Katalog

Irena Światkowska
Wychowanie fizyczne, Artykuły

Analiza zajęć korekcyjno-kompensacyjnych wśród dzieci sześcioletnich z zaburzeniami lateralizacji i koordynacji wrokowo-ruchowej wzrokowo-ruchowej

- n +

Analiza zajęć korekcyjno-kompensacyjnych wśród dzieci sześcioletnich z zaburzeniami lateralizacji i koordynacji wzrokowo-ruchowej.

Niniejszym pragnę podzielić się doświadczeniami z pracy z dziećmi sześcioletnimi rozpoczynającymi naukę w szkole. Trwającą osiem miesięcy praktykę ortopedagogiczną poświęciłam przede wszystkim na wyrównywanie deficytów rozwojowych u czworga uczniów z zaburzoną lateralizacją i wadliwą koordynacją wzrokowo-ruchową. Zajęcia te miały na celu stymulowanie ogólnego rozwoju dziecka, wyrównywanie dysharmonii rozwojowych, korygowanie zaburzonych funkcji, a tym samym ułatwienie dzieciom opanowania umiejętności czytania i pisania, a także tych wiadomości i umiejętności, które są przewidziane programem nauczania. Ponadto, zapobieżenie wtórnym zaburzeniom emocjonalnym w zachowaniu, rozbudzenie zainteresowań i wyrobienie właściwej motywacji do nauki.

Organizując jednostkę ćwiczeniową część czasu poświęciłam na zajęcia zespołowe z całą grupą oraz ćwiczenia indywidualne, manipulując stopniem trudności i różnorodnością zadań. Pomoce naukowe organizowałam we własnym zakresie, a także wykorzystywałam gotowe zestawy. Z dziećmi dodatkowo spotykałam się dwa razy w tygodniu po 30 - 40 minut i starałam się, aby zajęcia były różnorodne, a pomoce atrakcyjne.

Program pracy z dzieckiem powinien być ułożony i opracowany dla każdego dziecka indywidualnie, bądź dla grupy dzieci ujawniających podobny typ zaburzeń. W ćwiczeniach należy mieć na uwadze nie tylko stopień i rodzaj zaburzonych funkcji, ale również ogólny poziom rozwoju każdego dziecka, jego sferę emocjonalno- uczuciową, motywację, a także poziom zdobytych przez nie umiejętności.

W pracy z dzieckiem leworęcznym należy uwzględniać następujące elementy:
1. Właściwą atmosferę wokół dziecka, co zapobiega wytwarzaniu się aury wyjątkowości
2. Odpowiednio wczesną diagnozę /w "zerówce", a nawet wcześniej/
3. Trafną diagnozę co do dalszego postępowania / nie przeuczamy na siłę osób mało sprawnych motorycznie, opóźnionych w rozwoju oraz w dużym stopniu nie akceptujących prób przeuczania/
4. Prawidłową postawę ciała, sposób trzymania pióra, dłoni, przedramienia oraz koordynację ruchów obu rąk
5. Właściwe ułożenie zeszytu / powinien znajdować się w pewnej odległości od ciała, lekko przesunięty w prawą stronę/.


-2- W swojej pracy ortopedagogicznej starałam się przede wszystkim przygotować te dzieci do nauki pisania, a następnie wdrożyć je do techniki pisania odpowiadającej potrzebom osoby leworęcznej. Jak wiadomo, czynność pisania zawiera w sobie elementy intelektualno-motoryczne, takie jak: różnicowanie spostrzegania kształtu, kierunku, wielkości oraz umysłowe operacje wiązania tych właściwości w określone współzależności. Rozumienie oraz umiejętność stosowania tego w praktyce jest niezbędnym warunkiem opanowania umiejętności odróżniania i kreślenia liter.

Dlatego też swoje zajęcia korekcyjno-kompensacyjne rozpoczęłam od poznania schematu ciała i związanych z nim kierunków. Rozumienie kierunku jest ściśle związane z ciałem i przestrzenią, co ma istotny wpływ na dalszą orientację i nawyki piszącego. Służyły temu takie ćwiczenia jak: skłony w bok, skręty tułowia, zabawy naśladowcze np. "łódka na fali", "wahadło zegara" oraz wykonywane takich poleceń jak: dotknij uchem kolana, pokaż sufit" chwyć prawą ręką lewe ucho, podnieś prawą rękę i zegnij lewą nogę itp. Ponadto kształtowaniu lateralizacji służyły ćwiczenia ruchowe np. chód na wprost połączony ze skrętami w lewo i w prawo oraz na sygnał, chód linią zygzakowatą, gdzie ruch wymagał powtarzającego się hamowania i zwrotów całego ciała. Poza tym "chodzenie w ślimaka", czyli zataczanie coraz większych kręgów w jednym kierunku i powrót do punktu wyjścia. Bieg slalomem z omijaniem rozstawionych chorągiewek /raz z prawej raz z lewej strony/. Chodzenie w ósemkę, która polegała na zmianie kierunków przy zachowaniu ruchu ciągłego, bez hamowania przy zwrotach ciała.

Organizowałam również dużo zabaw i gier ruchowych ćwiczących poczucie stron i orientacji w schemacie własnego ciała i osób stojących naprzeciw np. zabawa "kapryśny kolega", gdzie kolega wykonuje ruch przeciwny do stojącego naprzeciw partnera, albo ćwiczenie "próba orkiestry", podczas którego uczeń jednym palcem uderza rytmicznie w blat stołu, a drugim przesuwa po jego krawędzi.

Prowadząc zabawy i ćwiczenia kształtujące kierunki w stosunku do własnego ciała pracowałam nad sprawnością rąk oraz utrwalaniem różnicowania ręki prawej i lewej. Naturalną formą do osiągnięcia tej sprawności są zabawy powiązane z manipulacją przedmiotami, zajęcia plastyczno-konstrukcyjne, czynności samoobsługowe i różnorodne prace ręczne o charakterze użytkowym.

-3- Usprawnianiu pracy rąk służą zabawy związane z toczeniem, rzucaniem oraz chwytaniem np. piłek, obręczy, wałków, a także ćwiczenia z manipulowaniem przedmiotami. Wprowadzałam także próby łączenia rzutów i chwytów w ruchu, w chodzie lub biegu, a także łączyłam toczenie piłek i obręczy z biegiem, podbijaniem balonu palcami prawej i lewej ręki przy jednoczesnym podążaniu za podrzuconym balonem.

Dzięki pamięci dynamicznie tworzonych obrazów ruchowych, dzieci nabywały umiejętności wiązania wielu ruchów w określone ciągi ruchowe, określone całości. Jest to sprawność niezbędna dziecku w procesie pisania. Im bardziej będzie ono sprawne ogólnie, tym łatwiej i szybciej będzie opanowywać umiejętność pisania.

Obok zabaw typowo ruchowych stosowałam zabawy konstrukcyjne i różnorodne formy działalności plastycznej. Każda z tych czynności mobilizuje wyobraźnię, uwagę, procesy pamięci, pobudza do nowych pomysłów, wdraża do myślenia i kontroli działania. Operowanie rozmaitym materiałem zmusza do elastyczności działania rąk, ramion, barków i coraz bogatszej ich koordynacji. Wykorzystywałam różnorodne układanki, które dzieci grupowały, klasyfikowały i układały w całości, montowały przedmioty z kilku elementów składanych za pomocą różnorodnych sposobów ich łączenia /zaczepianie, łączenie kołeczkami, wciskanie jednych w drugie/. W trakcie wycinania dzieci kształtowały swoją koordynację wzrokowo-ruchową. Na przykład cięły wzdłuż linii falującej bądź łamanej, wycinały kwadraty, koła, prostokąty, trójkąty, postacie ludzi i zwierząt, kwiaty, rośliny czy części niektórych obrazków.

Inną formą ćwiczenia sprawności manualnej było lepienie z plasteliny różnych form. Cienkimi wałeczkami z plasteliny obwodziły figury geometryczne, cyfry i litery. Dało to pozytywny efekt, wymuszając niejako działanie mięśni palców i całej dłoni. Dzieci nakładały plastelinę na wzór postaci ludzkiej, układały litery, sylaby i zwierzęta. Pracowały również technikami płaskimi tj. malowały, rysowały, wydzierały, stemplowały, wyszywały i kopiowały. Przy rysowaniu i malowaniu zrezygnowałam z pozycji siedzącej przy stole. Prace wykonywały na dużych arkuszach przypiętych do tablicy bądź rozłożonych na podłodze, stosując różnorodne techniki np. malowały palcem, watą, pędzelkiem czy patykiem. Stosowanie tej formy w dużym stopniu przyczyniało się do zmniejszania napięcia mięśniowego, które u dzieci leworęcznych jest z reguły bardzo duże. Wydzieranie natomiast umożliwiało tym dzieciom bezpośredni kontakt palców z materiałem, co powinno mieć istotny wpływ na przyszłe prawidłowe posługiwanie się długopisem.

-4- Wyszywanie natomiast ćwiczyło kontrolę wzrokową własnych ruchów oraz koncentrację uwagi. Kalkowanie wzorów to zajęcie, które ćwiczy precyzję ruchów ręki jak również koordynację wzrokowo-ruchową, co w konsekwencji wykształca pewną zdolność do harmonizowania ruchów gałek ocznych z ruchami całego ciała lub którejś z jego części. Dzieci ze słabo rozwiniętą koordynacją mają zwykle problemy w czynnościach samoobsługowych, jak również w wycinaniu, naklejaniu, rysowaniu czy wreszcie w pisaniu. Na początku ćwiczyliśmy na poziomie podstawowym, później skoncentrowaliśmy na takich zdolnościach percepcyjnych jak: pozycja w przestrzeni i stosunki przestrzenne, stałość kształtu, postrzeganie figury i tła oraz koordynacja wzrokowo-ruchowa.

Rozwój percepcji wzrokowej dzieci ćwiczyły na zajęciach dydaktycznych, korzystając z mozaik, układanek, gier typu "Piotruś", w których parę tworzą dwa obrazki różniące się między sobą jakimś elementem lub ich układem. Do ćwiczeń tych należą zadania polegające na porównywaniu i odtwarzaniu konkretnych przedmiotów powiązanych treściowo /obrazki, historyjki, układanki obrazkowe/, układy przestrzenne lub układy o charakterze abstrakcyjnym /układy figur i brył geometrycznych/. W układaniu dzieci posługiwały się gotowymi elementami, które grupowały, klasyfikowały /ze względu na kształt bądź barwę, szeregowały i układały z nich pierwsze - czasami prymitywne -całości. Zajęcia te wymagały pewnej dyscypliny umysłowej i dostosowania się do konkretnej rzeczywistości. Dziecko manipulując, układając i odwzorowując ćwiczy procesy analizy i syntezy wzrokowej, a jednocześnie wyrabia sprawności manualne, koordynację wzrokowo-ruchową i orientację przestrzenną. Przy układaniu historyjek obrazkowych, ćwiczenia rozpoczynałam od dwóch obrazków, a następnie zwiększałam ich liczbę. Po ułożeniu historyjki lub bajki prosiłam dzieci, aby opowiedziały, czym się kierowały układając je w takiej, a nie innej kolejności, a następnie opowiadały ich treść. Dzieci wyszukiwały różnice między obrazkami pozornie identycznymi, dobierały obrazki różniące się, ale pasujące do siebie w jakiś sposób. Eliminowały z grupy przedmiotów te, które nie pasowały do pozostałych, uzupełniały brakujące elementy w obrazkach itp.

-5- Grupa dzieci, z którą pracowałam, przejawiała szczególne trudności w postrzeganiu form abstrakcyjnych, a ponieważ pismo składa się z takich umownych znaków abstrakcyjnych, dzieci miały poważne trudności w nauce czytania i pisania. Dlatego też stosunkowo dużo czasu poświęciliśmy na ćwiczenia graficzne takie jak: kreślenie linii poziomych /zachowanie prawidłowego kierunku/, pionowych, "po śladzie", samodzielne kreślenie linii kolistych, falistych i zamkniętych / koła, owale, prostokąty/, łączenie liniami zaznaczonych punktów, kropkowanie pól kwadratów /zaczynając poziomo od lewej do prawej/, pisanie pojedynczych elementów graficznych i literopodobnych, rysowanie szlaczków wg przedstawionych wzorów, tworzenie samodzielnych kompozycji pasowych itp.

Prowadziłam ponadto ćwiczenia usprawniające koordynację wzrokowo-ruchową na materiale literowym. Dzieci dobierały pary jednakowych liter /wielkich do małych, drukowanych do pisanych/, układały również wyrazy tak, aby każdy następny różnił się od poprzedniego tylko jedną literą, tworzyły wyrazy z sylab przy pomocy tzw. zegara sylabowego, uzupełniały brakujące litery i sylaby w wyrazach, jak również luki w zdaniach. Nadto układały zdania pojedyncze i rozwinięte z "rozsypanki" wyrazowej, dobierały zdania do obrazka, tworzyły krótkie teksty składające się z dwóch lub trzech zdań z w/w "rozsypanki" jako odtworzenie tekstu słyszanego, następnie odczytywały ułożony tekst itp.

Wszystkie te kompleksowe działania, wśród których miały miejsce zabiegi pobudzające, aktywizujące siły rozwojowe dziecka oraz działania korekcyjno-kompensacyjne, mające na celu wyrównanie niedoborów rozwojowych, realizowałam za pomocą bogatego zestawu ćwiczeń. Oczywiście, korzystałam tutaj z pomocy literatury przedmiotu, a mianowicie wykorzystywałam elementy ćwiczeń z metody dobrego startu M. Bogdanowicz, część programu koordynacji wzrokowo-ruchowej M. Forstig, niektóre metody N.C. Nephart, jak również korzystałam ze wskazówek do pracy wyrównawczej z dziećmi w wieku przedszkolnym H. Nartowskiej oraz z zestawu ćwiczeń do zajęć korekcyjno-kompensacyjnych dla dzieci przedszkolnych E. Waszkiewicz.

-6- Podsumowując, pragnę stwierdzić, że przed rozpoczęciem praktyki ortopedagogicznej, dzieci te odstawały od przeciętnego poziomu swoich grup, czego nie można było stwierdzić po półrocznych ćwiczeniach korekcyjno-kompensacyjnych nie tylko z mojej strony, ale również środowiska domowego i szkolnego. Poprawiły one swoją ogólną sprawność ruchową, uzyskały dosyć dobrą sprawność manualną, stały się w znacznym stopniu samodzielne w wykonywaniu różnych czynności. Dosyć łatwo nawiązują kontakty z nauczycielem i kolegami. Generalnie potrafią się podporządkować regułom gier i zabaw, są bardziej zdyscyplinowani i obowiązkowi. Małgorzata i Janusz czytają ładnie, zaś Joanna i Leszek są na etapie czytania sylab, a trudniejsze wyrazy literują. Uczniowe ci mają dobrą orientację w najbliższym otoczeniu i środowisku w którym żyją. Potrafią wysłuchać nauczyciela i w zdecydowanej większości udzielić poprawnej odpowiedzi, chociaż Januszowi trudno czasami skupić uwagę i wtedy jego odpowiedź bywa pochopna i pobieżna. Posiadają umiejętność swobodnego wypowiadania się, opowiadania, wyrażania życzeń, pytań, własnych sądów. Potrafią różnicować kształty graficzne liter. Jedynie Joannie zdarzają się drobne pomyłki w rozpoznawaniu liter o podobnym kształcie /p-b, d-b, m-w, n-u/. Przy przepisywaniu z tablicy lub z książki nie obserwuje się u nich opuszczania liter czy cząstek wyrazów. Na początku praktyki dzieci te rozpoczynały pisanie znaków literopodobnych od środka zeszytu. Litery i szlaczki nie mieściły się w liniaturze. Obecnie ich zeszyty i kolorowanki są estetyczne i starannie prowadzone. Litery są kształtne i mieszczą się w liniaturze. Osiągnęli dojrzałość do nauki matematyki, tzn. rozumieją i umieją określić stosunki przestrzenne, czasowe i ilościowe w praktycznym działaniu. Potrafią klasyfikować przedmioty według ich przeznaczenia, wielkości, kształtu czy koloru. Wcześniej stronili od układania puzli, łamigłówek czy układanek geometrycznych. Teraz ten rodzaj ćwiczeń podejmują chętnie. Są chwaleni i oczekują pochwały za każdą poprawnie wykonaną czynność. Bardzo ładnie dodają i odejmują na liczbach naturalnych od 0 do 10 wraz z posługiwaniem się podstawowymi znakami matematycznymi /dodawanie, odejmowanie, większość, mniejszość, równość/.

-7- Analizując schemat rysunku postaci ludzkiej, można było zaobserwować, że doskonalenie przebiegało od schematu balonikowego do schematu bardziej szczegółowego. U Joanny, Janusza i Leszka postać ludzka ewaluowała z fazy "głowonogów" do postaci posiadającej dostateczną ilość elementów, zarówno pod względem ilościowym jak i jakościowym. Pod koniec mojej praktyki ortopedagogicznej dzieci potrafiły narysować człowieka w miarę poprawnie. Dwoje dzieci narysowało człowieka, który posiadał wszystkie części składowe, z głową w miarę proporcjonalną do reszty ciała, ręce wychodziły z tułowia, pojawiła się szyja. Postacie były ubrane, a szczegóły ubioru trafnie zauważone.

Reasumując można stwierdzić, że umiejętne postępowanie, cierpliwość i konsekwencja pozwala uchronić dziecko przed szeregiem niepowodzeń, uodparnia je na różnego rodzaju przykrości, pomaga znieść czyhające nań trudności, a w konsekwencji umożliwia prawidłowy rozwój osobowości.

W takiej sprzyjającej atmosferze wiele dzieci potrafi wypracować odpowiednią strategię bycia i współżycia z innymi, posiąść właściwe nawyki do nauki i pracy, i przede wszystkim wypracować optymalną technikę czynności motorycznych i grafomotorycznych, a więc i pisania. Dlatego bardzo ważne jest, aby zajęcia korekcyjno-kompensacyjne rozpoczynać jak najwcześniej /tj. w przedszkolu/, ponieważ wiadomo, że proces przekształcania utrwalonych nawyków i postaw jest niesłychanie żmudny i wymaga znacznie więcej zabiegów pedagogiczno-psychologicznych niż tworzenie nowych.

Literatura:
1.Bogdanowicz M.: "Leworęczność u dzieci", WSiP, Warszawa 1989
2.Bogdanowicz M.: "Metoda dobrego startu", WsiP, Warszawa 1982
3.Frostig M., Horne D.: "Wzory i obrazki", PTP, Warszawa 1987
4.Jastrząb J.: "Gry i zabawy w terapii pedagogicznej" COM, Warszawa 1990
5.Waszkiewicz E.: "Zestaw ćwiczeń do zajęć korekcyjno-kompensacyjnych dla dzieci przedszkolnych" COM, Warszawa 1990.

Opracowanie: mgr Irena Światkowska

Wyświetleń: 9287


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.