![]() |
![]() |
Katalog Paulina Świgoń, 2022-04-15 Czechowice Język polski, Sprawdziany i testy Przygotowania do egzaminuTEKST 1 Kiedy pieniądze szczęście dają? Szczerze o kasie. To był wielki przebój. Wystarczył tydzień, by znalazł się w pierwszej dziesiątce słynnej Listy Przebojów Trójki, chwilę potem był na drugim, wreszcie pierwszym miejscu. Utrzymał się w zestawieniu trzy miesiące. Lech Janerka, wówczas lider grupy Klaus Mitffoch, śpiewał tak: „Jezu jak się cieszę/ Z tych króciutkich wskrzeszeń/Kiedy pełną kieszeń znowu mam/ Znowu mogę myśleć/ Trochę jakby ściślej/ I wymyślać śmiało nowy plan”, a pół Polski nuciło wraz z nim. Polski roku 1984 – biednej, poobijanej po stanie wojennym i zgnębionej poczuciem, że tak już będzie zawsze (…) Bo tak to jest, że nie trzeba czasów rozbuchanej konsumpcji, by marzyć o pieniądzach. Pieniądze bowiem, choć służą do tego, by móc konsumować, zaspokajają wiele innych potrzeb. Są ważne w relacjach z innymi ludźmi, w relacji z samym sobą, dla poczucia bezpieczeństwa, potrafią nawet łagodzić lęk przed śmiercią. Przy czym we wszystkich tych kwestiach, zależnie od okoliczności, mogą budować, ale też rujnować. Nic dziwnego, że filozofów, literatów, socjologów i psychologów zajmują od wieków(..) Myśląc o pieniądzach, jesteśmy zatem spokojniejsi. To ważne, bo jesteśmy prawdopodobnie jedynym gatunkiem, który zdaje sobie sprawę ze śmiertelności. – A świadomość tego, że to, co robimy, może nie mieć sensu, bo wkrótce umrzemy, tworzy problemy z sensem życia w ogóle – precyzuje Agata Gąsiorowska. – Najprościej nazywa się to trwogą egzystencjalną. Gdybyśmy poddali się jej, prawdopodobnie zaniechalibyśmy wszelkich działań(…) To logiczne, bo – jak pisał cytowany przez Agatę Gąsiorowską William E. Becker – ludzie traktują pieniądze jako środek do symbolicznej nieśmiertelności: „Mogą być one akumulowane i przekazywane dalej, a ich moc promieniuje nadal, nawet po śmierci ich właścicieli”. Powiedzenie „Pieniądze szczęścia nie dają, ale lepiej płakać w ferrari” ma sens. Bo szczęścia nie zapewnią. Ale trochę spokoju, owszem. źródło: https://www.focus.pl/artykul/po-co-nam-pieniadze?page=4 ZADANIA DO TEKSTU 1. Z pierwszego akapitu wypisz trzy różne liczebniki i nazwij je. (0-2) a)…………………………….. >>>>> ………………………………….. b)…………………………….. >>>>> ………………………………….. c)…………………………….. >>>>> ………………………………….. 2. Przeczytaj uważnie zdanie, które zostało podkreślone w artykule. Jak je rozumiesz? (0-1) …………………………………………………………………………………………….. …………………………………………………………………………………………….. ……………………………………………………………………………………………... 3. Wykonaj wykres podanego zdania i nazwij je. (0-1) Pieniądze szczęścia nie dają, ale zapewniają odrobinę spokoju. Wykres: ……………………………… Jest to zdanie…………………………………………………………………. 4. Podaj 4 synonimy słowa ”pieniądze” (0-2) a)……………………………… b)……………………………… c)……………………………… d)……………………………… 5. Do podanych wyrazów dopisz antonim (0-1) a) ważne- …………………………………. b) najprościej -…………………………….. c) rozbuchany- ……………………………. 6. Wyjaśnij jednym zdaniem sens przysłowia „Ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka” (0-1) …………………………………………………………………………………………….. …………………………………………………………………………………………….. TEKST 2 Zima. Przez ulice zasypane śniegiem, w zmroku idzie dziewczynka bosa, z gołą głową i coś niesie w fartuszku. Dlaczego bosa? To cała historia. Rano miała pantofle, stare i zniszczone, za duże na nią, stare pantofle matki, ale je pogubiła. Dwa powozy nadjeżdżały właśnie z stron przeciwnych, a ona chciała prędko przebiec przez ulicę; biegła co sił, słyszała straszny tętent kopyt, turkot kół, tuż za nią — ach, uciekła przecież, ale boso. Jeden pantofel tak zginął, że go nie mogła znaleźć wśród ciemności, a drugi porwał jakiś chłopiec i ze śmiechem uciekł daleko. Więc szła boso biedna dziewczynka po śniegu, a nóżki jej zsiniały i poczerwieniały. Jedną ręką ściskała czerwony fartuszek, w którym niosła kilkanaście paczek zapałek na sprzedaż, a w drugiej ręce miała jedną paczkę i tę podsuwała nieśmiało przechodniom, aby zwrócić na siebie ich uwagę. Ale nikt po nią nie sięgnął, nikt dzisiaj nic nie kupił jeszcze od dziewczynki, nie miała ani grosika zarobku. Drżała z zimna i głodu, idąc z wolna przez ulice, podobniejsza do cienia, niż do żywego dziecka. Białe płatki śniegu osiadały jej na długich, jasnych włosach, które ciepłym płaszczem osłaniały plecy i szyję dziewczynki. Ładnie jej było w tym złocistym płaszczu ze srebrzystymi gwiazdami nad czołem, lecz nie myślała o tym. Więcej zajmował ją przyjemny zapach pieczonej gęsi, który co chwila uderzał jej głodem zaostrzone powonienie. Ludzie żegnali stary rok wesoło. A ona taka głodna i zziębnięta…. Usiadła wreszcie. Tak była zmęczona, że nie mogła iść dalej. Osiadła w kąciku między dwoma domami, z których jeden więcej występował na środek ulicy. Ciemno tu było, więc nikt jej nie widział… Hans Christian Andersen: Dziewczynka z zapałkami. Najpiękniejsze baśnie. (fragment) 7.Podkreśl właściwą odpowiedź (0-3) Powyższy fragment jest: a) mitem b) opowiadaniem c) baśnią d) bajką 8.Wskaż wszystkie poprawne odpowiedzi (0-2) W tekście Andersena nie możemy odnaleźć: a) sytuacji lirycznej b) narracji trzecioosobowej c) narracji pierwszoosobowej d) didaskaliów e) podmiotu lirycznego 9.Podkreśl prawidłową odpowiedź (0-1) Wyrazem nacechowanym emocjonalnie jest: a) bosa b) pantofel c) nóżkami d) cienia 10. Z podkreślonego w Tekście 2 zdania wypisz przysłówek, dokonaj jego stopniowania, określ typ, a następnie przekształć zdanie na stronę bierną (0-2) Przysłówek- ………………………………………………………………………………….. Stopniowanie - ……………………………………………………………………………….. Typ stopniowania- ……………………………………………………………………………. Strona bierna- …………………………………………………………………………………. 11. Napisz ogłoszenie zachęcające rówieśników do udziału w akcji charytatywnej na rzecz schroniska dla zwierząt. Zastosuj dwa argumenty podkreślające oczekiwany efekt końcowy zbiórki (0-1). W ocenie Twojej wypowiedzi będzie brana pod uwagę poprawność językowa, ortograficzna i interpunkcyjna(0-2) oraz układ graficzny(0-1) ……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………. 12. Przeczytaj fragment pieśń J. Kochanowskiego: Nie wierz Fortunie, co siedzisz wysoko; Miej na poślednie koła pilne oko: Bo to niestała pani z przyrodzenia, Często więc rada sprawy swe odmienia. Nie dufaj w złoto i w żadne pokłady, Każdej godziny obawiaj się zdrady; Fortuna, co da, to zasię wziąć może, A u niej żadna dawność nie pomoże… 13.W jednym zdaniu wyjaśnij, co mógł mieć na myśli podmiot liryczny mówiąc: Fortuna, co da, to zasię wziąć może. (0-1) …………………………………………………………………………………………………. ………………………………………………………………………………………………..... 14. Uzupełnij tekst, podkreśl prawidłową odpowiedź (0-3) W swoim utworze renesansowy/ romantyczny twórca przywołał postać rzymskiej nimfy/ bogini ślepego przypadku –Fortuny. W pieśni występują rymy okalające/ parzyste. Wyświetleń: 0
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |