy jest pan pewien, że to dżuma?
- Źle pan stawia problem. To nie kwestia słownika, to kwestia czasu.
- Pańskim zdaniem- rzekł prefekt – należy zastosować środki profilaktyczne wskazane w okresie dżumy, nawet gdyby to nie była dżuma.
- Jeśli trzeba konieczne, bym miał jakieś zdanie, to tak jest w istocie.
(…)
- Powiedzmy tylko, że nie powinniśmy postępować tak, jak gdyby połowie miasta nie groziła śmierć, bo wówczas połowa miasta zginie.
POLECENIE
Jaką negatywną ludzką tendencję zauważasz w powyższym fragmencie?

FRAGMENT V
Początkowy fragment rozdziału II:
Można powiedzieć, że od tej chwili począwszy dżuma stała się sprawą nas wszystkich. (...)
Można powiedzieć, że pierwszym skutkiem brutalnego najazdu choroby było zmuszenie naszych współobywateli do takiego postępowania, jak gdyby nie mieli uczuć indywidualnych.
PYTANIA DO TEKSTU
1. Co się zmieniło w mentalności mieszkańców Oranu, w momencie, gdy bramy miasta zostały zamknięte?
2. Najbardziej odczuwalne następstwo bram miasta.
3. Jaki pozytywny, a jaki negatywny skutek mogło przynieść takie postępowanie współobywateli, jak gdyby nie mieli uczuć indywidualnych?
FRAGMENT VI
Końcowy fragment ostatniego rozdziału:
Z ciemnego portu wzlatywały rakiety towarzyszące oficjalnym zabawom. (...)
kiedy na nieszczęście ludzi i dla ich nauki dżuma obudzi swe szczury i pośle je, by umierały w szczęśliwym mieście.
PYTANIA DO TEKSTU
1. Kto jest narratorem Dżumy?
2. Motywacja napisania Dżumy.
3. Czego można się nauczyć gdy trwa zaraza? Zacytuj.
4. O czym wiedział tylko Rieux, ale nikt poza nim?
Wyświetleń: 4765


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.