Katalog

Dorota Popiołek , 2014-05-21
Koszalin

Awans zawodowy, Różne

Opis i analiza przypadków wychowawczych w internacie - awans zawodowy nauczyciela

- n +



STUDIUM PRZYPADKU
- opis i analiza przypadków wychowawczych w internacie
opracowanych przez mgr Dorotę Popiołek

I . Definicja ( źródło : Stefan Nowak, Metodologia badań socjologicznych, PWN Warszawa, 1970 oraz Tavris Carol, Wade Carole ., Psychologia Podejścia oraz koncepcja, Poznań 1999)

Studium przypadku (ang. case study) to wyczerpująca metoda badawcza, polegająca na jednoczesnym stosowaniu wielu metod w celu jak najdokładniejszej diagnozy psychologicznej. Metody wykorzystywane w studium przypadku, to, np. wywiad, test psychologiczny, kwestionariusz osobowości, genogram, obserwacja, test projekcyjny. Studium przypadku jest przede wszystkim metodą diagnozy klinicznej. Wybór studium przypadku jako jakościowej metody badawczej oznacza idiograficzne stanowisko teoriopoznawcze badacza, czyli wiąże się z założeniem, że wartościowe jest badanie każdego pojedynczego przypadku, a nie poszukiwanie praw ogólnych. Chcąc wszechstronnie scharakteryzować człowieka, tak by zupełnie niezależna osoba była w stanie sobie wyobrazić jego specyficzność i niepowtarzalność, szukamy odpowiedniej metody. Nie istnieje pojedyncza metoda, która opisuje jednostkę w sposób doskonały. Filozofia i inne nauki humanistyczne kierują swoje wysiłki ku zrozumieniu i opisaniu indywidualności ludzkiej. Studium przypadku jest metodą, którą badacz sam kreuje, na podstawie celu diagnozy (sytuacji, powiązania, przyczyn, potrzeb).
Studium przypadku ( inaczej historia przypadku) to szczegółowy opis konkretnej jednostki, opartej na wnikliwej obserwacji lub formalnych testach psychologicznych. Może zawierać on informacje o dzieciństwach badanego, jego marzeniach i pragnieniach…. Może być źródłem wielu hipotez.

II. Wstęp ( uzasadnienie doboru przypadków)
Internat ZPSM to szczególne miejsce, w którym przebywa wielu młodych ludzi w wieku od 13 do 20 lat. Jest to czas w którym młodzież potrzebuje wiele troski, wsparcia i uwagi- czas nabywania nowych umiejętności, dojrzewania i ciężkiej pracy w szkole. Praca w środowisku jakim jest szkoła artystyczna, uwrażliwia wychowawcę/nauczyciela na potrzeby ucznia, zwłaszcza ucznia w okresie adolescencji. Uczeń szkoły artystycznej obarczony jest wieloma obowiązkami szkolnymi. Musi być odpowiedzialny za swoje działania, umiejętnie organizować sobie czas, ćwiczyć grę na instrumencie, bądź uczyć się szkicowania , planów, fotografii i malowania. Wymaga to od ucznia sprawnej motywacji do podejmowania właściwych działań, uruchomienia właściwych postaw społecznych, które stworzą mechanizmy radzenia sobie ze stresem. Uczniowie przebywają poza domem, często


Studium przypadku str. 2
zdani są na wychowawców w internacie i nauczycieli w szkole. Kształtowanie osobowości młodego człowieka wymaga, aby stawiał on sobie odpowiednie cele i realizował zadania. Zadania zgodne z jego przekonaniami i możliwościami. Adolescencja wg Psychologii Rozwojowej,(Onet.pl) to okres dorastania przypadający pomiędzy dzieciństwem a dorosłością 11-12 lat oraz 13-17 lat i 17 – 21 rokiem życia, charakteryzujący się nasilonymi zmianami fizycznymi i psychologicznymi, które mają charakter dynamicznego procesu, uwarunkowanego w dużym stopniu sytuacją socjokulturową i ekonomiczną. Czas trwania "trudnego okresu" zależy również od płci i indywidualnych cech jednostki, a także od warunków środowiskowych. W okresie tym pojawia się lub uaktywnia popęd płciowy oraz szereg nowych zainteresowań (społecznych, zawodowych). Przede wszystkim jest to jednak okres odkrywania własnych potencjałów i kierunków rozwoju, kształtowania własnego ego, systemu wartości i światopoglądu wraz z nieodpartą potrzebą osiągnięcia subiektywnie rozumianej wolności i autonomii, niekiedy błędnie (aż do przypadków patologicznych) realizowanej przez odrzucanie i negowanie autorytetów i związanych z nimi instytucji. Pojawia się w tym okresie wiele zaburzeń emocjonalnych, m.in.: wybuchowość, wahania nastroju, niekiedy myśli samobójcze, częste zachowanie agresywne, nasilone zwłaszcza w sytuacjach grupowych (subkultura). Okres ten charakteryzuje ponadto łatwość ulegania wpływom, także negatywnym, oraz nasilone tendencje do uzależnień. Ciężka praca towarzysząca uczniom w szkole artystycznej, powiązana z okresem dojrzewania powoduje że czasem młodzi ludzie nie są w stanie udźwignąć wszystkich obciążeń bez wsparcia osób dorosłych a zwłaszcza rodziców, którzy są daleko. Ponadto młodzież często poddawana jest presji ciągłego sprawdzania swych umiejętności. Powoduje to sytuacje wywołujące lęk i napięcie. Częste ćwiczenia, późne powroty ze szkoły, żmudne ćwiczenia, egzaminy- to wszystko powoduje iż szczególną uwagę zwracam na indywidualne potrzeby dzieci oraz na ich potrzebę eliminacji stresu oraz uspołeczniania. Widzę ich rozterki i kłopoty, wnikam w problemy. Do studium przypadku zakwalifikowałam dwie osoby. Które doświadczały różnych sytuacji szkolnych i rodzinnych tzw. życiowych. Oba przypadki ukazują niedojrzałość emocjonalną dzieci do życia w internacie i nieumiejętność podjęcia się przez nich ciężkiej pracy, związanej z odpowiedzialnością i prawidłowym funkcjonowaniem w życiu codziennym ucznia szkoły artystycznej. W obu przypadkach wykorzystałam umiejętności nabyte w trakcie mojej pracy z dziećmi i młodzieżą ( 19 lat pracy pedagogicznej) oraz poprzez studiowanie odpowiedniej literatury pedagogicznej , jak również wiedzę zdobytą podczas dokształcania się i samokształcenia.





Studium przypadku str. 3

III. Opis i analiza przypadku pierwszego

1. Nazwa przypadku
Problemy uczennicy ZSP - nie radzącej sobie z emocjami .
Osobowość depresyjna, nastawiona na potrzebę zauważenia i spełniania jej oczekiwań.
Czas obserwacji i działania od września 2013 do marca 2014
2. Identyfikacja problemu
Ewa (dane uczennicy/mieszkanki internatu zmieniono), dostała się do ZSP w Koszalinie. Ze szkołą plastyczną, którą rozpoczęła, ona i jej rodzice wiązali wielkie nadzieje. Dziewczynka od wielu lat cierpiała na depresję. Leczyła się. Możliwość dostania się do wymarzonej szkoły, otworzyła przed Ewą nowe perspektywy i dała nowe nadzieje „ na jutro „ ale też naraziła ją na samotne radzenie sobie z problemami zarówno szkolnymi, jak również tymi, związanymi z prawidłowym funkcjonowaniem w grupie rówieśniczej i z życiem poza domem rodzinnym. Problemem Ewy, z którym najpierw borykała się Ewa i jej rodzice a potem my – wychowawcy w internacie, była jej roszczeniowa postawa do życia, depresyjność oraz nieporadność rodziców. Do tego doszły jeszcze problemy związane z zachowaniem dziecka, jak również z braniem przez nią leków psychotropowych .
Depresja jest to stan cechujący się głównie pogorszeniem nastroju, zmniejszeniem energii i aktywności oraz zainteresowań . Najczęściej zauważane i wymieniane parametry przez chorych w gabinecie – to:
- nastrój smutku, żalu, obojętności - poczucie zmęczenia, utraty energii (nic mi się nie chce, nie mogę ukończyć zaczętej czynności ),
- izolowanie się od otoczenia, porzucenie zwykłych kontaktów,
- brak zainteresowania tym, co zawsze pociągało, a także ważnymi obowiązkami,
- drażliwość, wpadanie w gniew, płaczliwość, frustracja - ciągłe niezadowolenie,
- objawy z ciała: bóle głowy, wzrost lub brak apetytu i wzrost lub spadek wagi, spadek libido
- zaburzenia snu,
- w sferze myślenia: poczucie winy - przypominanie sobie dawnych błędów, złych wyborów życiowych, poczucie małej wartości, bezwartościowości własnego życia, brak nadziei, myśli samobójcze,
- pogorszenie funkcji poznawczych - niezdolność do skupienia uwagi, wytrwania przy czynnościach wymagających wysiłku intelektualnego;
Miało to też wpływ na sposób jej funkcjonowania zarówno w szkole jak i w internacie.
Głównymi objawami, wskazującymi na pojawienie się problemu były : nieradzenie sobie z nauką, choroba i pobyt w szpitalu psychiatrycznym, zmiana leków, ignorowanie wychowawców i ich poleceń a także próśb. Ewa zaczęła palić papierosy na terenie internatu.
Zdarzało się iż była niegrzeczna wobec „ słabszych od siebie”. Przede wszystkim , czuła się nieakceptowana przez niektórych mieszkańców.
To wszystko, co działo się z dzieckiem zwróciło moją szczególną uwagę. Dziewczynka miewała bardzo zmienne nastroje i zachowywała się różnie. Raz była nadmiernie pobudzona a czasem wycofana, ciągle spała. Zależało mi na tym, tak jak pozostałym wychowawcom w internacie aby Ewa czuła się u nas po prostu dobrze. Mięliśmy nadzieję że uda jej się przebrnąć przez pierwszy rok, że poradzi sobie zarówno z nauką jak też z byciem daleko od rodziców i z relacjami w grupie rówieśniczej.




Studium przypadku str.4

3. Geneza i dynamika zjawiska
Podstawowe metody badawcze to: obserwacja i wywiad a także analiza dokumentów i rozmowa. Tymi właśnie metodami posłużyłam się, analizując problem dziewczynki. Prowadziłam ustawiczna obserwację na każdym z moich dyżurów, robiłam na ten temat notatki. Obserwowałam zachowanie dziecka i jej sposoby radzenia sobie z codziennością. Widziałam ,kiedy tryska optymizmem i zachowuje się radośnie a także widziałam kiedy jej postawa przypomina alienacje i niechęć do wszystkich i wszystkiego. Przeprowadziłam krótki wywiad z matką /Ewy. Dowiedziałam się że dziecko jest bardzo wrażliwe. Pochodzi z pełnej rodziny, ma młodszą siostrę, z która łączą ją dobre kontakty. Ciążą przebiegała prawidłowo, nie było żadnych komplikacji. Już w okresie dzieciństwa dziecko wykazywało się zbytnia wrażliwością. Z tego powodu była hołubiona i rozpieszczana. W okresie dojrzewania, który przypadł na czas gimnazjum, zaczęły pojawiać się pierwsze problemy. Dziecko trafiło na oddział szpitalny psychiatryczny z podejrzeniem depresji. Ewa miała za sobą w tym czasie pierwszą próbę samobójczą. Dziewczynka dokonywała samookaleczeń. Brała leki. Jej marzeniem była szkoła plastyczna. Ponieważ dziecko pochodziło ze Świdwina, do szkoły plastycznej musiała przyjechać do Koszalina i tym samym zamieszkała w naszym internacie. Analizując dokumenty takie jak: dziennik wychowawcy, opinię psychologiczną z dnia 15.10.2013, zaświadczenie lekarskie z dnia 20.11.2013, zaświadczenie lekarskie z dnia 18.03,2014 zeszyt uwag i spostrzeżeń oraz zeszyt, protokołów, uzyskałam informacje, które w znaczny sposób przybliżyły mi sytuacje dziewczyny. Ewa urodziła się w 1997 roku. Do internatu została przyjęta na prośbę rodziców. Początkowo rodzice nie poinformowali wychowawców o chorobie córki. Jednak depresja, która towarzyszyła dziecku od dawna, zaczęła ujawniać się w internacie. Wówczas rodzice rozpoczęli współpracę z wychowawcami. Dostarczyli do internatu zaświadczenie lekarskie, że dziewczynka może przebywać w internacie .poinformowali wychowawców, jakie leki powinno zażywać dziecko (leki : faxolet ER, chlorprothixen-zentiva). Ze względu na pogarszający się stan dziecka, na prośbę wychowawców, rodzice wykonali badania psychologiczne. Z opinii dostarczonej wynikało: iż Ewa jest osobowością introwertyczną z wysokim poziomem lęku i niepokoju. Jest niesocjalizowana – ma trudności z dostosowaniem się do norm i zasad, posiada negatywne nastawienie do ludzi, nasilone uczucie przemęczenia, częste myśli o zakończeniu życia. Psycholog ustalił iż konieczna jest obserwacja psychiatryczna dziewczynki na oddziale psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej. Miesiąc później, lekarz psychiatra na prośbę dyrekcji ZPSM, wydał zaświadczenie iż nowe leki, które przyjmuje dziecko, nie stanowi zagrożenia i dziecko może przebywać w internacie. Dziewczynce zmieniono leki. Oprócz problemów dziewczynki, które wynikały z choroby, ujawniły się tez problemy związane z zachowaniem . Ewa zaczęła wykorzystywać fakt iż jest chora. Przestawała chodzić do szkoły, zaczęła kłamać, nadużywać mojego zaufania. Na każdą zwrócona uwagę, odpowiadała zaczepnie i niegrzecznie. Otrzymała wiele uwag. Rozmowy z pozostałymi wychowawcami, uświadomiły mi, iż dziewczynka potrzebuje nie tylko troski ale tez kontroli.
Studium przypadku str.5
4. Wnioski dotyczące powstawania problemu
Emocje związane są z tym, że człowiek jest systemem reagującym na siebie i na swoje stosunki z otoczeniem. Mają swój znak (+) - rozkosz, przyjemność, zadowolenie lub (-) - cierpienie, przykrość, niezadowolenie. Reakcja Ewy na nowe otoczenie i na problemy, których doświadczała, przysparzały jej coraz więcej trudności w codziennym funkcjonowaniu. Trudności te zaczęły pojawiać się w kilka miesięcy po zamieszkaniu dziecka w internacie. Oscylowały pomiędzy relacjami z kolegami i koleżankami a relacjami z wychowawcami w internacie i nauczycielami w szkole. Problemy Ewy nie znikały, wręcz odwrotnie – narastały i zwiększały swa eskalację. Uważam iż związane były też z tęsknotą za rodzicami.

5. Znaczenie problemu.
Emocjonalne funkcjonowanie dziecka ma ogromne znaczenie w jego prawidłowym rozwoju zarówno jednostkowym , jak i grupowym. Zdrowie psychiczne dziecka, jest w tym przypadku wartością nadrzędną. Jednym z największych zagrożeń dla naszej codziennej twórczości i kreatywności jest nieumiejętność radzenia sobie z emocjami negatywnymi oraz brak emocji pozytywnych. Gniew czy lęk blokują naszą zdolność kreatywnego myślenia, pozytywne emocje jak radość, miłość, uczucie spełnienia uskrzydlają wenę. Depresja łączy się dla nas zazwyczaj z poczuciem straty. Aby opanować głęboki, długotrwały smutek, o ile nie ma się żadnego wpływu na jego przyczynę trzeba starać się rozbroić go od środka. Na początek zatem warto zwyczajnie starać się zdekonstruować wszystkie przekonania i osądy wypływające z myślenia pesymistycznego czy perfekcjonistycznego. Najlepiej zastąpić je bardziej konstruktywnymi, optymistycznymi sposobami interpretacji. Na tym właśnie skupiłam się w pracy z Ewą – na optymizmie i na prawidłowym funkcjonowaniu w grupie rówieśniczej w internacie. Funkcjonowanie z dala od domu rodzinnego, człowieka który nie jest na to przygotowany, jest bardzo trudne. Wymaga wiele pracy i zrozumienia konieczności podjętej decyzji. Ponadto na tym etapie rozwoju, Ewa potrzebowała aprobaty grupy rówieśniczej, co czasem bywało trudne ze względu na jej nieodpowiednie zachowania.

6. Prognoza pozytywna
Moje oddziaływania wychowawcze skupiłam na akceptacji dziecka i pokazaniu dobrych stron przynależności do grupy. Bliski kontakt indywidualny z dzieckiem i rozmowa z rodzicami, pozwoliła mi przekonać Ewę do podjęcia terapii psychologicznej w Stowarzyszeniu „ Młodzi – Młodym”. Doświadczenia nabyte w pracy z młodzieżą, nauczyły mnie że akceptacja dziecka, która pozwala mu na poczucie bezpieczeństwa , jest najważniejsza. Ponadto dzieci potrzebują prostych jasnych komunikatów i w sytuacjach trudnych zrozumienia , sprawiedliwości i stosowania konsekwencji. Uważałam iż Ewa jest w stanie zaakceptować życie w internacie, że poradzi sobie z nauką przy wsparciu moim i jej koleżanek, orasz że będzie się czuła ważna. Moja prognoza dotyczyła wdrożenia dziecka w życie w internacie i pokonania poczucia braku akceptacji.


Studium przypadku s.6

7. Prognoza negatywna
W pracy z dziećmi nie zawsze wychodzi tak, jak byśmy chcieli. Są to bowiem żywe twory, kierujące się w życiu własnymi przekonaniami (13-21 lat) i własną racją. W sytuacjach konfliktowych z innymi dziećmi może nastąpić brak porozumienia i współpracy dziewczyny z nimi a także odczuwalny przez nią brak akceptacji społecznej. Bez ochoty na poprawę, Ewa może mieć kłopoty w szkole. brak kontaktów z rówieśnikami i problemy osobiste dziecka, także jej choroba, mogą być przyczyną odmowy przez Ewę pomocy.

8. Propozycje rozwiązań
-pomoc Ewie w znalezieniu swojego miejsca we grupie , poprzez stwarzanie odpowiednich sytuacji wychowawczych i pracę psychoedukacyjną
- kontakt z rodzicami,
- skierowanie do psychologa,
- otoczenie Ewy życzliwością poprzez byciem otwartym na jej potrzeby a także problemy w codziennym funkcjonowaniu.
Celem głównym mojej pracy było wsparcie dziewczynki i realizacja powyższych podpunktów. Cel działań miał charakter naprawczy i terapeutyczny.

9. Efekty oddziaływań wychowawczych
Ewa do prawidłowego funkcjonowania, potrzebowała wiele aktywizujących bodźców. Jej choroba potęgowała w niej poczucie bycia zauważonym. Dziewczynka wymagała wiele od innych a nic od siebie. Przywłaszczyła sobie prawo do nieodpowiedniego zachowania wówczas, gdy miała na to ochotę i prawo do popełniania błędów. Jednakże młodzież w naszym internacie, w 80 % to młodzież uzdolniona muzycznie i plastycznie a w 90% młodzież, która posiada określone cele w stosunku do swej przyszłości. Odznaczająca się kulturą osobistą i taktem , dlatego też nie trudno było zrealizować cel jakim była akceptacja społeczna dziewczynki. Mieszkańcy internatu w większości, traktowali Ewę życzliwie i pomagali jej w trudnych dla niej chwilach, w nauce. Dziecko nie czuło się samotne. Chętnie brało udział w zajęciach pracy z grupą.
Rodzice dziewczynki współpracowali z wychowawcami, co pozwoliło na bieżąco śledzić w jakim stanie emocjonalnym jest dziecko. Ponadto Ewa rozpoczęła terapię. Niestety problemy w nauce i postęp choroby tak przytłoczyły dziewczynkę, że musiała ona być hospitalizowana w szpitalu psychiatrycznym. Nie poradziła sobie z nauką i nie poradziła sobie z emocjami. Niestety sprawdziła się negatywna prognoza, która zakładała iż Ewa może zrezygnować ze szkoły a co za tym idzie z internatu. Tak też się stało. Przy czym Ewa pod koniec swego w nim pobytu, zaczęła mieć problemy z alkoholem . nie chciała brać leków, zrezygnowała ze spotkań w stowarzyszeniu.
Ten przypadek, nauczył mnie ze nie zawsze można pomóc dziecku, pomimo szczerej chęci i ciężkiej pracy, Pokazał mi też że młodzież odpowiednio prowadzona potrafi być cudowna, pełna pasji i pomocy w stosunku do innych. W naszym internacie nikt nie śmiał się z Ewy, nikt z dzieci nie negował jej problemów. Każdy, kogo poprosiłam o pomoc, był gotowy do jej udzielenia. Jestem dumna że mogę pracować właśnie z taką młodzieżą.






Studium przypadku str. 7

IV. Opis i analiza przypadku drugiego

1. Nazwa przypadku
Problem ucznia ZPSM w Koszalinie, dotyczy stwarzania przez niego trudności wychowawczych w internacie.
Czas trwania : od września 2013 do maja 2014
Chłopiec w trzecim etapie edukacji – I klasa gimnazjum

2. Identyfikacja problemu
Piotr ( imię mieszkańca internatu zmieniono) pochodzi z Miastka, w internacie mieszka od listopada 2013 roku. Jest najmłodszym w grupie chłopców. Jego zachowanie, często odbiega od norm obowiązujących w placówce. Chłopiec jest głośny, niezdyscyplinowany, pełen dziwnych i niewłaściwych pomysłów. Prowadzone z nim rozmowy prowadzą do chwilowego wyciszenia chłopca, po czym po kilku dniach pojawiają się znowu. Zdarza mu się zakłócanie ciszy nocnej (Piotr piszczy, krzyczy, co chwilę wychodzi do łazienki np. co 5 minut kilka razy), zagłusza rozmowy telefoniczne kolegów, zamyka pokój i rzuca butelkami w drzwi itp.)jest to o tyle dziwa sytuacja że Piotr jako najmłodsze dziecko w internacie, dokucza starszym chłopcom. Wszędzie szuka możliwości do tego aby zaznaczyć swoją obecność.
„Obecnie istnieje tendencja, by wyrażenie trudności wychowawcze zastąpić innym, nie obciążającym w tak silnym stopniu dzieci. Takie stanowisko reprezentuje m. in. Jan Konopnicki.
Podkreśla on, że trudność nie może wystarczać do nazwania zmian ujemnych w dziecku. Należy poszukać terminu, który będzie wykluczał niezaradność wychowawczą. Konopnicki proponuje termin zaburzenia w zachowaniu.
Przez to pojęcie będziemy rozumieli odchylenia od normy w zachowaniu się danego dziecka, przy czym przez normę będziemy tutaj rozumieli zasady moralne, obyczaje i zwyczaje przyjęte w danym środowisku. Stopień odchylenia od tej normy będzie świadczył o sile czy natężeniu zaburzenia.
Trudności wychowawcze to wszelkiego rodzaju czynniki wewnętrzne i zewnętrzne utrudniające prawidłowe zachowania się dzieci i młodzieży. Doprowadzają one do zachowań niezgodnych z obowiązującymi normami współżycia społecznego i do zaburzeń poprawnych układów w stosunkach społecznych.
M. Łobocki wyróżnia kilka czynników powodujących nieprzystosowanie społeczne dzieci:
1) zadatki organiczne, które dziecko przynosi ze sobą,
2) środowisko obejmujące swym zasięgiem wszelkie bodźce działające na dziecko z zewnątrz i to już od pierwszych chwil jego życia,
3) aktywność własna dziecka, zależna częściowo od wspomnianych zadatków wrodzonych i wpływów środowiska, w jakim ono przebywa,
4) oddziaływania wychowawcze, będące świadomym organizowaniem
aktywności własnej dziecka po to, aby ukształtować w nim osobowość zgodnie z uznawanymi

Studium przypadku str.8
społecznie normami, zasadami, ideałami.
Inny podział przyczyn trudności wychowawczych wyróżnia:
1 przyczyny endogenne – tkwiące w dziecku – składają się na nie przyczyny biopsychiczne wraz ze źle ukierunkowaną aktywnością własną dziecka, np. zły stan zdrowia;
2) przyczyny egzogenne – tkwiące w środowisku, w jakim żyje dziecko - składają się na nie czynniki społeczne (środowiskowe) oraz popełnione błędy w procesie wychowania, np. zły przykład rodziców.
Przyczyny środowiskowe trudności wychowawczych wynikają z układu stosunków społecznych w trzech grupach społecznych i są związane z:
• funkcjonowaniem rodziny
• działalnością dziecka w szkole i działalnością samej szkoły,
• działalnością grup społecznych.
Geneza i dynamika zjawiska Przedstawiając problem chłopca, posłużyłam się takimi metodami pracy jak: obserwacja i analiza zachowań, analiza dokumentów, rozmów z innymi wychowawcami oraz informacją od osób trzecich Obserwacja wniosła informacje potrzebne mi do oceny sytuacji w jakiej znalazł się Piotr oraz do podjęcia pracy nad jego nieodpowiednimi zachowaniami. Zauważyłam że chłopiec popisywał się przed innymi, ponad wszystko chciał zaznaczyć swoją obecność. Nie był zagubionym pierwszoklasistą mieszkającym w internacie, lecz zbyt odważnym w swych działaniach młodym człowiekiem. Często prowokował i dokuczał innym. W sytuacjach wyjaśniających, zrzucał winę na innych. Nie przestrzegał zasad ciszy nocnej - to znaczy że : hałasował, piszczał, krzyczał; zamiast korzystać z toalety wieczornej, bawił się Internetem, nieustannie do godziny nawet 1.00 potrafił co chwilę opuszczać pokój. Kłócił się z kolegami z którymi mieszkał w pokoju, zdarzało mu się po godzinie 22.00 przebywać u innych mieszkańców. Specjalnie trzaskał drzwiami aby dokuczyć mieszkającym obok kolegom. Stosował wiele innych zachowań, które utrudniały innym mieszkańcom życie w internacie. Analiza dokumentów pozwoliła mi na uzyskanie informacji że chłopiec otrzymał ustną naganę wychowawcy za ściąganie drzwi z zawiasów. Otrzymywał uwagi o zakłócaniu ciszy nocnej. Potrzebna była współpraca z rodzicami chłopca w zakresie oddziaływań wychowawczych, gdy popchnął on kolegę na szafę i uszkodził drzwi szafy. Rodzice uzyskali informacje że za takie zachowania chłopca, może on być nawet usunięty z internatu, bądź w nowym roku szkolnym warunkowo do niego przyjętym. Rodzice nie kontaktują się z wychowawcami. Potrzeba kontaktu wychodzi z tej drugiej strony. Rozmowy z innymi wychowawcami dostarczyły mi informacji na temat nieodpowiednich zachowań chłopca, przede wszystkim dotyczących krzyków i zakłócania ciszy nocnej. Rozmowy z mieszkańcami internatu potwierdziły moje obserwacje .

Studium przypadku str.9
Wnioski dotyczące powstawania problemu
Po przybyciu Piotra do internatu, zajęliśmy się nim troskliwie ze względu na fakt iż był on naszym najmłodszym mieszkańcem. Z tego tytułu, umieściliśmy go w pokoju z bardzo spokojnymi chłopcami, którzy odznaczają się kultura osobistą i niekonfliktowością, oraz są lubiani przez wszystkich mieszkańców. Są też dobrymi uczniami.Okazało się że Piotr wytrzymał z byciem grzecznym, przez pierwszy tydzień bytności w internacie. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że koledzy mieszkający z nim w pokoju, zaczęli ulegać jego wpływom.Chłopiec zaczął pokazywać „co potrafi” . Wychodził z internatu bez poinformowania wychowawcy a co za tym idzie bez zgody wychowawcy. Miał problemy z toaletą wieczorną, z przestrzeganiem czasu nauki własnej i czasu ciszy nocnej. Dokuczał innym i nigdy się do tego nie przyznawał. Rzucał w drzwi butelkami, kopał w nie piłką, krzyczał, piszczał, wydawał przedziwne odgłosy. Trudności wychowawcze w stosunku do Piotra polegały na nieprzewidywalności jego zachowań oraz na potraktowaniu go „po matczynemu”. Okazało się jednak że chłopiec potrzebuje konkretów. Sytuacja taka trwała do maja 2014 roku.
3. Znaczenie problemu
Sposób zachowania chłopca wpływa na jego relacje z grupą rówieśniczą oraz na sposób postrzegania chłopca a przede wszystkim jego zachowań przez nauczycieli i wychowawców. Uważam że jest to związane z jego niedojrzałą emocjonalnością i niedojrzałością do samodzielnego funkcjonowania poza domem rodzinnym. Biorę też pod uwagę poczucie bezpieczeństwa chłopca i lęk przed nowym wyzwaniem , jakim jest mieszkanie poza domem i praca dotycząca gry na instrumencie( żmudne ćwiczenia, dodatkowe lekcje) Z ogólnych badań przeprowadzanych przez psychologów społecznych wynika, iż poczucie zagrożenia swobody własnych działań wywołuje w człowieku nieprzyjemny stan reaktancji, którego redukcja opiera się wyłącznie na wykonaniu zakazanej czynności, jako udowodnieniu sobie odzyskania panowania nad własnych postępowaniem19. Wyniki badań psychologów dostarczają wielu przydatnych metod odnoszenia się do ucznia, odpowiednich sposobów jego traktowania wraz z uwzględnieniem właściwych metod nagradzania czy karania. Zwracając uwagę na poczucie bezpieczeństwa dziecka, należy nawiązać do warunków zapewnienia przyjaznego środowiska szkolnego. Warto wspomnieć o ostatniej zmiennej, czyli pragnieniu udziału w ważnych dla ucznia przedsięwzięciach, uzewnętrznianiu własnej pomysłowości, przekazywaniu innym cząstki siebie. (Edwards , Dyscyplina i kierowanie klasą)
Być może to właśnie jest przyczyną nieodpowiednich zachowań chłopca, które rozumiem przez niedostosowanie się do norm i zasad obowiązujących w internacie ale także do norm dotyczących relacji w grupie rówieśniczej .

4. Prognoza negatywna
Przed podjęciem pracy w internacie, przez kilkanaście lat pracowałam jako wychowawca w domu dziecka i pedagog w gimnazjum. Często spotykałam się tam z trudnościami wychowawczymi, co raczej nie jest codziennością w naszym internacie. Umiem zrozumieć motywy zachowania dziecka i wiem że nie ma takiej samej osoby na świecie. Każdy z nas jest inny a poczucie lęku i zagrożenia powoduje często niczym nieuzasadnione postępowanie i problemy.
Studium przypadku str.10

Uważam że istnieje możliwość , że Piotr chcąc ponad wszelką cenę uzyskać akceptację kolegów, skupi się na pokazywaniu im że jest inny od wszystkich i nie boi się nikogo. Że dobrze radzi sobie poza domem. Przyjęcie takiej pozy (maski) , będzie uniemożliwiało mu pokazanie jaki jest naprawdę. Spowoduje też ciąg nieodpowiednich zachowań, co może doprowadzić nawet do usunięcia chłopca z placówki.

5. Prognoza pozytywna
Jestem pełna nadziei na to, że Piotr poczuje się w internacie na tyle bezpiecznie, że zrozumie iż jego nieodpowiednie zachowania, bardziej mu przeszkadzają aniżeli pomagają.
Konsekwentne i konkretne wymagania wychowawców , pomogą mu w rozróżnieniu dobrych i złych zachowań. Zamieszkanie w pokoju z chłopcami , którzy nie będą tolerowali krzyków i pisków po godzinie 22.00 , pozwoli mu na zrozumienie że nie jest on najważniejszy i że inni tez maja coś do powiedzenia, że w internacie wszyscy powinni być traktowani z życzliwością i szacunkiem. Każdy ma prawo do popełniania błędów ale każdy ma tez prawo do mieszkania i nauki w spokoju i ciszy.
Należałoby też zaprosić do współpracy rodziców chłopca. Chłopiec jak najbardziej nadaje się do tego aby podjąć z nim pracę terapii pedagogicznej odnośnie właściwej komunikacji z innymi i prawidłowym postrzeganiem własnej osoby. To pomoże mu zrozumieć czym różni się jego zachowanie od pozostałych i że nie powinien dokuczać innym .

6. Propozycja rozwiązań
Cel główny pracy z dzieckiem dotyczy przybliżenia mu potrzeby samoakceptacji i samokontroli nad własnym zachowaniem.
Zadania naprawcze dotyczyć będą stosowania indywidualnej terapeutycznej pomocy pedagogicznej wobec Piotra, jak również od przyszłego roku szkolnego będzie on poproszony o uczestnictwo w socjoterapeutycznej grupie. Ponadto udzielać mu będziemy wsparcia i troski, która obecnie od nas jako wychowawców otrzymuje.
Zadania profilaktyczne wobec dziecka, oparte będą na rozmowach i pracy w grupie oraz na programie profilaktycznym szkoły ZPSM.

7. Efekty oddziaływań wychowawczych
Spodziewane efekty dotyczą realizacji prognozy pozytywnej.
Uzyskane efekty to umieszczenie chłopca w pokoju mieszkalnym , blisko pokoju wychowawców. Eliminacja niektórych niepożądanych zachowań takich jak: zakłócanie ciszy nocnej oraz wyegzekwowanie wykonania toalety wieczornej w odpowiednim czasie.
Uważam iż nieodpowiednie zachowania Piotra można wyciszyć, wdrażając go w funkcjonowanie grupy rówieśniczej w internacie oraz poprzez stawiania jasnych zrozumiałych dla niego komunikatów , konsekwencję i przede wszystkim życzliwości. Nadal należy przy tym pamiętać że jest on niedojrzałym emocjonalnie młodym człowiekiem i że potrzebuje czasu na zmiany. Praca nad poprawą funkcjonowania dziecka trwa.

Dorota Popiołek
















Wyświetleń: 1906


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.