![]() |
![]() |
Katalog Katarzyna Bielak, 2022-06-03 Rzeszów Różne, Scenariusze Scenariusz uroczystości - Dzień NauczycielaScenariusz uroczystości z okazji Dnia Nauczyciela część oficjalna Spikerka: (stojąc przy pulpicie, jak w telewizji) Dzień dobry państwu! Minęła godzina 17, Anna Kowalska, zapraszam na specjalne wydanie Wiadomości. W przeddzień Święta Edukacji Narodowej przygotowaliśmy dla państwa najświeższe doniesienia z naszego szkolnego podwórka. Na początek jednak najnowsze informacje z Ministerstwa Edukacji Narodowej. Miłościwie nam panująca pani minister, w odpowiedzi na długoletnie oczekiwania pracowników oświaty, dotyczące polepszenia warunków pracy, lepszego wyposażenia pracowni, dofinansowania zajęć pozalekcyjnych oraz wzrostu płac nauczycielskich, obiecuje nad sprawami tymi rzetelnie się zastanowić, a póki co gwarantuje – regularną dostawę kredy koloru białego, a także kolorowe długopisy i spinacze biurowe dla każdego nauczyciela. Niezwykłe wydarzenie miało miejsce na początku września, Szkoła Podstawowa nr 4 i Gimnazjum nr 2 zostały połączone w jeden twór pod nazwą Zespół Szkół nr 2. Jak głosi wieść nieznana dotąd elastyczność budynku, w którym udało się pomieścić podstawówkę i gimnazjum, sprawiła, że o przyszłości myśli się tu w kategoriach bardzo rozwojowych. Niewykluczone, że w przyszłym roku uda się jeszcze bardziej rozciągnąć szacowne mury, tak by pomieściły jeszcze choć jeden wydział nowopowstającego Uniwersytetu z dzikiem w herbie. A teraz czas przenieść się do jednej ze szkół, skąd relację na żywo przeprowadzi nasz wysłannik do zadań specjalnych – Mariusz Mix Kolanko. Halo, halo Mariusz! Reporter: (znajduje się w Sali lekcyjnej, trwa przerwa, uczniowie zachowują się głośno, rzucają papierkami itd.) Halo, halo Aniu! Szaleństwo, zgiełk, wrzawa – tak w skrócie można określić sytuację panującą w przerwie między lekcjami w tej oto sali. Uczniowie pod nieobecność nauczyciela zmieniają się w szalejącą z emocji, spowodowanych trudnym wiekiem dojrzewania, grupę człekokształtnych istot. Zobaczcie państwo sami! Jeden z uczniów zaczyna grać na gitarze: Uczeń: ( Melodia „Autobiografia”) Miałem 7 lat, gdy usłyszał o mnie świat, założyłem szkolny klub, kumpel radio zniósł , usłyszałem techno luz i przestałem nagle kuć, wiatr zbawienia wiał, darowano resztę pał, znów się można było śmiać, a w ten szkolny gwar, jak tornado leń się wdarł i ja też chciałem tak…. Ojciec wnerwił się, kazał wkuwać w noc i dzień, ale mi nie chciało się… Z książek został wiór, znałem wzorów milion już i poznałem każdy wiersz. (Wszyscy uczniowie wstają i wspólnie śpiewają) Było nas stu, w każdym z nas leń za dwóch, ale jeden przyświecał nam cel. Za kilka lat iść z dyplomem przez świat, mieć to, co chce… Red bulla łyk i nauka po świt, niecierpliwy w nas ciskał się duch, dostałem pięć, popłakałem aż się…W końcu mam chęć. Dzwonek. Wchodzi nauczyciel języka polskiego, zaczyna się lekcja. Nauczycielka: (wchodzi, niesie słownik i prace uczniów, rzuca groźne spojrzenie) Sprawdziłam wasze wypracowania. Jakiż ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. Nie znajdzie się ich w żadnej książce! Bierze kartki i czyta: „Mickiewicz spotykał wielu ludzi, od których zawsze coś wynosił, a Słowacki był wątły, bo odziedziczył po ojcu płuca”, „Reymont za napisanie „Chłopów” dostał nagrodę Wedla!” a „Kochanowski tak tworzył, że mu się trzy córki urodziły!” Naukowcy!!! siada załamana Uczeń: Kochana Pani Polonistko, ja dla Pani zrobię wszystko: napiszę pięć rozprawek i cztery streszczenia, byleby nie mieć opinii lenia! Formanty, spójniki i dopełnienia nigdy nie wzbudzą mego zdziwienia. Dzięki Pani stanę się Małym Księciem, który na świat będzie patrzył tylko sercem. Uczennica: zwracając się do widowni Kochany Panie Polonisto ja dla Pana zrobię wszystko! Choćbym w męczarniach miała skonać, Będę po nocach kuć „Redutę Ordona” Zakocham się w poezji Jana Kochanowskiego, obudzę w sobie miłość do języka polskiego. Niczym Santiago z rekinami Będę walczyła ze stylistycznymi błędami! Dzwonek dzwoni, nauczycielka wychodzi Reporter: Widać, że praca nauczyciela jest ciężka i pełna niespodzianek. Wróćmy jednak do sali, bowiem rozpoczyna się kolejna lekcja. Rozpoczyna się lekcja historii Nauczycielka: Dzień dobry wszystkim! Dziś sprawdzimy waszą wiedzę, proszę wyjąć karteczki. Uczniowie z ociąganiem wyjmują kartki, słychać muzykę, uczniowie zaczynają śpiewać: Uczniowie: Dreszcze niespokojne, ogarnęły nas… a my na tej lekcji, zaraz kartkówka Do klasy wejdziemy, kartki wyciągniemy i spocimy się, Teścik napiszemy, nic tu nie ściągniemy, no bo nie da się … Jedne uczeń wstaje i recytuje, reszta siedzi i patrzy w kartki: Uczeń: Historia to trudna nauka, bo człowiek prawdy w niej szuka. trudno skojarzyć też pewne fakty, spamiętać wojny, rozejmy, pakty, lecz jeszcze ciężej uświadomić sobie, że nauczyciel ma to wszystko w głowie! I liczbę wojsk, nazwisk nie mniej, a żmudna praca nauczyciela zamienia ucznia w myśliciela. Uczniowie siedzą smutni, patrzą w kartki, nauczycielka zbiera kartki, dzwonek. Reporter: Atmosfera staje się coraz bardziej gorąca, aż boję się pomyśleć co będzie dalej, bo teraz zajrzymy do naprawdę wybuchowej pracowni chemicznej. Wchodzi nauczycielka, niesie ze sobą jakieś probówki itp. Nauczycielka wskazuje palcem jednego ucznia i przywołuje go do tablicy, ze spuszczoną miną idzie, pod tablicą stoi smutny Nauczycielka: No i co? Znowu to samo! Uczeń zaczyna śpiewać: Uczeń: Kto dla Pani wkuwał wzory H2O i SO4 , kto, no właśnie, kto? Kto dowodził wielu racji Dzięki chemicznym reakcjom, kto ,no właśnie kto? Refren wszyscy Ref.: Tak bardzo się staramy, Pani znowu mówi „źle” Nad chemią wciąż siedzimy By napisać dobrze cały test. Przecież dałem sobie radę z niejedną trudną zasadą, ja, tak tylko ja. Rozpoznałem kwas siarkowy no i także azotowy, ja tak tylko ja. Ref: Tak bardzo…… Kończy się muzyka dzwoni dzwonek, uczniowie wychodzą… Reporter: Co za emocje, proszę państwa, ich poziom można by tylko porównać z tymi, które towarzyszą startom Roberta Kubicy, ale tutaj w odróżnieniu od formuły 1 mamy tor z wieloma przeszkodami, teraz jedna z największych dla wielu uczniów – lekcja matematyki. Wchodzi nauczyciel, wszyscy siedzą skupieni, wskazuje na ucznia i prosi go do odpowiedzi, uczeń podchodzi. Z daleka słychać głos narratora: Narrator: Stoi uczeń przy odpowiedzi. Smutny, spocony, strasznie się biedzi. Fatalnie bredzi! Stoi i sapie. Dyszy i duka. I podpowiedzi po klasie szuka. Już ledwie sapie, już ledwie zipie, a nauczyciel pytania sypie. Już mętlik uczeń ma w swojej głowie, Czy cos tam umie? Nikt się nie dowie. Pełno pułapek w każdym pytaniu. Trzy niewiadome w każdym zadaniu. A w trzeciej ławce siedzi kolega. Wzrok nieszczęśnika już go dobiega. W kolejnych ławkach same barany. Uczeń zupełnie jest załamany. Nauczycielka oddaje uczniowi zeszyt z wpisaną oceną niedostateczną, pokazuje ją publiczności, uczeń odchodzi. Zgłasza się inny uczeń – kujon. Uczeń: Matematyko, ty potęgo magiczna, Jesteś wymierna i logiczna! Twe liczby parzyste czy skończone Skaczą mi do oczu jak szalone! A najbardziej kocham twa liczbę PI, Która po nocach mi się śni. Algebro, ty ostra piło cyfrowa, Pomóż mi liczyć, od błędu uchowaj! Obejmij mnie swym ramieniem paraboli, Pozwól nasycić się sobą do woli! Torturuj mnie zawiłym równaniem, A wnet mistrzem zostanę! Geometrio, wyobraźnio przestrzenna, Jesteś dla mnie opoką zbawienną. Już dłużej nie będę się krył, Że drżę na widok twych figur i brył. Dziś wykrzyczę ci z wielką ochotą: Porażasz mnie swą wspaniałą prostotą! Bądź mi zawsze w całej okazałości Przewodniczką po nieskończoności! Nauczycielka z zadowoleniem kiwa głową, dzwoni dzwonek. Reporter: Jak widać matematyka wywołuje wśród uczniów skrajne emocje. A teraz pora na długą przerwę, tutaj dopiero zaczyna się szkolne życie. Idzie kobieta mocno umalowana, trochę roztrzepana. Witam panią, co panią sprowadza w mury tej szacownej instytucji? Kobieta: lekko zdziwiona takim tonem: A no ja dzieciaka do szkoły przyprowadziłam, złapałam za rękę i zaciągnęłam. Trochę się zapierał na krawężnikach, ale się udało Nawet nie do pierwszej klasy, bo w pierwszej już był, nawet parę lat. Skalkulowałam sobie to i od razu go dałam do trzeciej, bo to ostatnia po tej nowej reformie. Poza tym dowiedziałam się, że druga jest ciężka, to co będę dzieciaka męczyć, dwa lata w trzeciej posiedzi to się tego samego od kolegów dowie. A wie pan, szkoła się zmienia, wszędzie tu ślicznie aż dech zapiera, nowoczesność, wszędzie kamery, wypożyczę czasem od woźnej kasetę to sobie synusia w domu pooglądam, lepsze niż serial! Reporter: Dziękuję pani za cenne obserwacje. Grupka uczniów przygląda się z daleka reporterowi. Zapraszam, zapraszam, teraz głos mają ci, bez których szkoły by nie było, bo nie byłoby kogo uczyć. Co o szkole mogą powiedzieć uczniowie? Uczeń 1: Do you speak English? Yes. I do. Angielski króluje tam i tu. Lepiej brzmi Sunday niż niedziela, Wszystkim angielski się udziela. Pani anglistka to pretty woman, Która uczniów zawsze zrozumie. Pan anglista, to od Barbi Ken - Fajny facet i superman. Pani anglistka i Pan anglista Two good teachers, którzy uczą very well. Wkuwajmy angielski przez noce i dni, I love you and you love me. Uczeń 2: A nasza Pani od biologii Dba, byśmy wszyscy mogli Nawet po wielu, wielu latach Zrozumieć ewolucję świata. Brata dostrzegać w faunie i florze, Wiedzieć, co kryje w sobie morze, Jak nasz organizm funkcjonuje, Jak się rozwija, czemu choruje. I chociaż tylko mięśniem jest serce, Składam je dzisiaj w wielkiej podzięce. Uczeń 3: Ta nasza Pani od geografii To tak o świecie mówić potrafi, Że ludność Bośni, długość równika Nigdy z pamięci nam nie umyka. Co? Przesadziłem? Wybaczcie mili! Chciałem zabłysnąć w tej wielkiej chwili! Chciałbym spamiętać te wszystkie dane, Bo są wytwornie serwowane. Lecz życie szkolne ma swoje prawa, Pamięć uczniowska bywa dziurawa. Reporter: Okazuje się jednak, że uczniowie choć aniołami nie są, potrafią docenić ciężką prace nauczycieli. Po krętych korytarzach szkolnego świata oprowadzał państwa Mariusz Mix Kolanko. Oddaję głos do studia. Spikerka: Dziękujemy za relację! To wszystko co przygotowaliśmy dla państwa. Ze studia wiadomości żegna się z państwem Anna Kowalska. W tle muzyka, wychodzą wszyscy uczniowie Uczeń 1: Dziękujemy Dyrekcjo i Wam drodzy nauczyciele i wychowawcy za troskę i opiekę. Uczeń 2: Nauczycielom, którzy rozbudzają w nas dusze humanistów i ciekawość życia. Tym, którzy ukazują nam piękno ojczystego języka i głębię poezji. Uczeń 3: Dziękujemy tym, którzy uczą nas o przeszłości i pokazują miłości do ojczyzny naszych przodków. Uczeń 4: Jesteśmy serdecznie wdzięczni nauczycielom matematyki, fizyki, chemii i biologii, czy geografii za to, że często wbrew naszej woli - uparcie udowadniają nam, że wiedza jest wielka, ciekawa i nieskończona. Uczeń 5 : Dziękujemy tym, którzy rozbudzają w nas miłość do sztuki, prowadząc nas przez świat techniki, plastyki i muzyki. Uczeń 6: Dziękujemy nauczycielom, którzy wprowadzają nas w świat komputerów i pokazują zupełnie inny wymiar przestrzeni. Uczeń 7: Wyrażamy wdzięczność, tym, którzy pokazują nam, jak ważne w życiu jest znajomość języków obcych i jak ciekawie możemy tę umiejętność wykorzystać Uczeń 1: Pragniemy też podziękować wszystkim, za sprawa których jesteśmy sprawni, silni i zdrowi. Uczeń 3 : Tym, którzy pokazują nam wartość wiary. Uczeń 2: Dziękujemy gorąco pracownikom administracji i obsługi za to, że troszczą się o to, by w szkole było dobrze, czysto i bezpiecznie i by nikt ze szkolnej stołówki nie wychodził głodny. Uczeń 4: Dziękujemy, bo to dzięki Wam nasza szkoła na całe życie pozostanie w naszych sercach. Piosenka „Nauczycielu” Nauczycielu Jesteś mi naprawdę bliski Nauczycielu Czasem byłeś mi jak kat Dałeś mi pałę, jestem w amoku Powtarzam klasę już w przyszłym roku A do tej klasy przecież chciałem chodzić sam. Nauczycielu Przyprowadziłeś mnie z ulicy Nauczyłeś, pomagałeś mi jak brat Dałeś pochwałę i serce całe Dałeś mi wiarę choć sam nie miałeś Piątki nie dałeś Piątkę wpisałem sobie sam. Teraz płaczę, krzyczę czemu wyszło tak Ta nagana przecież zrujnuje mi świat Chciałbym się rozpłynąć albo cofnąć czas. Nie mogę spać spokojnie Uczeń swoje prawa zna. Teraz ryje, kuje żeby wyszło tak Ten egzamin przecież zbuduje mi świat Chciałbym się nauczyć, ale nie wiem jak. Może spać spokojnie Kto egzamin zdany ma Nauczycielu Jak wyrazić to co czuję? Jak wytłumaczyć czym jest dla mnie wiedza twa Dałem ci uśmiech, dałem i spokój Dałem nadzieję, że w przyszłym roku Zdam ten egzamin Żeby zadowolić was. Teraz szczerze, głośno zaśpiewamy tak Niech nauczyciele żyją nam sto lat W zdrowiu, szczęściu niechaj upływa im czas Pamiętajcie o nas Przez szeregi długich lat. Wychodzi nauczyciel szalik na szyi, w ręku czaszka z zadumą Nauczyciel: Uczyć czy nie uczyć? – oto jest pytanie Wyświetleń: 0
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |