Katalog

Monika Najda, 2013-11-12
Gliwice

Język polski, Scenariusze

Znicze pamięci - scenariusz wieczorku poetyckiego dot. pamięci o zmarłych

- n +

ZNICZE PAMIĘCI

SCENARIUSZ UROCZYSTOŚCI SZKOLNEJ POŚWIĘCONEJ PAMIĘCI O ZMARŁYCH

Przygotowanie i opracowanie – mgr Monika Najda

Narrator I : Serdecznie zapraszamy na uroczystość poświęconą pamięci o zmarłych. Mam nadzieję, że przygotowane przez nas wiersze i piosenki staną się dla Państwa i Was drodzy uczniowie pretekstem do chwili zadumy i refleksji.

♫ Wysłuchanie utworu pt. „Zapal świeczkę” z repertuaru zespołu „Dżem”.(Uczestnicy wchodzą i ustawiają zapalone znicze pod krzyżem)

Narrator II: Uroczystość Wszystkich Świętych ma wyjątkową moc łączenia rodzin oraz jednania przeciwników. W tym dniu odwiedzamy cmentarze i modlimy się za dusze zmarłych. Zapalamy świeczki, oddajemy się zadumie i wspominamy tych, którzy odeszli. Śmierć jest doświadczeniem, które czeka nas wszystkich. Zaabsorbowani codziennością nie zastanawiamy się nad tym zbyt często. Skłonni do odsuwania myśli o śmierci, często zapominamy, co mówi na jej temat nasza wiara. Dwa pierwsze dni listopada przeżywamy w skupieniu. To dni szczególnej refleksji nad życiem i jego sensem. Jako chrześcijanie powinniśmy mieć świadomość, że cmentarz nie jest jedynie miejscem rozpaczy i smutku, ale przede wszystkim miejscem nadziei. Nadziei i wiary na zmartwychwstanie

Recytator I („Jaka cenę ...” Adam Ziemianin”)
Ilu ludzi nasz świat uniesie
Aby wciąż jeszcze mógł się kręcić?
Ilu trzeba dzisiaj poetów,
By choć wiersz pozostał w pamięci. Jak nazwać co jeszcze nie nazwane
I co jeszcze może czekać człowieka
Jaką tajemnicę dźwiga każdy kamień
Że nie wie o niej nawet rzeka?
Czy po to tutaj tylko jesteśmy
By przed nocą bardziej się zmęczyć?
Czy liść z twego wielkiego drzewa
Jest zaledwie kaprysem gałęzi? Zostawiłeś nam ślady swych stóp
Na nieba niebieskiej korze
Tak mało ich i tak bardzo wiele
Bo przecież Ty wszystko możesz
Jaką cenę trzeba zapłacić
Za to ziemskie ciche przebywanie
Jakie skrzypce trzeba usłyszeć
Aby wiedzieć co jeszcze jest grane Ile śliwek rozebrać do pestki
Aby poznać ten śliwkowy błękit
Ile spotkać kamieni nad rzeką
By się zbudzić jeszcze poetą
Z której strony czekać na sen
I gdzie sny chować na dzień?
Ile musi dojrzeć poziomek
Aby lato miało swój koniec? Jak opisać porannego wróbla
Który w szare piórka się ubrał?
Jak podejść koło po kamieniu w wodzie
Jak z tym dziwnym światem być w zgodzie

♫ Wysłuchanie nagrania pt. „ Zegarmistrz światła” z repertuaru Tadeusza Woźniaka


Recytator II („Nie ma na ziemi” Leopold Staff)
Nie ma na ziemi tak zbyt wiele,
By przylgnąć do niej całą duszą,
I gdy przypada śmierć w udziele,
Rozpoczną żegnać ją katuszą
Nie ma na ziemi tak zbyt mało,
Aby gdy gasną jej uśmiechy
Jakieś ździebełko nie zostało
Choćby wspomnienia dla pociechy.
Jednakże jest na ziemi dosyć,
Aby spodziewać się i trwożyć,
Cierpliwie ciężar życia nosić
I z ulgą z ramion w grób go złożyć


Recytator III („A tym, co już śmierć przekroczyli...” Wojciech Bąk)
A tym, co śmierć już przekroczyli,
Lecz jeszcze ściana ich od siebie dzieli,
Bądź Bramą, Boże, by w Tobie odżyli,
Twym zmartwychwstaniem żywi i weseli!
Wybaw ich z męki, oczyść ogniem grzech
Niech przy tobie staną wyzwoleni –
Ty, któryś Ojcem – uśmierz Sędzi gniew,
Ty, któryś zbawcą, ocal ich z płomieni(...)

♫ Wysłuchanie fragmentu nagrania pt. „Łatwopalni” z repertuaru Maryli Rodowicz

Recytator IV: ( „O stale obecnych” Jan Twardowski)
Mówiła, że naprawdę można kochać umarłych
Bo właśnie oni są uparcie obecni
Nie zasypiają
Mają okrągły czas, więc się nie spieszą
Spokojni, ponieważ niczego nie wykończyli
Nawet gdyby się paliło nie zrywają się na równe nogi
Nie połykają tak jak my przerażonego sensu
Nie udają ani lepszych ani gorszych
Nie wydajemy o nich tysiąca sądów
Zawsze ci sami jak olcha do końca zielona
Znają nawet prywatny adres Pana Boga
Nie deklamują o miłości
Ale pomagają znaleźć zgubione przedmioty
Nie starzeją się odmłodzeni przez śmierć
Nie straszą pustką pełną erudycji
Nie łączą świętości z apetytem
Bliżsi niż wtedy, kiedy odjeżdżali na chwilę
Przechodzą obok z niepostrzeżonym ciałem
Ocalili znacznie więcej niż duszę.

Narrator I : Nic nie jest nam dane na zawsze. Nasze życie jest tylko jedną chwilką we wszechświecie. Dlatego powinniśmy pamiętać o tym, jacy jesteśmy dla innych ludzi. Czy zdarza nam się być nieuprzejmym, dokuczać kolegom, koleżankom czy rodzicom, obgadywać innych, plotkować. A czy zastanawiamy się nad tym, że czasem może być za późno, by naprawić wyrządzone krzywdy, by powiedzieć zwyczajnie – przepraszam.

Recytator V ( „Śpieszmy się” Jan Twardowski)
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
Zostaną po nich buty i telefon głuchy
Tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
Najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
Potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
Jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
Kiedy myślimy o kimś zostając bez niego

Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
Zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście(...)
Chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
Kochamy wciąż za mało i stale za późno

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
I ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
I nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
Czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą.

Narrator II: Listopad – to czas zadumy, miesiąc smutku i radości, miesiąc klęski i chwały, miesiąc wspomnień i pamięci. Pamięci o ludziach nam bliskich, którzy odeszli . Pamiętamy również tych, którzy przez wiele pokoleń walczyli o naszą wolność, polskość i praworządność. Przywołujemy żołnierzy Tadeusza Kościuszki, legionistów generała Jana Henryka Dąbrowskiego, powstańców z 1831i 1864 roku, żołnierzy Józefa Piłsudskiego z czasów I wojny światowej, żołnierzy września 1939 roku, powstańców warszawskich, wszystkich poległych na frontach II wojny światowej. Oni wszyscy żyją w naszej pamięci.

♫ Wysłuchanie fragmentu nagrania „Biały krzyż” z repertuaru Czerwonych Gitar
Gdy zapłonął nagle świat,
Bezdrożami szli przez śpiący las.
Równym rytmem młodych serc
Niespokojne dni odmierzał czas. Jak myśl sprzed lat
Jak wspomnień ślad,
Wraca dziś pamięć o tych, których nie ma.
Żegnał ich wieczorny mrok,
Gdy ruszali w bój, gdy cichła pieśń.
Szli, by walczyć o twój dom
Wśród zielonych pól, o nowy dzień!
Lecz nie wszystkim pomógł los
Wrócić z leśnych dróg, gdy kwitły bzy.
W szczerym polu biały krzyż
Nie pamięta już, kto pod nim śpi.
Recytator VI („Znicze” Danuta Wawiłow)
Na Marszałkowskiej,
Na Kanonicznej
Palą się znicze. Kwitną zniczami ciemne chodniki
Jesienne kwiaty, błędne ogniki,
Palą się znicze
Dziesiątki, setki, tysiące zniczy.
Nikt ich nie zliczy.
Palą się znicze
Przechodzą ludzie i chylą głowy
Wśród żółtych liści listopadowych
Palą się znicze


♫ Wysłuchanie piosenki pt. „Życie choć piękne tak kruche jest” z repertuaru „Golden Life”

Gdy matka tuli w ramionach dziecko swe,
Jej miłość staje przeciw złym mocom.
Tak ludzie modlą się o urodzajny deszcz,
Jak ona czuwa nad nim nocą.

Wyfruwa wreszcie z gniazda młody ptak.
Bo przywilejem jest młodości
Zabawa, radość, przyjaźń, a nie strach.
Bo młodość nie chce wiedzieć o tym, że:

Ref.:
Życie choć piękne tak kruche jest.
Wystarczy jedna chwila, by zgasić je.
Życie choć piękne tak kruche jest.
Zrozumiał ten, kto otarł się o śmierć.

I nie do końca piękny jest ten świat
Gdy wciąż odwieczne prawa łamie.
Zabiera miłość, młodość, słońca blask
Lecz my nie chcemy wiedzieć o tym, że:
Ref. x2

Recytator VII ( „Kwiaty polskie” Julian Tuwim)
Chmury nad nami rozpal w łunę
Uderz nam w serca złotym dzwonem,
Otwórz nam Polskę, jak piorunem
Otwierasz niebo zachmurzone.
Daj nam uprzątnąć dom ojczysty
Tak z naszych zgliszcz i ruin świętych,
Jak z grzechów naszych, win przeklętych:
Niech będzie biedny, ale czysty
Nasz dom z cmentarza podźwignięty.
Ziemi, gdy z martwych się obudzi
I brzask wolności ją ozłoci,
Daj rządy mądrych, dobrych ludzi,
Mocnych w mądrości i dobroci...
Niech się wypełni dobra wola
Szlachetnych serc, co w klęsce wzrosły,
Przywróć nam chleb z polskiego pola,
Przywróć nam trumny z polskiej sosny.
Lecz nade wszystko – słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość.
Niech prawo zawsze prawo znaczy
A sprawiedliwość – sprawiedliwość.

Recytator VIII(„Trumna jesionowa” W. Broniewski)
Jak tu, tak samo na Powązkach
styczniowy krąży śnieg puszysty...
Tam jesionowa trumna wąska,
A w niej twój głuchy sen, wieczysty.

Nie jesteś duchem, tyś wspomnienie,
które za włosy przeszłość wlecze
Nie wierzę w elizejskie cienie,
Lecz w ciężkie, gorzkie łzy człowiecze.

A mam ich tyle w noc bezsenną,
że chyba nimi świat obdzielę,
i nie ma cię, a jesteś ze mną,
o! Zostań choćby chwil niewiele

Wspomnijmy te dziecięce gwiazdy -
Mówiłaś: „Słyszę, świat się kręci..”
i te niedawne wspólne jazdy
po drogach Polski i pamięci,

Była jesienna Kielecczyzna
I w stu wrześniowych barwach Ojców...
Córeczko miła, cóż ci wyznać? –
Że źle, że bardzo źle dziś ojcu.
Ale nie poddam się, nie poddam
I będę kroczył w dal za dalą,
I ciężar pieśni ludziom oddam,
Co na budowach światła palą.


Narrator I: Nie wolno nam zapominać o zmarłych, ponieważ oni żyją dopóki w naszych sercach żyje pamięć o nich. O naszych bohaterach narodowych musimy pamiętać w szczególności, ponieważ narody, które tracą pamięć, tracą życie.. To od nich uczymy się kochać i szanować Ojczyznę. Od nich uczymy się poświęcenia, szacunku dla prawdy, sprawiedliwości, wolności. Niech zapalone znicze staną się znakiem naszej miłości chrześcijańskiej, znakiem wdzięczności, pamięci, nadziei, bo ta, która była pogrzebana, dzięki ofierze życia milionów synów naszej Ojczyzny – zmartwychwstała!

RecytatorIX (K. Wójtowicz „Stara kobieta na cmentarzu”)

Przychodzi tu co dzień
I podgląda odpoczynek wieczny
Przez łzę

Myśli o życiu
Które przeszło
Tak szybko
Że nawet we snach
trudno je było zatrzymać
Myśli o tych
Którzy jeszcze wczoraj byli tutaj
A dziś odeszli tak daleko
Że tylko krzyże potwierdzają ich pamięć

Narrator II: Ponad sześć lat temu pożegnaliśmy największego, najwspanialszego człowieka, naszego papieża Polaka - Jana Pawła II.
Pamiętajmy o jego naukach, o jego posłannictwie. To człowiek, który mimo cierpienia, osłabiającej choroby do końca pozostał z wiernymi. To człowiek, który na swoich barkach dźwigał odpowiedzialność za losy świata. Swym życiem udowodnił, że ludzkie cierpienie nie musi stanowić przeszkody w podejmowaniu wielkich działań. Ojciec Święty wielokrotnie dawał wyraz swojego umiłowania Ojczyzny. Wielokrotnie podkreślał, że swoją duchową formację zawdzięcza polskiej kulturze, literaturze i sztuce.

Recytator IX ( „Myśląc Ojczyzna...” Karol Wojtyła)

Ojczyzna – kiedy myślę – wówczas wyobrażam siebie i zakorzeniam,
Mówi mi o tym serce, jakby ukryta granica,
Która ze mnie przebiega ku innym,
Aby wszystkich ogarnąć w przeszłość dawniejszą niż każdy z nas;
Z niej się wyłaniam...gdy myślę Ojczyzna – by zamknąć
Ją w sobie jak skarb.
Pytam wciąż, jak go pomnożyć, jak poszerzyć tę przestrzeń,
Którą wypełnia.

Recytator X ( „ Pieśń o Bogu ukrytym” Karol Wojtyła)

Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała
Dlatego uwielbiam tę miłość
Gdziekolwiek by przebywała.

A że stałem się równiną dla cichego otwartą przepływu,
W którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
Ale wiele jest z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa
I tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie.

Więc w takiej ciszy ukryty ja – liść,
Oswobodzony od wiatru,
Już się nie troskam o żaden z upadających dni,
Gdy wiem, że wszystkie upadną.

NarratorII
9 października 2006 roku zmarł poeta, piosenkarz Marek Grechuta.
Marek Grechuta urodził się w Zamościu 10 grudnia 1945 r. Już we wczesnych latach uczył się gry na fortepianie. Pierwsze sukcesy wiążą się ściśle z przeprowadzką do Krakowa gdzie podjął studia na Wydziale Architektury. Spotkał tam Jana Kantego Pawluśkiewicza z którym powołał kabaret Anawa, wzorowany na Piwnicy pod Baranami. Wkrótce kabaret przemienił się w zespół towarzyszący Markowi.
Razem odnieśli wiele sukcesów i zapisali się w naszej pamięci poprzez teksty swoich piosenek i spokojną muzykę.
To właśnie ta muzyka wpadająca w ucho i niosąca wiele ciepła, poetyckie i refleksyjne teksty ocaliły go od zapomnienia.

Recytator XII i XIII ( „Ocalić od zapomnienia” Marek Grechuta)
Ile razem dróg przebytych
ile ścieżek przedeptanych
ile deszczów , ile śniegów
wiszących nad latarniami

ile listków , ile rozstań
ciężkich godzin w miastach wielu
i znów upór , żeby powstać
i znów iść i dojść do celu

ile w trudzie nieustannym
wspólnych zmartwień , wspólnych dążeń
ile chlebów rozkrajanych
pocałunków ? schodków? książek?
oczy twe jak piękne świece
a w sercu źródło promienia
więc ja chciałbym twoje serce
ocalić od zapomnienia

u twych ramion płaszcz powisa
krzykliwy, z leśnego ptactwa
długi przez cały korytarz
przez podwórze , aż gdzie gwiazda Wenus
a tyś lot i górność chmur
blask wody i kamienia
chciałbym oczu twoich chmurność
ocalić od zapomnienia.

♫ Odśpiewanie piosenki pt. Dni, których nie znamy” z repertuaru Marka Grechuty

Tyle było dni do utraty sił
Do utraty tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych , z których nie masz nic
Jedno warto znać , jedno tylko wiedz , że

Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil , tych na które czekamy

Pewien znany ktoś , kto miał dom i sad
Zgubił nagle sens i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł , on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie że

Ważne są tylko te dni , których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil , tych na które czekamy

Jak rozpoznać ludzi , których już nie znamy ?
Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych?
Jak oddzielić nagle serce od rozumu?
Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu?

Jak rozpoznać ludzi , których już nie znamy?
Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych?
Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję ?

Odpowiedzi szukaj , czasu jest tak wiele ...

Ważne są tylko te dni , których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil na które czekamy .

Narrator I:
Serdecznie dziękujemy za udział w tej refleksyjnej uroczystości. Niech te kilka przykładów poezji i muzyki pozwoli nam wszystkim zrozumieć jak cenne i kruche jest nasze życie. Dlatego warto zastanowić się, czy trzymanie urazy do drugiego człowieka, zawiść, zazdrość przynoszą nam szczęście? Czy nie lepiej wybaczyć i pozwolić sobie i innym na chwile słabości i popełniania błędów. Przecież one uczą nas jak należy żyć. Zachowajmy w sercach tylko dobre wspomnienia o zmarłych. Zapisane w pamięci są bezcennym skarbem.
Wyświetleń: 1061


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.