Katalog Karolina Golińska, 2014-07-21 BRZEZINY Język polski, Różne Opis i analiza działań w zakresie § 8 ust.2 pkt 4e§ 8 ust.2 pkt 4 e) Wykonywanie zadań na rzecz oświaty, pomocy społecznej lub postępowania w sprawach nieletnich we współpracy z innymi osobami, instytucjami samorządowymi lub innymi podmiotami Spis treści: 1. Przygotowanie uczniów do życia w społeczeństwie informacyjnym. str. 1-3 2. Udział w akcjach charytatywnych. str. 4-5 3. Realizacja projektu „Dotknij teatru”. str. 6-8 4. Współpraca z Ośrodkiem Naukowo-Badawczym Problematyki Kobiet. str. 9-16 5. Realizacja projektu „Łódzcy twórcy w oczach dzieci i młodzieży”. str. 17-19 § 8 ust.2 pkt 4 e) Opis i analiza działań w zakresie wykonywania zadań na rzecz oświaty, pomocy społecznej lub postępowania w sprawach nieletnich we współpracy z innymi osobami, instytucjami samorządowymi lub innymi podmiotami ze wskazaniem uzyskanych efektów 1. Przygotowanie uczniów do życia w społeczeństwie informacyjnym. Własnym zadaniem zasadniczej szkoły zawodowej jest przygotowanie uczniów do życia w społeczeństwie informacyjnym. Nauczyciele powinni stwarzać uczniom warunki do nabywania umiejętności wyszukiwania, porządkowania i wykorzystywania informacji z różnych źródeł, z wykorzystaniem technologii informacyjnych. Realizację powyższych celów powinna wspomagać dobrze wyposażona biblioteka szkolna, dysponująca aktualnymi zbiorami, zarówno w postaci księgozbioru, jak i w postaci zasobów multimedialnych. Mając na uwadze powyższe zadania zdecydowałam się na współpracę z nauczycielem bibliotekarzem w naszej szkole oraz z innymi bibliotekami w Łodzi. Skutkiem współpracy z nauczycielką z biblioteki szkolnej było uzupełnienie księgozbioru o nowe pozycje książkowe (zgodnie z nową podstawą programową) oraz filmy DVD. Sporządziłam listę pozycji książkowych, której zawartość następnie skonsultowałam z nauczycielką z biblioteki. Wspólnie zakreśliłyśmy pozycje, które należało zakupić. Aby proces dydaktyczny przebiegał w bardziej atrakcyjnej dla uczniów formie opracowałam również listę z filmowymi adaptacjami utworów literackich stanowiących kanon lektur obowiązkowych. Skutkiem tej współpracy było zakupienie do biblioteki szkolnej 60 woluminów oraz 30 filmów DVD. Celem podjęcia współpracy z innymi bibliotekami na terenie Łodzi było rozwijanie zainteresowań czytelniczych młodzieży szkolnej, poznanie zasad funkcjonowania biblioteki (rejestracja, wypożyczanie książek), udział w spotkaniach z autorami książek oraz w przedstawieniach organizowanych w bibliotece. I tak nasi uczniowie mieli okazję obejrzenia (między innymi) wystawy ilustracji Leny Anderson do książki „Linnea w ogrodzie Moneta” (Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Marynarska, 05.12.2012r., klasa I kucharz/krawiec). Młodzież poznała kilka ciekawostek z życia malarza impresjonisty - Moneta, a ponadto dziewczęta obiecały współpracować z biblioteką i przyłączyć się do akcji „Głośne czytanie przedszkolakom”. Kolejnym ważnym wydarzeniem, w którym nasi uczniowie mogli uczestniczyć była akcja „Punk Funk i Rock’N’Roll. Łódzka Scena Muzyczna czyta młodzieży – czytanie jest OK!” (w ramach XII Ogólnopolskiego Tygodnia Czytania Dzieciom), podczas której muzycy z Cool Kids of Death, Power of Trinity, Little White Lies czytali fragmenty utworów literackich związanych z muzyką. Na spotkaniu obecna była też łódzka pisarka Grażyna Bąkiewicz - autorka książek „Syn złodziejki”, „Muchy w butelce”, „Będę u Klary” i „O, melba” - tę właśnie książkę wygrała moja uczennica Julia Kociszewska za wysokie wyniki w czytelnictwie i działalność na rzecz szkoły. Julia otrzymała autograf i imienną dedykację (Wojewódzka Biblioteka Publiczna, ul Gdańska, 06.06.2013r., dwie uczennice klasy III kucharz). Innym razem młodzież naszej szkoły (klasy: II kucharz, III kucharz, II dziewiarz/cukiernik, 22.05.2014r.) mogła zobaczyć w Miejskiej Bibliotece Publicznej przy ul. Marynarskiej przedstawienie krakowskiego teatru Moralitet zatytułowane „La dolce vitae”. Spektakl dotyczył uzależnień współczesnego człowieka od komputerów, narkotyków, telewizji i hazardu. Po zakończeniu przedstawienia uczniowie mieli możliwość zadawania pytań aktorom oraz wyrażania własnej opinii na temat poruszanych w spektaklu zagadnień. Efekty Dla ucznia: Dzięki dobrze wyposażonej bibliotece uczniowie mają stworzone możliwości do poszukiwania, selekcjonowania i przetwarzania informacji. Mogą korzystać z tradycyjnego księgozbioru jak i zasobów Internetu oraz programów multimedialnych oraz filmów. Zajęcia edukacyjne w bibliotekach dały im możliwość rozwijania zainteresowań literaturą, poszerzyły ich wiedzę na temat współczesnych zagrożeń dotyczących komputerów, hazardu, narkotyków. Natomiast udział w XII Ogólnopolskim Tygodniu Czytania Dzieciom umożliwił młodzieży spotkanie z muzycznymi idolami. Dla nauczyciela: Dzięki wyżej wymienionym działaniom poszerzyłam swoją współpracę o nowe instytucje, pogłębiałam wiedzę na temat wychowanków i ich potrzeb oraz zainteresowań, podnosiłam zdolności organizacyjne. Dla szkoły: Szkoła poszerza zakres swoich oddziaływań dydaktyczno-wychowawczych o współpracę z różnymi instytucjami i podmiotami, jest promowana w środowisku lokalnym, a jej oferta edukacyjna zyskuje na atrakcyjności. 2. Udział w akcjach charytatywnych. Akcje charytatywne bardzo dobrze wpływają na kształtowanie charakteru młodych ludzi, krzewią idee pomocy potrzebującym, uwrażliwiają na krzywdę innych. Niesienie pomocy tym, którzy jej potrzebują sprzyja rozwijaniu takich cech osobowości jak: bezinteresowność, dobroć, empatia. Potrzeba pomocy innym oraz chęć wyzwalania u uczniów wyżej wymienionych cech sprawia, że corocznie włączam się w różnego rodzaju akcje charytatywne z moimi wychowankami. Wzorem lat ubiegłych przyłączyliśmy się do akcji „Góra grosza”, organizowanej przez Towarzystwo Nasz Dom. Jej celem jest zebranie funduszy na pomoc dzieciom wychowującym się poza własną rodziną, w tym na tworzenie i dofinansowanie rodzinnych domów dziecka, pogotowi rodzinnych, kwalifikowanych rodzin zastępczych oraz dla najbardziej potrzebujących domów dziecka, które realizują prorodzinne programy wychowawcze. Jak argumentują organizatorzy, „jeden grosz znaczy niewiele, ale potężna góra grosza może przyczynić się do poprawy losu dzieci, które nie z własnych przyczyn zostały odseparowane od domu rodzinnego, od swoich najbliższych”. Rezultatem zbiórki było przekazanie nauczycielce wyposażenia technicznego, kierującej tą akcją w naszej szkole, litrowego słoika wypełnionego monetami o wartości od 1 do 5 groszy. Kilkoro uczniów z moich klas wychowywało się w domach dziecka, wiedzą więc, co to znaczy być w potrzebie i dlatego też chętnie włączają się w tego typu akcje. Inna akcją charytatywną, którą postanowiliśmy wesprzeć była zbiórka koców, misek, karmy, legowisk oraz innych akcesoriów dla podopiecznych łódzkiego schroniska. W grudniu ubiegłego roku Fundacja Dr Clown ogłosiła akcję zbiórki pluszaków dla dzieci z oddziałów szpitalnych na terenie Łodzi. Wspólnie z moimi wychowankami zdecydowaliśmy się na wsparcie Fundacji w tym działaniu. O pomoc poprosiłam również moich znajomych. Dzięki naszym staraniom udało nam się zebrać 43 zabawki, które przekazałam nauczycielce ze Szkoły Przysposabiającej do Pracy, która kierowała tą akcją. Efekty Dla ucznia: Przeprowadzone akcje uwrażliwiały uczniów na ludzkie krzywdy, na cierpienie człowieka, uczyły dzielenia się z innymi i dostrzegania, że wśród nas są potrzebujący, cierpiący. Uważam, że takie akcje są bardzo potrzebne, gdyż nie tylko uczą otwartości na potrzeby innych, ale przede wszystkim kształtują wrażliwość młodego człowieka. Dla nauczyciela: Dzięki udziałowi w akcjach charytatywnych pogłębiam współpracę ze środowiskiem lokalnym i organizacjami o zasięgu ogólnopolskim, doskonalę zdolności organizacyjne, czerpię satysfakcję z niesienia pomocy potrzebującym, zaspokajam potrzeby innych. Dla szkoły: Udział w akcjach charytatywnych poszerza działania szkoły na rzecz potrzebujących, tworzy jej pozytywny wizerunek. Tego typu akcje promują szkołę, budują jej dobre imię. 3. Realizacja projektu „Dotknij teatru”. Od trzech lat współpracuję z innymi placówkami szkolnictwa specjalnego, ośrodkami szkolno-wychowawczymi oraz innymi instytucjami w realizacji ogólnopolskiego projektu „Dotknij teatru”, przygotowanego z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru. Celem tego przedsięwzięcia jest stworzenie możliwości twórczego spotkania artystów teatru i widzów. Spektakl „Piękna i Bestia”, oparty na motywach francuskiej baśni pod tym samym tytułem odbył się w ramach Przeglądu Twórczości Dzieci i Młodzieży – po raz pierwszy w roku szkolnym 2011/2012. Każda placówka przygotowywała część baśni, a efektem działań było wspólne widowisko. Elementami łączącymi poszczególne sceny były postacie Pięknych i Bestii, które w scenie finałowej spotykają się jednocześnie na scenie we wspólnym tańcu. Zarówno plakaty teatralne jak i elementy scenografii, kostiumy i rekwizyty wykonywali uczniowie, pod kierunkiem nauczycieli. Przygotowania do spektaklu trwały kilka miesięcy. W tym czasie uczniowie i uczennice ćwiczyli dykcję, ruch sceniczny, ekspresję i mimikę. W pierwszej edycji spektaklu udział wzięli: Kamila Skupińska, Piotr Rak (kompani Gastona), Przemysław Komorowski (Gaston) oraz Justyna Jagieło (Bella). Przedstawienie odbyło się na dużej scenie Teatru Nowego im. Kazimierza Dejmka w Łodzi. Nasza szkoła, oprócz przygotowania uczniów do jednej ze scen, była odpowiedzialna za zaprojektowanie i uszycie strojów dla wszystkich aktorek i aktorów biorących udział w przedstawieniu. Pracy było bardzo dużo, stroje trzeba było dopasować do aktorów, zadbać o rekwizyty i oprawę muzyczną. Wysiłek się opłacił. Uczniowie pokazali, że mimo niepełnosprawności potrafią, nie tylko sprostać zadaniu, ale i w mistrzowski sposób odegrać swoje role. Z uwagi na fakt, iż przedstawienie zakończyło się ogromnym sukcesem, organizatorzy powzięli decyzję ponownego wystawienia sztuki w następnym roku. W Prezentacjach 2013 zagrali: Justyna Jagieło (Bella), Aleksandra Świerczyńska (Gaston), Dominika Białkowska, Piotr Rak (kompani Gastona). Dla uczennic ogromnym wyzwaniem było odegranie roli męskiej, przy zachowaniu powagi odgrywanej postaci. Jest to bardzo trudne zadanie wymagające od dziewczyn samodyscypliny, umiejętności zapanowania nad mimiką i dogłębnego wczucia się w rolę. Ja i koleżanki współpracujące ze mną podczas prób do przedstawienia obawiałyśmy się o Justynę, która jest dzieckiem epileptycznym, a każde większe wzruszenie stwarza ryzyko ataku. Nic podobnego jednak nie miało miejsca. Justyna odegrała postać Belli bardzo profesjonalnie, spektakl zakończył się dla niej wprawdzie łzami wzruszenia, ale było to radosne wzruszenie. „Piękną i bestię” odgrywaliśmy łącznie trzy razy: dwa razy na scenie dużej Teatru Nowego i raz w Akademickim Ośrodku Inicjatyw Artystycznych. W roku szkolnym 2013/2014 hasłem przewodnim Prezentacji był „Tuwim show”. Każda placówka losowała jeden wiersz Juliana Tuwima, a następnie przygotowywała recytację, scenkę teatralną, bądź pantomimiczną. Forma była dowolna. Można było połączyć dramę z elementami recytacji czy tańca. Wierszem, który ja wylosowałam było „Ptasie radio”. Początkowo byłam załamana, gdyż jest to tekst niezwykle trudny w warstwie językowej, obawiałam się, że nasi uczniowie mogą nie podołać zadaniu. Brakowało mi koncepcji na całą scenkę. Z pomocą przyszły mi koleżanki, z którymi pracuję od lat nad wszystkimi przedstawieniami. Na skutek naszej współpracy powstało przedstawienie z elementami tańca imitującego bójkę ptaków. W przedstawieniu, które rozegrało się w Pałacu Młodzieży wzięło udział łącznie sześcioro uczennic i uczniów z naszej placówki. Klamrą kompozycyjną było wspólne odśpiewanie piosenki finałowej „Lokomotywa pana Tuwima”. Wszyscy świetnie się bawili, a wychowankowie zebrali gromkie brawa. Efekty Dla ucznia: Praca nad tego typu przedsięwzięciem dostarcza wychowankom niesamowitych wrażeń. Uczą się oni samodyscypliny, odpowiedzialności za powierzone zadanie, współpracy w grupie, pogłębiają świadomość językową i komunikacyjną. Angażują się w życie kulturalne, nie tylko jako odbiorcy, ale i twórcy kultury, kształtują kreatywność i pomysłowość, mają możliwość zaprezentowania swoich umiejętności. A ponadto tego typu działania sprawiają, że niepełnosprawni są zauważani. Dla nauczyciela: Praca nad przedstawieniami umożliwiła mi doskonalenie umiejętności organizacyjnych, współpracę z innymi instytucjami i ich pracownikami, zaprocentowała wymianą doświadczeń. Sukces moich uczniów traktuję także jako mój sukces. Dla szkoły: Dzięki aktywności uczniów w życie kulturalne Łodzi wzrasta prestiż placówki, jest ona postrzegana w środowisku lokalnym jako ta, która zapewnia swoim uczniom wszechstronny rozwój, daje możliwość rozwijania zainteresowań i odniesienia sukcesu. 4. Współpraca z Ośrodkiem Naukowo-Badawczym Problematyki Kobiet. W roku szkolnym 2011/2012, podczas odbywania studiów z zakresu gender nawiązałam współpracę z Ośrodkiem Naukowo-Badawczym Problematyki Kobiet. Prowadzący wykłady pracownicy Uniwersytetu Łódzkiego zaproponowali studentom udział w pracach na rzecz poprawy sytuacji grup wykluczonych w społeczeństwie. Jako nauczycielka szkoły specjalnej postanowiłam włączyć się do współpracy, której efektem był raport z podręcznika do języka polskiego, który został przedstawiony przez pracownicę UŁ w MENiS podczas spotkania z Pełnomocniczką do spraw równego traktowania - panią Agnieszką Kozłowską Rajewicz. Celem tego spotkania była rozmowa o planowanym monitoringu podręczników szkolnych. Monitoring podręcznika do języka polskiego dla klasy I szkoły zasadniczej autorstwa Jadwigi Tyczyńskiej i Dobrochny Zakrzewskiej przeprowadziłam w oparciu o analizę ilościową i jakościową tekstów i ilustracji oraz autorów i autorek. Pozwolę sobie na przytoczenie wyników moich badań, gdyż kwestia dyskryminacji ze względu na jakikolwiek czynnik jest sprawą niezwykle ważną dla mnie jako nauczycielki osób niepełnosprawnych, a więc grupy dotkniętej tym zjawiskiem. RAPORT Z PODRĘCZNIKA DO JĘZYKA POLSKIEGO DLA KLASY I SZKOŁY ZASADNICZEJ Podręcznik do języka polskiego dla klasy I szkoły zasadniczej został napisany przez Jadwigę Tyczyńską i Dobrochnę Zakrzewską. Jest to jedyny dostępny na rynku podręcznik do kształcenia młodzieży upośledzonej w stopniu lekkim uczącej się w szkołach zawodowych. Wybór tegoż podręcznika podyktowany był w gruncie rzeczy faktem, iż reszta podręczników zawiera teksty zbyt trudne dla naszych uczennic i uczniów, a ponadto są one dostępne w szkole, dzięki czemu młodzież nie musi ich kupować. Zważywszy na fakt, iż większość uczniów i uczennic pochodzi z rodzin dysfunkcyjnych lub patologicznych, zakup podręczników do wszystkich przedmiotów jest po prostu, w ich przypadku, często niemożliwy. Podręcznik ów jest właściwie pod każdym względem mało atrakcyjny, dlatego korzystam z niego sporadycznie. Niniejszy raport wykaże, dlaczego w swojej pracy muszę posiłkować się tekstami z innych źródeł. Na podręcznik składają się teksty epickie (zdecydowana większość – 63), liryczne (30) oraz dramatyczne (2), noty biograficzne (8, z czego 7 dotyczy pisarzy i poetów, jeden zaś poetki i pisarki – Marii Konopnickiej, o której związku homoseksualnym czy choćby mieszkaniu z kobietą nie ma nawet wzmianki), ryciny oraz zdjęcia (30 – na 5 są chłopcy i dziewczęta, na 1 dwie dziewczyny, zaś na reszcie – sami chłopcy). W wybranym przeze mnie podręczniku właściwie nie istnieje kwestia równości. Brak w nim tekstów dotyczących równych praw kobiet i mężczyzn, mniejszości narodowych, etnicznych, homoseksualnych czy religijnych, itp. Brak również ćwiczeń i zadań prowokujących do myślenia na ten temat i dyskusji. Podręcznik nie podejmuje również tematów tak zwanych „trudnych”. Nie ma tu biedy, kłótni rodzinnych, problemów z zachowaniem czy nauką, singli czy singielek, kobiet robiących karierę, uchodźców, obcokrajowców w ogóle, osób niepełnosprawnych czy starszych. Tak wykreowana rzeczywistość nie odzwierciedla stanu faktycznego, gdyż w każdej rodzinie, czy to pełnej czy nie, są jakieś problemy, a społeczeństwo składa się z różnych grup: kobiet, mężczyzn, obcokrajowców, itp. Absurdalnym wydaje się fakt, iż w podręczniku przystosowanym dla uczniów z niepełnosprawnością umysłową nie ma ani jednego tekstu im poświęconego, ani jednego rysunku, zdjęcia. Rodzina (pełna) pojawia się w podręczniku kilkakrotnie, ale za każdym razem jej członkowie i relacje między nimi przedstawione są w sposób tradycyjny i stereotypowy. Przykładem może być tu opowiadanie „Portfel”, w którym bohaterami są niemal sami mężczyźni. Matka, pojawia się tu tylko na chwilę. „Mama przywitała mnie gniewnym okrzykiem: - A gdzież ty się tak ubłociłeś? Chyba specjalnie wchodziłeś w największe kałuże. Zdejmij zaraz te buciska! Zdjąłem posłusznie buty i pobiegłem do swojego pokoju. – Zaraz będzie obiad! – zawołała mama. – Za chwilę przyjdę – powiedziałem. (…) – Ty nawet rąk nie umyłeś po przyjściu do domu – głos mamy rozległ się niebezpiecznie blisko. Co się z tobą dzieje?” . Mimo iż kobieta pojawia się w tym tekście na dosłownie moment, to jednak od razu widać jaka funkcja została jej przypisana. Kobieta ta pełni w rodzinie rolę opiekuna, wychowawczyni i kontrolerki – a więc taką, jaką obarcza się ją od zarania dziejów. Nie wiadomo, czy kobieta ta pracuje, wiadomo natomiast, że jest gospodynią domową – denerwuje się ubłoconym ubraniem syna (więc pewnie ona robi pranie), odpowiada za przygotowanie posiłku, zwraca uwagę synowi, że nie umył rąk. Są to typowe obrazy, a ich nagminność poraża. W tekście tym mężczyzna natomiast to przykład sprawiedliwości i odpowiedzialności: „wieczorem, po kolacji poszedłem do ojca. Położyłem (znaleziony) portfel przed nim na biurku i opowiedziałem, gdzie go znalazłem. A ojciec zaraz nazajutrz dał ogłoszenie. Za parę dni zjawił się w naszym mieszkaniu stary, skromnie ubrany człowiek. Opisał dokładnie portfel, podał, co do grosza jego zawartość (…); chciał też koniecznie dać mi znaleźne, ale ojciec się nie zgodził. Staruszek wzruszył się więc okropnie i zaczął rozczulać, jaka to jest teraz dobra i uczciwa młodzież. – Tak powinno być. To jest zupełnie naturalne, co mój syn zrobił.” . „Drugiego zaraz dnia zwiedzieli się ludzie, że jest szpital. Przychodziły kobiety w chustkach, w fartuchu – prosto od garnków” – to kolejny fragment pokazujący, czym kobiety się zajmują w domu – garnkami. „Niechętnie, jak zwykle, zabierała się dziś Ewa do obiadu. Mama wczoraj wieczorem podgotowała wszystko, roboty teraz nie było już tak wiele, ale Ewka nie lubiła tego pitraszenia” – z fragmentu tego wyczytać można kilka bardzo istotnych informacji. Pochodzi on z tekstu, w którym mamy do czynienia z klasyczną rodziną, jaką bardzo często przedstawia się w mediach wszelkiego rodzaju (również w podręcznikach) – żona, mąż, córka, syn. Po tych dwóch zdaniach wiemy już, że „tradycja stania przy garach” przechodzi z pokolenia na pokolenie, z matki na córkę oczywiście. Matka dzień wcześniej podgotowała wszystko i zrobiła to wieczorem. Tak więc wieczór jest dla matki (która pracuje zawodowo) również pracowity. Córka, mimo iż „nie lubi tego pitraszenia” to jednak wypełnia należycie swój, przecież, obowiązek. Widać, że w klasycznej rodzinie nie wszyscy mogą robić to, co lubią, niektórzy (czyli kobiety) muszą po prostu „robić swoje”. Kolejny fragment tego tekstu uświadamia czytelniczki i czytelników, że to kobieta (znowu) jest odpowiedzialna za organizację życia rodzinnego: „rodzice wrócili około drugiej. Tato spotkał mamę po drodze z pracy, odebrał od niej dwie wypchane zakupami torby. – Nadźwigasz ty się tego! – powiedział stawiając torby w kuchni na podłodze. Bo zwykle to mama wraca w soboty wcześniej i sama taszczy zakupy na cały tydzień” . Z tekstu wynika, że zazwyczaj to matka dba o prowiant, ojciec, jak widać sporadycznie, pomaga jej wnieść zakupy; nie dzieli się z nią obowiązkami, tylko jej pomaga, bo to przecież na jej głowie powinien być dom, mimo iż kobieta ta również pracuje zawodowo. Swoją drogą z opowiadania nie dowiadujemy się, jaką ma ona pracę, wiemy natomiast, że ojciec „ma na głowie ważny projekt Ośrodka Rekreacyjnego”, nad którym zobowiązał się pracować społecznie, a więc nie w godzinach swojej pracy, tylko w domu, po godzinach. Wiadomo, że ma na to czas, bo to jego żona stoi przecież przy kuchni do wieczora. Z kolejnego fragmentu dowiadujemy się, że to kobieta musi również „podstawić pod nos” obiad: „myjcie się, myjcie, ponaglała Ewa, jak już podaję zupę” . Żaden z dwóch obecnych w domu mężczyzn nie zabrał się za to zadanie, z czego wynika, że to kobieta ma usługiwać, a mężczyzna być obsługiwany. Do tekstu zadanych jest kilka pytań i poleceń, które, w moim mniemaniu, mogą posłużyć za przyczynek do dyskusji na temat relaksu, odpoczynku i, przy okazji, równości płci: „zadanie 3.: „(…) uzasadnij, dlaczego dla każdego człowieka ważny jest odpoczynek i dobra rozrywka” . Należy położyć nacisk na zwrot „dla każdego człowieka” oraz zakwestionować ilość obowiązków, jakie mają poszczególni członkowie rodziny. W tekście „Moja najpiękniejsza przygoda” Julka zachęca Gustlika do pójścia na studia. Chłopak nie ma pieniędzy, gdyż pochodzi z ubogiej rodziny górniczej i sam pracuje w kopalni. W końcu jednak udaje mu się, z pomocą dziewczyny, dostać na uczelnię wyższą i ukończyć studia. Poniższy fragment powie nam, jaką rolę mają babcie, a jaką dziadkowie: „A dzisiaj? Julka już jest babcią, piastuje wnuki, ja zaś piszę książki o górnikach” . Babciom odmawia się więc pasji i w ogóle czegokolwiek innego niż bawienie wnuków, natomiast dziadkowie mogą do późnego wieku być kreatywni i twórczy, a ich czas nie jest przeznaczony na „piastowanie wnuków”, bo to rola babci właśnie. W zamieszczonym w podręczniku fragmencie powieści Stefana Żeromskiego „Ludzie bezdomni” główny bohater rozmawia ze swoją narzeczoną o wspólnym mieszkaniu: „ – założymy szpital, jak w Cisach (…). Ja będę twoją felczerką. – Dobrze. Ale czy potrafisz dom prowadzić? – Ho! Ho! Nie traciłam czasu na darmo. Wstawałam co dzień, w ciągu całego czasu, rano i szłam do gospodyni uczyć się gotować, prać, prasować, smażyć…- Konfitury?… - Ale jakie! Żeby mój pan wiedział, jakie…- Czy tak? – A właśnie, że tak. Ułożyłam już wszystko od a do z, jak to będzie w naszym domu” . Oprócz stereotypu kobiety – gospodyni – opiekunki pojawia się tu zależność – pan i sługa, w której sługą jest kobieta, zaś mężczyzna nad nią panuje, ma nad nią kontrolę. Kobiety, jeśli nie są ukazywane jako matki, gosposie, opiekunki, wychowawczynie, to przedstawia się je jak ofiary, głupiutkie i niesamodzielne, nie mogące sobie poradzić bez mężczyzn, którzy poszli walczyć. Poniższy fragment to zobrazuje: „- A co? – zapytał. – Ja tu sama! – wyszlochała. – Ojciec był parę dni temu i poszedł znowu! – Taki los. – Taki los! A kto go zrobił? – Kto zrobił? – Pan! Spojrzał na nią z uwagą i ze spokojem. Czuła nie tylko, że popełnia ogromny nietakt, lecz i okrucieństwo. Nie wiedząc dlaczego i co czyni, zsunęła się z krzesła na ziemię i znalazła się u jego kolan (…). - Niech mi pan wytłumaczy ze swego rozumu i z głębokiego sumienia. Ja jestem prosta i głupia… Nic nie mogę pojąć” . W całym podręczniku tylko raz pojawia się mniejszość narodowa i to wcale nie jako temat główny, ale wzmianka do ujawnienia, skąd się wzięło przezwisko głównego bohatera: „W tym czasie bawił w naszym mieście cyrk, w którym występował niski, barczysty Japończyk, mistrz w połykaniu noży i w łamaniu podków na kolanie. Nazwaliśmy go Mikado” . Jak widać, mniejszość narodowa, reprezentowana tutaj przez Japończyka ukazana jest w bardzo prześmiewczej roli i scenerii – jest to cyrkowiec. Klasa bardzo rzadko pojawia się jako grupa młodzieży o zróżnicowanej płci. Częściej są to klasy typowo męskie lub żeńskie: „trzydzieści trzy pary oczu patrzyło w oczy profesora. Widać odczuł dokładnie ten nastrój wyczekiwania i napięcia, bo skwitował go już teraz pełnym uśmiechem. – Przede wszystkim, dzień dobry! Bo chyba od tego zaczniemy naszą znajomość, co chłopcy?” , „moja pracownia do nauki krawiectwa bardzo mi się podoba. Jest duża, większa od klasy szkolnej, a uczymy się w niej zawodu w małej grupie dziewcząt, więc jest nam wygodnie, przestronnie” . Jeśli chodzi o warstwę językową wcale nie przedstawia się ona lepiej pod względem równościowym. Większość zadań i tekstów nie uwzględnia zasady równości płci w języku. Polecenia skierowywane są, teoretycznie, do wszystkich uczniów i uczennic, jednak używa się, i to w przeważającej części, jedynie męskich form: „napisz, jakiego zawodu się uczysz i dlaczego go wybrałeś” (s. 20) – tak, jakby dziewczyny nie uczęszczały do szkół zawodowych, „przeczytaj cztery ostatnie linijki wiersza. Co mówią one o udziale Polaków w drugiej wojnie światowej? – zatem Polki nie brały udziału w wojnie, je ona ominęła - wywnioskować można; „bez trudu kompletowaliśmy małe, dwudziesto-, trzydziestotomowe biblioteczki, dbając o to, żeby w zestawie znalazło się kilka powieści naszych najwybitniejszych autorów polskich” (s. 24) – zatem kobiety - Polki nigdy nie uprawiały prozy; „prosili o utwory pisarzy, których szczególnie polubili, opowiadali nam, jak niektóre tomy szły z rąk do rąk, z chaty do chaty, jak wieczorami gromadzili się sąsiedzi wokół naftowej lampy, słuchając głośnego czytania” (s. 24), „może któraś z książek (…) obudziła w młodych czytelnikach gwałtowny głód wiedzy” (25) – zatem kobiety - sąsiadki nie czytają książek, więc w nich nie budzi się głód wiedzy; „zadanie 2: czy masz bliskiego sobie kolegę/koleżankę, z którym (z którą) się przyjaźnisz? Napisz kilka zdań o waszej przyjaźni. Możesz skorzystać z podanych pytań i odpowiedzi: - kiedy się poznaliście? (…), - jaki jest twój kolega? (…), - dlaczego się z nim przyjaźnisz? (s.40). Tutaj tylko w poleceniu uwzględniono płeć, dalej jednak brak konsekwencji; „zadanie 4: balladę tę („Świtezianka”) można przeczytać z podziałem na trzy role: osoby opowiadającej, czyli narratora, strzelca i Świtezianki. Przeczytaj ją w ten sposób z kolegami” (s. 173) – polecenie rodem z antyku (role żeńskie mogli w teatrze grać jedynie mężczyźni). Przykładem pozytywnym jest w podręczniku tekst dotyczący historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Uczennice i uczniowie dowiadują się z niego, że na Akademii Krakowskiej przez pewien czas nie odbywały się wszystkie wykłady. Zaniepokoiło to królową Jadwigę Jagiellońską, która zdecydowała zapisać cały swój majątek na reaktywację uczelni, dzięki czemu w 1400r. został podpisany akt odnowienia. Na pamiątkę tych wydarzeń uczelnia nosi dziś nazwę Uniwersytet Jagielloński. Podstawowym „minusem” tego podręcznika jest to, że teksty w nim zawarte nie odzwierciedlają rzeczywistości. Można jednak to wykorzystać do dobrych praktyk – wystarczy zapytać uczniów i uczennice czy z czymś podobnym spotykają się na co dzień, a nawet jeśli tak, to czy jest to sprawiedliwe? Rekomendacje: 1. Należy zredukować ilość tekstów powielających stereotypy płci przynajmniej o połowę i wstawić w ich miejsce teksty traktujące o rodzinach niepełnych, zastępczych, domach dziecka, problemach w relacjach: rodzic – pracodawca, rodzic – dziecko, rodzic – rodzic, rodzic – nauczyciel/-ka oraz wskazać sposoby radzenia sobie w konfliktowych sytuacjach. 2. Teksty ukazujące tradycyjny podział obowiązków w rodzinie winny podkreślać rolę pracy nieodpłatnej (opieka nad dziećmi, prowadzenie domu). 2. Należy uwzględnić w podręczniku teksty dotyczące równego traktowania kobiet i mężczyzn, mniejszości narodowych, etnicznych, religijnych, homoseksualnych, osób niepełnosprawnych, itp. zawierające również częstą reakcję wrogości z tym związaną. 3. Teksty winy być opatrzone zdjęciami ukazującymi różne płcie, narodowości, kultury, itp. w zrównoważonych proporcjach. 4. Teksty powinny podkreślać wkład kobiet w historię (np. kiedy dotyczą wojny i okupacji). Efekty Dla ucznia: Dzięki zaangażowaniu nauczycieli, czy innych osób w sprawy równouprawnienia grup wykluczonych ze społeczeństwa uczniowie szkół specjalnych mogą liczyć na poprawę swojej sytuacji biorąc pod uwagę ich funkcjonowanie w społeczeństwie. Tego typu prace podnoszą również świadomość uczennic i uczniów w zakresie równouprawnienia, kształtują w nich postawy otwartości, tolerancji i empatii w stosunku do „innych”. Dla nauczyciela: Praca nad analizą podręcznika sprawiła, że zwracam baczniejszą uwagę na wszelkiego rodzaju akty dyskryminacji, staram się wykorzystywać swoją wiedzę do dobrych praktyk, uczulam też na to moich podopiecznych. Dla szkoły: Szkoła włącza się do realizacji zadań na rzecz osób dyskryminowanych, jest wrażliwa na wszelkie przejawy nietolerancji i wykluczenia, nie zawęża swojego pola działania do osób niepełnosprawnych. 5. Realizacja projektu „Łódzcy twórcy w oczach dzieci i młodzieży”. W roku szkolnym 2010/2011 moja klasa przystąpiła do współpracy z Łódzkim Stowarzyszeniem Pomocy Szkole w realizacji projektu „Łódzcy twórcy w oczach dzieci i młodzieży”. Do celów tego projektu należało: popularyzowanie twórców związanych z Łodzią, poszerzenie wiedzy uczniów o regionie, zainspirowanie uczniów do podjęcia różnorodnych działań sprzyjających rozwijaniu własnych umiejętności, w szczególności umiejętności prezentacji, wspieranie szkół w procesie tworzenia i wdrażania nowatorskich projektów edukacyjnych, promocja oraz upowszechnienie na terenie miasta i województwa dorobku szkół w zakresie realizowanych projektów i prowadzonej działalności innowacyjnej. Efektem realizacji projektu „Łódzcy Twórcy w Oczach Dzieci i Młodzieży” miała być praca konkursowa zawierająca wszystkie wymienione niżej elementy: wywiad z autorem opracowany dziennikarsko, przewodnik po życiu i twórczości wybranego autora (prezentacja multimedialna/film, czas trwania nie przekraczający 5 minut), plakat przedstawiający najważniejsze osiągnięcie twórcy (format A2, technika dowolna), opis działań promujących twórcę w szkole/środowisku lokalnym (nie więcej niż 1 strona A4). W ramach tego przedsięwzięcia uczniowie mojej klasy przedstawili pracę konkursową związaną z łódzkim malarzem Pawłem Hajnclem. W pracach uczestniczyła cała klasa I kucharz, licząca 13 uczennic i uczniów. Najwięcej trudności przysporzył im wywiad. Wychowankowie byli zawstydzeni, mimo iż mieli wcześniej przygotowane pytania. Malarz ugościł nas w swoim łódzkim mieszkaniu i zaproponował aby młodzież zwracała się do niego po imieniu, co pozwoliło nieco rozładować napięcie. Uczniowie i uczennice chętniej zadawali pytania, które ja nagrywałam dyktafonem. Kolejnym etapem prac nad realizacją projektu było przygotowanie prezentacji o malarzu. Młodzież, z moją niewielką pomocą, wykonała przewodnik po życiu i twórczości Pawła Hajncla w programie Power Point. Prezentacja zawierała obrazy malarza, informacje o jego dzieciństwie, studiach i pracy. Opatrzona została piosenkami punkowego zespołu The Clash, gdyż malarz lubi ten rodzaj muzyki, sam gra w zespole punkowym. Praca konkursowa miała zawierać także plakat prezentujący obrazy Hajncla. Uczniowie wykonali go wykorzystując metodę kolażu. Ostatnim zadaniem było rozpropagowanie twórczości malarza w środowisku szkolnym i lokalnym. Wychowankowie opracowali na korytarzu szkolnym tablicę z obrazami artysty, do której dołączyli opis biograficzny, dzięki czemu cała społeczność szkolna mogła podziwiać ich starania, a jednocześnie zgłębić wiedzę na temat tego łódzkiego malarza. Wysiłki mojej klasy nad projektem zostały opisane w gazetce szkolnej, do której załączono zdjęcia wykonanych prac, zaś „Echo szkoły” trafiło do środowiska lokalnego za pośrednictwem młodzieży szkolnej. Za tak przygotowaną pracę konkursową moi wychowankowie otrzymali wyróżnienie. Efekty Dla ucznia: Dzięki konkursowi uczniowie mogli doskonalić swoje umiejętności poszukiwania, gromadzenia i selekcjonowania informacji. Uczyli się współpracy w grupie, odpowiedzialności za powierzone zadania oraz przełamywali nieśmiałość podczas wywiadu. Uczestniczyli w przedsięwzięciu kulturalnym, które miało na celu propagowanie łódzkich artystów. Dla nauczyciela: Przedsięwzięcie dało mi możliwość doskonalenia swojego warsztatu pracy z wykorzystaniem metody projektów, technologii komputerowej i informacyjnej. Dla szkoły: Szkoła jest postrzegana w środowisku lokalnym jako placówka włączająca się w akcje o charakterze kulturalnym, zaspokajająca potrzeby wychowanków w zakresie rozwijania uzdolnień i zainteresowań. Wyświetleń: 2109
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |